noc

[iskierka]

na wichrowym wzgórzu
niczym baletnica
tańczyła

pośród spadających liści wirując
ciepły wiatr przygrywał
melodię

a ona tylko się śmiała

po zmianie

na wichrowym wzgórzu
pośród spadających liści
tańczyła
niczym baletnica

i tańczyła tańczyła
a sen jakby się ziścił
wiatr z nią kręcił
prowadził
po ulicach

[anastazja]

na wichrowym wzgórzu
pośród spadających liści
tańczyła
niczym baletnica

ciepły wiatr przygrywał
melodię
a ona tylko się śmiała


iskierko, orłem nie jestem, ale mniej więcej tak zapisałabym wiersz. Tylko, że nic się tu nie dzieje? - peelka tylko tańczy, żeby chociaż nogę złamała, albo cóś?

[coobus]

na wichrowym wzgórzu
pośród spadających liści
tańczyła
niczym baletnica

i tańczyla tańczyła
a sen jakby się ziścił
wiatr z nią kręcił
prowadził
po ulicach

z coobusowym pozdrowieniem

[iskierka]

anastazja a tak, może być?
coobus przepraszam,
ale wersja anastazji jest
bliższa oryginałowi.

[anastazja]

iskierko - myślę że tak, wersja coobusa ciekawsza.

[iskierka]

iskierko - myślę że tak, wersja coobusa ciekawsza.

tak myślisz? No dobrze

[Abi]

Coobus, brawa za wiersz

A.

[Hosanna]

ten wiersz kojarz mi się z
1. szaloną kobietą tańczącą z liśćmi wprawdzie nie na wzgórzu ale na Plantach krakowskich
zazdrościłam jej bo GDYBY NIE LUDZIE tez bym tak zrobiła z radością

2. ze sobą kiedy we wczesnej młodości chadzałam na Wierszyki (górka w Zakopanem) kiedy był Halny czasem wymyślałam specjalny strój np z chustkami zaczepionymi za pasek spódnic

3. z wierszem Szymborskiej o wariatce która jest jak królowa bo tylko królowa może tak tańczyć

Czyli dziękuję za miłe wspomnienia

Pozdrawiam Cię serdecznie