blues testamentalny

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

blues testamentalny

#1 Post autor: Miladora » 16 lut 2013, 15:10

zostawię zaledwie trzy smugi poezji
kilkoro przyjaciół – to wszystko
milczące pianino wygrane po brzegi
a pod nim wytarte klepisko

garść wspomnień po kątach wieczorne kreacje
w kolorach nastrojów i dżinsy
precjoza w kasetkach sandały na spacer
i grzańca co dawno już wystygł

w kieliszkach ornament talerze we wzory
splatane na barwy i wieczór
pod lampką jesienny zostawię koloryt
i chwile z wiedeńskich karnetów

na półek spiętrzeniach rozległy księgozbiór
gdzieniegdzie z nitkami pajęczyn
i księżyc za oknem wiszący jak w nowiu
w spłowiałej firanek uprzęży

zostawię w albumach krajobraz sylwetek
na stole mosiężny kandelabr
tęsknotę za Bachem obrazy i świece




o kurwa – nie warto umierać

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: blues testamentalny

#2 Post autor: Leon Gutner » 16 lut 2013, 20:24

:) To najbardziej zasadna " kurwa " jaką przeczytałem w wierszach . W zasadzie wszystko jeszcze przed Leonem. Z perspektywy korzyści płynących ze śmierci użycie jej tutaj jest jak najbardziej słuszne .
Sam bym siarczyście klął myśląc co zostawiamy kiedy znikamy .

Poza tym całość po Milowemu więc :rosa:

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: blues testamentalny

#3 Post autor: atoja » 16 lut 2013, 21:24

zbyt wcześnie zostawiać w zaświaty się nie spiesz
testament cierpliwy i długo poczeka
na pięknie wydane tomiki Twych wierszy ;)
:vino: :rosa:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: blues testamentalny

#4 Post autor: Liliana » 16 lut 2013, 22:52

Miladora pisze:o kurwa – nie warto umierać
nie warto, zwłaszcza jak się tworzy takie piękne strofy :rosa: :bravo:

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: blues testamentalny

#5 Post autor: coobus » 16 lut 2013, 23:38

Tym razem nic z bluesa, ale to bez znaczenia. Sam pomysł powala, końcówka stawia na nogi, I fajnie jest :vino:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: blues testamentalny

#6 Post autor: Miladora » 17 lut 2013, 12:14

Leon Gutner pisze:Sam bym siarczyście klął myśląc co zostawiamy kiedy znikamy .
I to nie ze względów materialistycznych, prawda. :)

Leonku :rosa:
atoja pisze:testament cierpliwy i długo poczeka
Mam nadzieję, że jeszcze bardzo długo. :D

Atojko :rosa:
Liliana pisze:nie warto,
Chyba że "tam" też będzie można wiele rzeczy... ;)

Lilianko :rosa:
coobus pisze:Tym razem nic z bluesa,
Oczywiście, że nie. :)
Tytuł w zasadzie powinien brzmieć "smęt testamentalny", ale blues to taka ładna nazwa, więc się jej nie oparłam.
Zresztą "blues" to rodzaj "smętu".

Coobusku :rosa:

Miłego wszystkim :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: blues testamentalny

#7 Post autor: skaranie boskie » 17 lut 2013, 12:21

"Grzaniec, co dawno już wystygł".
Kurwa -nie warto umierać, choćby dla niego.
Miladora - piękny ten blues i wcale nietestamentowy. Masz po co żyć!
:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: blues testamentalny

#8 Post autor: Miladora » 17 lut 2013, 12:44

skaranie boskie pisze:i wcale nietestamentowy.
Bo o to chodziło, Skarańku. ;)

No to za grzańca - oby nigdy nie wystygł. :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: blues testamentalny

#9 Post autor: ble » 18 lut 2013, 14:58

A to takie, niestety, przewidywalne, oczywiste - nawet ten pieprz w ostatniej linijce. Zrób to jeszcze raz, w innym wierszu, pokop głębiej.
:sorry:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: blues testamentalny

#10 Post autor: Miladora » 18 lut 2013, 17:36

ble pisze:A to takie, niestety, przewidywalne,
Oczywiście, Ble. :)
W końcu to tylko zwykły, sentymentalny remanent.
Ale czasem trzeba go zrobić, chociażby po to, by uświadomić sobie, jak dużo się posiada, sądząc, że nie ma się niczego.
W moim przypadku spełnił ten cel i nawet mogłam przykląć, więc od razu zrobiło mi się lepiej.
Zapewne rachunek sumienia byłby ciekawszy.
Więc może się pokuszę...? :myśli:

Dzięki :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”