bliźnięta
- jaga
- Posty: 578
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
Re: bliźnięta
wiersz zatrzymuje -Hosanna pisze:jedna wstęgą wpadam w smutek
podziemnymi korytarzami

Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: bliźnięta
Piękny wiersz... Podoba mi się ta "bliźniaczość" natury... Pomyślałam o rozdarciu pomiędzy pragnieniem wolności, smakowania życia, doświadczaniem najróżniejszych rzeczy (nawet trudnych, bolesnych) - a pragnieniem bezpieczeństwa, przywiązaniu do matki, domu rodzinnego, tradycyjnych wartości, potrzebą posiadania stałego gruntu pod nogami.
Żyjąc przecież - uczestniczymy w tak wielu wydarzeniach, o czym opowiada strofa:
Z drugiej strony - stały punkt odniesienia - matka - ja to rozumiem przede wszystkim jako siłę wewnętrzną, przelaną w człowieka wraz z macierzyńską miłością. Owa siła prowadzi przez życie, pozwala właśnie wodzie płynąć, umierać i odradzać się... W gruncie rzeczy więc nie do końca zgadzam się z pointą, bo ta dwoistość jest w rzeczy samej - pozorna... Chyba...
Pozdrawiam,

Glo.
Żyjąc przecież - uczestniczymy w tak wielu wydarzeniach, o czym opowiada strofa:
Wzloty i upadki. Śmiech i płacz. Nadzieja i rozpacz. Błędy i zwycięstwa. A jedno płynnie wynika z drugiego, więcej nawet - jedno bez drugiego niemożliwe.Hosanna pisze:jedna wstęgą wpadam w smutek
podziemnymi korytarzami
pędzę jak woda
rozbijając się i zmartwychwstając
Z drugiej strony - stały punkt odniesienia - matka - ja to rozumiem przede wszystkim jako siłę wewnętrzną, przelaną w człowieka wraz z macierzyńską miłością. Owa siła prowadzi przez życie, pozwala właśnie wodzie płynąć, umierać i odradzać się... W gruncie rzeczy więc nie do końca zgadzam się z pointą, bo ta dwoistość jest w rzeczy samej - pozorna... Chyba...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: bliźnięta
ach jakie to piękne podzielić się i otrzymać reakcję
bardzo dziękuję

to miał być jednostronnie wiersz o smutku i rozdarciu ale .. sam się zaprowadził gdzie indziej
w harmonię dwóch
wstęg
ciesze się ze zatrzymał Cię Jago
i dziękuję za wniknięcie w wiersz komentarzem Glo
moja ludzkość odczuwa potrzebę rozwoju jak i kontaktu
obserwowanie siebie i świata nie ma celu j "śledziennicy" (hipochondria onegdaj) lecz jest wyrazem leku ze świat jest wierszy i poza percepcją - tym bardziej trzeba się dzielić każdym poznanym jego okruchem
i mam na myśli nie tylko naukę jako wiedzę ale i nauki serca
a do tego poezja jest zawsze nieskończonym rozpoczetym dziełem dojrzewania oraz ogarniania uczuć z którymi umysł sobie nie radzi



to miał być jednostronnie wiersz o smutku i rozdarciu ale .. sam się zaprowadził gdzie indziej
w harmonię dwóch
wstęg
ciesze się ze zatrzymał Cię Jago
i dziękuję za wniknięcie w wiersz komentarzem Glo
moja ludzkość odczuwa potrzebę rozwoju jak i kontaktu
obserwowanie siebie i świata nie ma celu j "śledziennicy" (hipochondria onegdaj) lecz jest wyrazem leku ze świat jest wierszy i poza percepcją - tym bardziej trzeba się dzielić każdym poznanym jego okruchem
i mam na myśli nie tylko naukę jako wiedzę ale i nauki serca

a do tego poezja jest zawsze nieskończonym rozpoczetym dziełem dojrzewania oraz ogarniania uczuć z którymi umysł sobie nie radzi

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: bliźnięta
Piękny wiersz o bliźniaczych duszach, znam takie. Nie wierzę w horoskopy typu: jutro wygrasz milion, etc.
Ale wierzę w astronomiczne, (może niezupełnie) bliźniak, ryba, typowe do Twojego wiersza.
Mam córkę z bliźniąt, czasem mówi o rozdwojeniu.
Bardzo było mi miło poczytać taki wiersz.
Serdecznie pozdrawiam
Hosanna.
Ale wierzę w astronomiczne, (może niezupełnie) bliźniak, ryba, typowe do Twojego wiersza.
Mam córkę z bliźniąt, czasem mówi o rozdwojeniu.
Bardzo było mi miło poczytać taki wiersz.
Serdecznie pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: bliźnięta
Uderzająco trafne i cenne przemyślenie.Hosanna pisze:poezja jest zawsze nieskończonym rozpoczetym dziełem dojrzewania

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: bliźnięta
dwoistość natury ludzkiej. Ambiwalencja natury jako takiej. Wszelaka dychotomia...
Taka mi się refleksja nasunęła przy lekturze...
pozdrawiam ciepło...
Ewa
Taka mi się refleksja nasunęła przy lekturze...


pozdrawiam ciepło...
Ewa
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: bliźnięta
ale jestHosanna pisze:wiersz o smutku i rozdarciu
rozdwojenie mamy w naturze, symetria ciała, mózgu. Dwie półkule nie są takie same, mają inne role.
A z drugiej strony w psychice, w charakterze. Dobro zło. Zawsze dwie strategie: atak i ucieczka. Rozum i emocjonalność. Dwoistość na wielu poziomach, chociaż mówimy o zupełnie innych sprawach.
Z jednym sie nie zgadzam:
Druga też odczuwa. Po swojemu.lecz tylko jedną wstęgą
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: bliźnięta
nie pisze że tylko jedna wstęga czuje 
pisze że tylko jedną ufam całkowicie (matce/słońcu/życiu)
druga czuje brak zaufania
potrzebuje walczyć zabezpieczać odchodzić zabierać zabijać lub niszczyć życie (własne i cudze)
obie mają w sobie zalążek zarówno konstrukcji jak destrukcji
Dzieki za komentarz i uczestnictwo w myśli
Dodano -- 10 lut 2013, 22:33 --
Powyższy post było do LCZERWOSZ
Dodano -- 10 lut 2013, 22:37 --
do Ewy
odczułam potrzebę napisania tego wiersza gdyż poczułam ból istnienia tak silny że nie wiedziałam gdzie sie schować
i nagle poczułam ze mam w sobie też jakąś część mnie (nazwałam ja wstęgą bo się rozwija) która w tym samym czasem nie czuła bólu
skupiłam się na niej jak na półce skalnej
w życiu zawsze chodzi o przetrwanie ale czasem trudno przetrwać pojedynczą chwilę
rozwój jest dla .. najsilniejszych
posiadających zasoby więcej niż konieczne
Pozdrawiam
Dodano -- 10 lut 2013, 22:47 --
Glo
zastanowiłam się nad tym co napisałaś Ty i ja
i pomyślałam ze poezja dla niektórych jest
TYLKO ucieczką
zrytualizowanym tańcem według ustanowionych kanonów
lub onanizowaweim się ulubionymi nastrojami (np. erotyczno-romantycznymi czy obrażającymi świat i pomstującymi na maluczkich lub ucieczkowo tworzy nierealne krainy uciekając od miłości tego co JEST i potrzebuje tej miłosci).
Wtedy nie jest rozwojem i nie wzbogaca lecz utwardza mury i schematy
ale dla wielu poezja jest zawsze nieskończonym rozpoczetym dziełem dojrzewania
kocham ją za to że inspiruje , zawiera mądrość, wybiega w nieznane, przewiduje a także że przynosi otuchę , łączy , pomaga poznać samego siebie bliźniego i świat, wzmacnia empatię i wreszcie stawia wyzwania obu półkulom
pozdrawiam
ale dla wielu

pisze że tylko jedną ufam całkowicie (matce/słońcu/życiu)
druga czuje brak zaufania
potrzebuje walczyć zabezpieczać odchodzić zabierać zabijać lub niszczyć życie (własne i cudze)
obie mają w sobie zalążek zarówno konstrukcji jak destrukcji

Dzieki za komentarz i uczestnictwo w myśli

Dodano -- 10 lut 2013, 22:33 --
Powyższy post było do LCZERWOSZ

Dodano -- 10 lut 2013, 22:37 --
do Ewy
odczułam potrzebę napisania tego wiersza gdyż poczułam ból istnienia tak silny że nie wiedziałam gdzie sie schować
i nagle poczułam ze mam w sobie też jakąś część mnie (nazwałam ja wstęgą bo się rozwija) która w tym samym czasem nie czuła bólu
skupiłam się na niej jak na półce skalnej
w życiu zawsze chodzi o przetrwanie ale czasem trudno przetrwać pojedynczą chwilę
rozwój jest dla .. najsilniejszych
posiadających zasoby więcej niż konieczne
Pozdrawiam

Dodano -- 10 lut 2013, 22:47 --
Glo
zastanowiłam się nad tym co napisałaś Ty i ja
i pomyślałam ze poezja dla niektórych jest
TYLKO ucieczką
zrytualizowanym tańcem według ustanowionych kanonów
lub onanizowaweim się ulubionymi nastrojami (np. erotyczno-romantycznymi czy obrażającymi świat i pomstującymi na maluczkich lub ucieczkowo tworzy nierealne krainy uciekając od miłości tego co JEST i potrzebuje tej miłosci).
Wtedy nie jest rozwojem i nie wzbogaca lecz utwardza mury i schematy
ale dla wielu poezja jest zawsze nieskończonym rozpoczetym dziełem dojrzewania
kocham ją za to że inspiruje , zawiera mądrość, wybiega w nieznane, przewiduje a także że przynosi otuchę , łączy , pomaga poznać samego siebie bliźniego i świat, wzmacnia empatię i wreszcie stawia wyzwania obu półkulom
pozdrawiam

ale dla wielu