codziennik

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Wiktor Goriaczko
Posty: 69
Rejestracja: 02 lut 2013, 20:53

codziennik

#1 Post autor: Wiktor Goriaczko » 09 lut 2013, 12:52

świt wyciskany do okien
z tubki nowego dnia
na wczorajszy patrzy
z kwaśną rutyną

nie śpisz kochanie?
pamiętaj o ziółkach
musisz je zażyć
bądź bliżej trwaj
przytulmy się do siebie
a nic się nie złoiści

powtarzam mantrę twojego ciała
wdycham wszystkie feromony
którymi obdarzasz mnie szczodrze
a mimo to pragnę co dnia

niezbędna jak woda i jak tlen
nadajesz sens życiu
nawet w tym swetrze
rozciągniętym jak kot
kiedy cię głaszczę

2010

Ania ayalen

Re: codziennik

#2 Post autor: Ania ayalen » 09 lut 2013, 13:02

urokliwy ten.sweter. Czy kot moze...

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: codziennik

#3 Post autor: Gloinnen » 18 lut 2013, 9:04

Według mnie wiersz ma dobre i złe strony.
Wiktor Goriaczko pisze:świt wyciskany do okien
z tubki nowego dnia
na wczorajszy patrzy
z kwaśną rutyną
Początek obiecujący, metafora bardzo ciekawa, sugestywna.
:ok:
Wiktor Goriaczko pisze:nie śpisz kochanie?
pamiętaj o ziółkach
musisz je zażyć
bądź bliżej trwaj
przytulmy się do siebie
a nic się nie złoiści
Intymny, ciepły obraz - też udany. Opisujesz czułość, która nawet w sytuacjach pozornie prozaicznych daje się dostrzec, czyni chwile pięknymi. Neologizm dobrze skomponowany (w mojej ocenie).
"do siebie" - według mnie można śmiało usunąć.
Wiktor Goriaczko pisze:powtarzam mantrę twojego ciała
wdycham wszystkie feromony
którymi obdarzasz mnie szczodrze
a mimo to pragnę co dnia
Osobiście nie przekonuje mnie "mantra twojego ciała". Za to motyw feromonów - świetny!
Wiktor Goriaczko pisze:niezbędna jak woda i jak tlen
nadajesz sens życiu
Ten dwuwers zdecydowanie - moim zdaniem - psuje całość. Na pewno szczerze i prawdziwie odmalowuje emocje peela, bo przecież ukochana osoba wydaje się właśnie celem, istotą życia, które bez niej jest puste i nic niewarte. Mało tego, jej obecność to źródło podstawowych sił witalnych. Wydaje mi się jednak, że tak dosłowny sposób pisania o tym, oparty na obrazach bardzo wyeksploatowanych, infantylizuje wiersz, odbiera mu tajemniczość, sprowadza do poziomu sztubackiego. Sugerowałabym usunięcie tej frazy, albo przemyślenie, czy dałoby się jakoś ją inaczej ubrać w słowa, posłużyć się świeżym, oryginalnym obrazem.
Wiktor Goriaczko pisze:nawet w tym swetrze
rozciągniętym jak kot
kiedy cię głaszczę
Końcówka znów pełna ciepła i czułości, chociaż też bym pomyślała nad delikatną kosmetyką:

"nawet w tym swetrze
rozciągniętym jak kot
do głaskania"

Całość jednak odbieram pozytywnie, bo pełna jest dobrej, optymistycznej energii.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Ania ayalen

Re: codziennik

#4 Post autor: Ania ayalen » 18 lut 2013, 10:22

w kwestii formalnej: kot sie wyciaga albo przylega do glaszczacej dloni.Rozciaganie kota.grozi podrapaniem.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: codziennik

#5 Post autor: Hosanna » 18 lut 2013, 20:31

bardzo piękny wiersz miłosny ;) :) :)
cieszyłabym się gdyby mnie ktoś tak pięknie pokochał :)

a jednak też:
1. co znaczy "złoiści" ?
2 skróciłabym np:


kochanie
pamiętaj o ziółkach
musisz je zażyć
bądź bliżej trwaj
przytulmy się do siebie

powtarzam mantrę twojego ciała
wdycham wszystkie feromony
którymi obdarzasz mnie szczodrze
i których wciąż pragnę

niezbędna jak woda i jak tlen
nadajesz sens życiu
nawet w tym swetrze
rozciągniętym jak kot
kiedy cię głaszczę

Alf Abet
Posty: 105
Rejestracja: 20 sty 2013, 21:10

Re: codziennik

#6 Post autor: Alf Abet » 18 lut 2013, 23:38

"złoiści" - to pewnie połączenie zło i ziszczenie - akurat mi się
wydaje udany neologizm, wiersz mi się podoba ze względu
na czułość i wyrozumiałość...które moim zdaniem stara się wyrazić...

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: codziennik

#7 Post autor: neuro » 19 lut 2013, 15:44

a ja bym to widziała jeszcze inaczej.


świt wyciskany do okien
z tubki nowego dnia
kwaśna rutyna

nie śpisz kochanie?
pamiętaj o ziółkach
musisz je zażyć
bądź bliżej trwaj
przytulmy się
a nic się nie złoiści

powtarzam mantrę twojego ciała
wdycham wszystkie feromony
którymi obdarzasz mnie szczodrze

a mimo to pragnę co dnia
nawet w tym swetrze
rozciągniętym jak kot
kiedy go głaszczę



Ale to tylko moja subiektywna opinia. A Twój wiersz jest bardzo ciepły i przytulny, a przy tym bardzo codzienny. Jak fotel z miękkimi poduchami. Czasem takiego właśnie trzeba.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

figa
Posty: 201
Rejestracja: 03 lis 2011, 23:31

Re: codziennik

#8 Post autor: figa » 19 lut 2013, 16:23

tytuł mnie rozbawił :)
pomyślałam sobie co by się działo jeżeli co noc?
:)

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: codziennik

#9 Post autor: coobus » 19 lut 2013, 16:33

Przyjąłem wiersz jak dobre danie, jego zakończenie jak deser :kofe: . Pozdrawiam.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: codziennik

#10 Post autor: anastazja » 19 lut 2013, 16:51

Bardzo lirycznie i czule, rad byłabym z takiej miłości.

Pozdrawiam :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”