Zapytam, odpowiem szczerze

Nasz lokalny Hyde Park
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Zapytam, odpowiem szczerze

#201 Post autor: Gloinnen » 28 sty 2013, 18:14

Sede, ciszej już nad tą... iskrą. ;)
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Zapytam, odpowiem szczerze

#202 Post autor: Sede Vacante » 28 sty 2013, 18:18

Jasne, wybacz, ale musisz przyznać, że kulturalnie :)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

bielu
Administrator techniczny
Posty: 127
Rejestracja: 05 lis 2011, 18:00
Płeć:
Kontakt:

Re: Zapytam, odpowiem szczerze

#203 Post autor: bielu » 28 sty 2013, 18:44

Ja będę szczery i zacznę te grę od początku:
Co byś wybrał/a śmierć najbliższej osoby czy zginąć za nią?

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Zapytam, odpowiem szczerze

#204 Post autor: Sede Vacante » 28 sty 2013, 18:48

Tutaj nie ma co się rozgadywać, według mojej opinii.
Osobiście, o ile nie byłoby innego wyjścia - absolutnie zginąć, by ocalić najbliższa osobę.
Ale życie nauczyło mnie, że każdy z nas ma większy, lub mniejszy gen nieprzewidywalności własnych zachowań. tutaj akurat mogłoby się udzielić w ostatecznej sytuacji zwykłe, paniczne tchórzostwo. biorę to pod uwagę.
Więc teoretycznie - chciałbym poświęcić życie. W praktyce - nie wiem, czy nie stchórzyłbym. Żenujące, ale ludzkie.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Zapytam, odpowiem szczerze

#205 Post autor: 411 » 28 sty 2013, 18:49

A pytanie?
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Zapytam, odpowiem szczerze

#206 Post autor: Ewa Włodek » 28 sty 2013, 18:52

na to pytanie nie da się odpowiedzieć serio, bo można udzielić n do n-tej potegi odpowiedzi, a i tak będą tylko teoretyczne. Z tym problemem może tylko skonfrontować konkretna sytuacja - i wtedy będzie znana odpowiedź. Wszelkie dywagacje - to bla, bla, bla

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Zapytam, odpowiem szczerze

#207 Post autor: Sede Vacante » 28 sty 2013, 18:55

Oj 411:)
Czy waszym zdaniem liberalizacja systemu społecznego, poprzez szeroko pojętą tolerancję (spełnianie postulatów homoseksualnych, dopuszczenie aborcji, eutanazji, oraz co tam jeszcze ludzie wymyślą) jest zagrożeniem dla społeczeństw, czy może tolerancja ma to do siebie, że nie powinna mieć wytyczanych granic i liberalne podejście do życia nigdy nie jest w stanie przekroczyć zdroworozsądkowych granic, bo liberalizacja jest dobra z założenia?

Może dość ogólne pytanie, ale tak na szybko, dla 411 :)

(moim zdaniem postępowa liberalizacja jest zagrożeniem. Bo wszystko staje na głowie. Homoseksualni obnażają się na ulicach, chcą adopcji dzieci, nie można już otwarcie się wkurzyć i powiedzieć co się myśli, bo się jest rasistą, homofobem, zacofańcem itp.)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Bonsai(Tomasz Socha)
Posty: 492
Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Re: Zapytam, odpowiem szczerze

#208 Post autor: Bonsai(Tomasz Socha) » 16 wrz 2013, 11:01

411 pisze:Od razu sie przyznaje, ze sama posiadam natrectwa, miedzy innymi ustawianie - wszystko ma byc synchronicznie, geometrycznie, ergonomicznie, a przede wszystkim logicznie.
Ja też mam wszystko ustawione :). Równiutko :).
Do tego zawsze mam wszystko zaplanowane, wszystko na godzinkę :). Np. Siłka zawsze o 18, ewentualnie 18.30 - jeśli nie zdążę o szóstej - kolacji po ósmej nie jadam, najbardziej lubię czytać w okresie od 9.30 do 11.30... takie tam, moje schizy :D.

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: Zapytam, odpowiem szczerze

#209 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 22 wrz 2013, 11:05

Sede, to nie jest jedno ogólne pytanie, tylko kilka w jednym zdaniu. Naliczyłem co najmniej cztery:
1- Czy totalna liberalizacja jest zagrożeniem dla społeczeństwa?
2- Czy liberalizacja jest dobra z założenia?
3- Czy tolerancja nie powinna mieć żadnych granic?
4- Czy tolerancja nie jest w stanie przekroczyć zdroworozsądkowych granic?

Uwagi:
a- Liberalizacja i tolerancja to różne znaczeniowo pojęcia.
b- Należałoby zdefiniować pojęcie "zdroworozsądkowe granice".

Każdy może "zdroworozsądkowe granice" rozumieć zupełnie inaczej. Bardzo silny wpływ mają na to religia, kultura i tradycja a także środowisko. W życiu jednego człowieka może być wiele zmian w każdej z tych dziedzin, ale są także osoby, które nie zmieniły żadnej z nich.

Sede, może zrobić z tego jedną, albo nawet kilka oddzielnych dyskusji? Samo pojęcie "zdroworozsądkowe granice" zasługuje na osobny temat.
Andrzej Bonifacy Fudali

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Zapytam, odpowiem szczerze

#210 Post autor: Sede Vacante » 23 wrz 2013, 13:20

Ok :)
Dzięki za rozłożenie pytania na czynniki - wziąłeś to naprawdę na poważnie i tak miało być :)
No tak, zdroworozsądkowe granice - nie pomyślałem od razu, że sam rozsądek, to temat rzeka.
Dla mnie te granice są przekraczane, gdy w imię szeroko pojętej tolerancji, wolności, łamie się jakieś fundamentalne zasady moralne społeczeństwa, albo przekracza jakąś granicę, gdy wręcz "podskórnie" czuje się, ze to za wiele.
Np. obniżenie wieku, w którym kobiety mogą współżyć do wieku dziecięcego(liberalni coś kiedyś o tym gadali), czy, moim zdaniem kompletnie porąbana próba przeforsowania ustawy, by mężczyźni będący transeksualnymi przebierańcami mogli w dowodach osobistych mieć dwa zdjęcia - "naturalne" i w przebraniu za babkę. Bo niby różnie wychodza z domu,w różncyh wcieleniach i w urzędach chcą być zawsze rozpoznani ze zdjęcia, bez względu na to, czy akurat przyjdą załatwić sprawę jako "Lucjan", czy "Lucjanna".
Każdy moze mnożyć swoje przykłady,a le chodzi mi o to w tym zdrowym rozsądku, by dla tolerancji nie wprowadzić totalnego braku zasad moralnych, etycznych, nie stworzyć anarchii. Wszystko powinno być z głową i w oparciu o jakiś kodeks.

Ale fakt - to osobna rozmowa :)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE”