Opowieści Szeherezadzie - Słowik

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Opowieści Szeherezadzie - Słowik

#1 Post autor: Sokratex » 24 lis 2011, 10:26

  • Przy starej ławce, u nóg amora
    z łukiem napiętym w noc alabastrem,
    płacze płatkami róża czerwona,
    wiatr szepce w uszko Szeherezadzie:
    Kiedyś jej liście słowik odwiedzał,
    śpiewał tak pięknie i różę czulił,
    że księżyc schodził posłuchać z nieba
    bosy, w przewiewnej chmurnej koszuli,
    a amor ćwiczył na nich skuteczność
    strzał otępiałych brakiem przechodniów;
    aż którejś nocy serduszko pękło
    z miłości większej, niż był sam słowik.
      • Odtąd ja mieszkam w różanych liściach,
        bo dom największy, to po kimś - cisza.


Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Opowieści Szeherezadzie - Słowik

#2 Post autor: Miladora » 24 lis 2011, 12:33

Sokratesku - a nie zmieniłbyś tytułu na "Opowieści dla Szeherezady"? :)

Ładna baśń.
I tak mi się skojarzyła klimatem ze "Słowikiem i różą" Wilde'a.

Aha:
- i różę czulił, - czulić się można do kogoś, a nie czulić kogoś. Dałabym - "i różę tulił". ;)

Dobrego :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Opowieści Szeherezadzie - Słowik

#3 Post autor: Sokratex » 24 lis 2011, 12:44

Miladora pisze:Sokratesku - a nie zmieniłbyś tytułu na "Opowieści dla Szeherezady"? :)
Jednak taki zapis zmusza automatycznie do pomyślenia. Powiedzmy, że jest to rodzaj rozgrzewki.
Ładna baśń.
I tak mi się skojarzyła klimatem ze "Słowikiem i różą" Wilde'a.
Składam w całość cykl ,w skład którego wchodzą sonety, białe wiersze, a także dłuższe kawałki:

http://www.osme-pietro.pl/proza-poetyck ... -t706.html

Ten i powyższy tekst traktuję sondażowo, ciekaw, czy warto w to wchodzić... w dzisiejszych cybernetycznych czasach :)
Aha:
- i różę czulił, - czulić się można do kogoś, a nie czulić kogoś. Dałabym - "i różę tulił". ;)
Czulił oddaje coś więcej, poza tym.. do róży ciężko się przytulić :)
Sam widziałem ptaszka przebitego przez kolec tarniny,

:kwiat:

tea
Posty: 413
Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15

Re: Opowieści Szeherezadzie - Słowik

#4 Post autor: tea » 24 lis 2011, 15:03

:kwiat:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Opowieści Szeherezadzie - Słowik

#5 Post autor: Miladora » 24 lis 2011, 18:02

Sokratex pisze:Czulił oddaje coś więcej, poza tym.. do róży ciężko się przytulić
Owszem, coś więcej, gdy się ktoś do kogoś czuli. A nie czuli kogoś niegramatycznie. :)
I nie mów, że nie można kwiatu róży przytulić do twarzy.

A co do tytułu - w tej formie, zanim się przeczyta wiersz, sprawia wrażenie, że to pomyłka.
Przemyśl tytuł - "Opowiadać Szeherezadzie". :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Opowieści Szeherezadzie - Słowik

#6 Post autor: P.A.R. » 24 lis 2011, 18:10

Sokratex składa cykl ...
nie ma nic istotniejszego
:kwiat:

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Opowieści Szeherezadzie - Słowik

#7 Post autor: Leon Gutner » 24 lis 2011, 20:12

I znów zapracowałeś sobie na Leo uznanie Sokratexie .
Wolę jak piszesz niż jak objaśniasz co piszesz i o czym .
Ładnie .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Opowieści Szeherezadzie - Słowik

#8 Post autor: Sokratex » 25 lis 2011, 12:33

tea pisze::kwiat:
Dziękuję :)



P.A.R. pisze:Sokratex składa cykl ...
nie ma nic istotniejszego
:kwiat:
Masz rację. Sam zaczynam to rozumieć...
Dziękuję.



Miladora pisze:
Sokratex pisze:Czulił oddaje coś więcej, poza tym.. do róży ciężko się przytulić
Owszem, coś więcej, gdy się ktoś do kogoś czuli. A nie czuli kogoś niegramatycznie. :)
Jednak istnieje taka odmiana od "czulić" i jeśli jest mało spotykana to raczej dobrze znaleźć dla niej zastosowanie?
(vide utarte zwroty i wyrażenia w wierszach)
I nie mów, że nie można kwiatu róży przytulić do twarzy.
Jak najbardziej! Zwłaszcza... Różę :)
Ale wiersz mówi własnie o takim niepełnieniu, gdzie miłość fizyczna nie może zostać spełniona.
Słowik może tylko śpiewać róży, róża tylko słuchać słowika. Dzielą ich choćby kolce - jako metafora
realizmu. Czy i w świecie realnym nie bywa takich sytuacji?
A co do tytułu - w tej formie, zanim się przeczyta wiersz, sprawia wrażenie, że to pomyłka.
Przemyśl tytuł - "Opowiadać Szeherezadzie". :vino:
[/quote]
Co do tego, masz mnie! :) Rzeczywiście, czemu nie po prostu "Opowieści dla Szeherezady"?

Bardzo Ci dziękuję za poświęcenie czasu i pozdrawiam głównym tematem naszej rozmowy :rosa:


Leon Gutner pisze:I znów zapracowałeś sobie na Leo uznanie Sokratexie .
Wolę jak piszesz niż jak objaśniasz co piszesz i o czym .
Ładnie .

Z uszanowaniem L.G.
Postaram się wstrzymywać od sugestii :) Choć ostatni raz zaznaczę, że gdzieniegdzie interpretacje odautorskie są bardzo cenione. Sam lubię je czytać, choćby po to aby porównać, jak dalece moje własne są z nimi rozbieżne.

Dziękuję i pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”