partia zasłoniętego lustra

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: partia zasłoniętego lustra

#21 Post autor: lczerwosz » 12 lut 2013, 23:43

Hosanna pisze:że ich świadomość nawet tego nie rejestruje
Niekoniecznie nie rejestruje. Istnieje zjawisko wypierania ze świadomości. Jest i kłamstwo zwykłe, nigdy się nie przyzna, ale wie, że to robi. Jeśli uznaje to za zło - walczy? odwraca uwagę?
Hosanna pisze:A gdybyś o swoim bogu czyli tym komu chcesz służyć ,
o swoich aniołach czyli tym co Ci pomaga w życiu
i o swoim kościele czyli tym gdzie czujesz z innymi wspólnotę - napisał jeszcze więcej
To jest świetna definicja duchowego otoczenia człowieka. Oprócz tłumu ludzi, zwierząt obcujemy z tymi obiektami. Jedni czują ich obecność, mówią, modla się do nich. To sa siły, których nie kontrolujemy, a które mogą nas kontrolować, przynajmniej tak może nam sie zdawać. Ciekawe, że w warunkach zagrożenia życia odwołujemy się do nich, niezależnie od opcji religijnej.

Alf Abet
Posty: 105
Rejestracja: 20 sty 2013, 21:10

Re: partia zasłoniętego lustra

#22 Post autor: Alf Abet » 12 lut 2013, 23:48

a, faktycznie, nie wpadłem na to, dzięki za wyjaśnienie :)
Hosanna pisze:sił które negujemy
może nie tyle negujemy, co nie zdajemy sobie sprawy ;)

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: partia zasłoniętego lustra

#23 Post autor: Hosanna » 13 lut 2013, 0:19

Leszku - także chciałam podać przykład wypierania ale ograniczyłam się do podania podania tylko jednego inny- bliższy temu o czym pisze czyli akcji organizmu szybszych niż świadomość percepcji(to co innego niż wypieranie choć wypieranie baaardzo ciekawa sprawa) . Aby sobie uzmysłowić cokolwiek to coś musi trwać odpowiednio długo aby maszyna mózgowia to zarejestrowała. Stąd brały się próby reklamy odwołującej się do podświadomości (reklama podprogowa). Ona działa. Nie jakoś specjalnie silnie ale działa. Ma moc. Potrafi wpłynąć na twoje decyzje a Ty nawet nie będziesz wiedział .... dorobisz sobie na ten temat historyjkę. Do tego służy głownie umysł- do wymyślania w miarę spójnych historyjek ;)

Zgadzam się ze w warunkach zagrożenia odwołujemy się do nich bez względu na poglądy bo wtedy nie ma czasu ani ryzyka opierać się na konstruktach Głowy

dziękuję za uważne czytanie i ciekawe przemyślenia :)

Miałam już nie przychodzić tu dziś ale nie mogłam się powstrzymać :)

Alfie - nie wiem czy sobie ze mnie żartów nie stroisz bo u wielu poetów nauka w wielkiej niełasce ale jeśli komentarz który dla Ciebie napisałam coś faktycznie wniósł to bardzo bardzo się cieszę :) i pozdrawiam tym razem już naprawdę

dobrej nocy

( HA! odkryłam Bold i będę stosować )

Ania ayalen

Re: partia zasłoniętego lustra

#24 Post autor: Ania ayalen » 13 lut 2013, 7:18

Hosanno, napisal Ci sie wazki , piekny wiersz. Na ile Ty napisalas go, na ile zapisalas? Roznica.. cos tworzymy swiadomie, cos splywa z nadswiadomosci, zapisujemy slowa- klucze. Zaslona funkcjonuje w Drzewie Zycia, jest niezbedna. O niej piszesz.Sede, jestes bogiem na tyle na ile jestes swiadomy tego ze jestes nim. Stad moje pytanie, pozornie nielogiczne- my utozsamiamy siebie z karteczkami ktore nas znakuja- ja- ktos. Nauczyciel/piekarz/polityk/papiez/To czesc zmienna naszego bycia, zalezna od nas. Mozesz zdecydowac kim bedziesz, wbogacic to bycie o jakosc- przez to jaki bedziesz. Ale niemiennie bedziesz to Ty. W cokolwiek bys sie nie ubral, ta czesc Ciebie ktora wie ze jest, wedrujac w czasie, ten boski pierwiastek- jest niezmienny.
Hosanno, a nie sadzisz ze swiadomosc swiatla wyklucza istnienie ciemnosci? Przez zrozumienie jej natury?
Zaslona jest niezbedna zyciu, tak jak swiatlu potrzebny jest cien. W pelnym swietle zycie nie rozwija sie, nie ma szans na wzrost. Motorem rozwoju jest pragnienie swiatla.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: partia zasłoniętego lustra

#25 Post autor: lczerwosz » 13 lut 2013, 9:00

Hosanna pisze:Stąd brały się próby reklamy odwołującej się do podświadomości (reklama podprogowa). Ona działa.
A czy zastanawiałaś się, jak w działa technika podprogowa w przypadku wierszy. Każde słowo, idiom, zbitka słowna ma jakieś skojarzenie w danym języku, czasem w innym, ale znanym. Samo użycie takiej formy wprowadza do odbiorcy to skojarzenie. Na pierwszym planie są oczywiście znaczenia, powiedzmy, literalne, nieco dalej przenośne, drugie trzecie znaczenia. I nie trzeba inteligencji u czytelnika, chociaż i do niej wiersz się odwołuje, trzeba pokumać czasem. Najciekawiej jest, gdy pierwsze znaczenie zostawia mylny ślad, wprowadza czytelnika w błąd. Logiczne odczytanie pojawia się dopiero po dodarciu do świadomości tych dalszy znaczeń, konotacji, odwołań nieoczywistych. Tu na forum ludzie często przyznają się, że czują jakiś nastrój, coś jest pod spodem. Potem ktoś inny odkrywa, opisuje swoje odczytanie, narzuca. A tymczasem jest jeszcze inaczej, albo może być.
Kiedyś rozmawiałem z nieco szemranym gościem w autobusie. Trochę agresywny ale rozmowny. Naprawdę zdenerwował się, gdy użyłem słowa "człowieku". To zapaliło w jego głowie czerwone lampki, bez znaczenia była reszta zdania. Uszedłem z życiem.

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: partia zasłoniętego lustra

#26 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 13 lut 2013, 9:35

"spotkać jego anioły / bogów / i kościół" - To za mało dla poznania człowieka. Trzeba także jego demony, jaskinie mroku i strachu.

"każdy je ma" - W dosłowności pogląd osoby wierzącej, nie rozumiejącej czym jest niewiara. Generalnie nieprawda, ale metaforycznie to piękna myśl.

"wierzący czy niewierzący" - Podobnie jak lczerwosz uważam za niepotrzebne dopowiedzenie.

"tylko potrzebny jest czas" ale "najszybsza" - Moim zdaniem czytelne. Skoro najszybsza, to czasu nie ma.

Tytuł - Bardzo dobry! O tym dlaczego już inni napisali. Podobnie o wierszu.
Andrzej Bonifacy Fudali

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: partia zasłoniętego lustra

#27 Post autor: ble » 13 lut 2013, 18:14

Odnosząc się do komentarza Bonifacio - w tych slowach anioły, bogowie, kościół jest też ciemna strona tych znaczeń. Hosanna nie dopowiada demonów zła, jaskiń, strachu, bo podane przez nią trzy słowa są bardzo obszerne. Można tam sobie podstawić wiele znaczeń. I dlatego wiersz wyjątkowy.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: partia zasłoniętego lustra

#28 Post autor: Hosanna » 13 lut 2013, 21:15

Leszku - bardzo zaciekawiły mnie Twoje przemyślenia zarówno co do podprogowego działania słów ... i zastanawiam się czym się różni poezja od magii jeśli potraktować ja jako oddziaływanie na podświadomość i przychodzi mi do głowy jedno- magia ma jakiś bardzo interesowny cel a wiersz jest otwarty - może i chce zwrócić na siebie uwagę innych poczuć wspólność pojęć i odczuć ale chyba jednak nie tak zadaniowo jak magia . Dla mnie magią jest nawet malowanie ust przez kobiety. Magia jest interesowna a w każdym razie konkretnie realizująca określone cele ... poezja wydaje eis być wspólnym błąkaniem się po podświadomości myślach i odczuciach . To... że wspólny jest bardzo ważne .... zainteresowała mnie też uwaga "Najciekawiej jest, gdy pierwsze znaczenie zostawia mylny ślad, wprowadza czytelnika w błąd. Logiczne odczytanie pojawia się dopiero po dodarciu do świadomości tych dalszy znaczeń, konotacji, odwołań nieoczywistych." Bardzo celne... Ja strzelista jestem w myśli i dlatego potrafię bardzo wysoko skoczyć ale czasem ... jest to skok w dal .. siną dal :) ;) ;) czyli całkiem nie w tym kierunku. bardzo dotyczy mnie to co piszesz ;)

I zdarzyło mi się tez że moje wiersze lub uwagi do cudzych zapalały takie czerwone lampki że .. przykro tak negatywne uczucia budzić a nigdy nie wiesz gdzie kto ma punkt zapalny - mam wtedy wrażenie że trzeba poruszać się wśród ludzi jak po minowych polach.

Bonifacio demony są ważne i zastanawiałam sie czy je wymienić ale to co jest dla jednego bogiem dla innego jest demonem - nie chcę wszystkiego wymienia z nazwiska co dla jednego kościołem dla innego piekłem to co dla kogoś aniołem innego prowadzi w przepaść.
Zdecydowałam się że ważne są : siły, kierunki i miejsca w społeczności
Co do aniołów bogów i kościołów że każdy je ma - to tak ogólne i metaforyczne określenie że dodanie że zarówno wierzący jak i niewierzący je ma - musi wskazywać ze wychodzę POZA znaczenie dosłowne zachowując najgłębszy wspólny korzeń. Bez tego robi się wiersz religijny a nie jest. Boje się ze usuwając tą/tę ? mało poetycką wstawkę - pozbawię wiersz niezbędnej dawki abstrakcji . Bardzo się ciesze z pozytywnych od-bić :)

Ble - ciesze się że widzisz tu pozytywne zastosowanie obszerności

Ania część wiersza zawsze przypływa z ziemi powietrza i wspólnego korzenia i nie należy tylko do naszej osobistej historii - pozwalać przez siebie przepływać starodawnym siłom to wielki zaszczyt dla tymczasowych istot którymi jesteśmy :)
Co do światła i ciemności to dla mnie dwie strony tego samego medalu i powiązane ze sobą zarówno strukturalnie jak funkcjonalnie. Żywią się sobą, oddychają sobą nawzajem . Odbijają od siebie. Tworzą się. Cieszę się że poprzez wiersz spotykamy się na polu naszej rodzącej się i dojrzewającej mistyki

Ania ayalen

Re: partia zasłoniętego lustra

#29 Post autor: Ania ayalen » 14 lut 2013, 6:49

a zauwazylas jaka.magia jest banalny proces oddychania? Czujesz sie tymczasowa? Popatrz- pamietasz siebie sprzed 10 lat, sprzed 2
, sprzed kilku miesiecy, tygodni...masz mozliwosc obserwowania zmian.ktore dotycza Twojej fizycznosci, psychiki. Tego co tymczasowe, zmienne. Wiec musi byc ta stala czastka Ciebie ktora obserwuje te zmiany- gdyby jej nie bylo, nie zauwazalibysmy tych zmian. Wiesz, jako kilkuletni brzdac efektywnie utonelam sobie w basenie, nie pamietam.niczego do momentu gdy obserwowalam jak mnie wyciagali z wody i reanimowali. Wiedzialam ze to male cialko.na trawie jest moje. W momencie obserwacji nie bylabym w stanie okreslic swego wieku, plci- to pozostalo przypisane do ciala fizycznego. Ja w tamtym momencie bylam obserwacja, nawet nie obserwatorem. I caly czas jestesmy ta obserwacja, tyle ze nieswiadomie. To jest jedna z zaslon. Jedna z wielu.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: partia zasłoniętego lustra

#30 Post autor: Hosanna » 14 lut 2013, 21:02

Wyjścia z ciała których także miałam zaszczyt doznać - nie są odpowiedzią na tymczasowość. Nie jestem istotą oświeconą ( u nich kto wie??) ani wierzącą (abym mogła schronić się w nieśmiertelnej duszy) lecz całkowicie utożsamiam się z tą osobowością która ma historię/ I moja historia jest krótka. Nie było mnie miliardy lat. Jestem. Nie będzie mnie znów jakieś nieogarnione miliardy lat. teraz jest moje święto. Piękne czasem dramatyczne Święto teraźniejszości. Oddycham nim i nie proszę o więcej bo nawet tego nie mogę przezyc tak głęboko jak to mozliwe a wierzę że każda chwila teraźniejsza ma nieskończony potencjał głębi :) ;) ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”