


Pięknie Ci dziękuję, że zaglądnęłaś do mnie...Cieszę się bardzo i moc serdeczności wysyłam...
Ewa
ano, właśnie - nie wiem, jak to się stało i chyba nie spróbuję wytłumaczyć inaczej, niż słowami staruszka Szekspira: "są sprawy na niebie i ziemi o jakich się nie śniło filozofom"... A ułan - chyba jednak - był, choć przez chwilkę...iTuiTam pisze: I tak sobie myślę, że czasem jak się chce coś zobaczyć, to się zobaczy i trudno później o wytłumaczenie, jak to się stało. Czy ułan naprawdę był tam gdzieś w końcu alejki, czy nie to nie jest istotne,
witaj, Adelo, miło Cię gościć. Dziękuje, że wstąpiłaś i poczytałaś. I cieszę się, że z przyjemnością...Adela pisze: Przeczytałam z wielką przyjemnością - może to dziwnie zabrzmi, ale czytając pomyślałam - na cmentarzu jest dużo życia: