coobus pisze:Pytasz Elu o moje zdanie? Absolutnie nie oceniałem wartości artystycznych zdjęc, pozwoliłem sobie tylko na małe westchnienie, na małą tęsknotkę. Nawet nie pomyślałem o artyźmie, bo przecież nie było to celem Anastazji, wykorzystała tylko tę rubrykę, by się z nami podzielic podobnym romantycznym i nostalgicznym odczuciem.
Zajrzyjcie przy okazji przez moje okno, w mój mały zielony światek. I też bez aspiracji artystycznych.
Pozdrawiam Anastazjo, pozdrawiam zebranych tu, na zielonej przestrzeni.
Oczywiście, że o to mi chodziło! Coobusiku - dziękuję, za Twoją wrażliwość.
Twoja działeczka też piękna, jest zielona już pobiegłabym po tej trawie, tylko czekam na wiosnę, uwielbiam.
Pozdrawiam serdecznie
Przepraszam
Glo. i wszystkich komentujących, ale wklejając zdjęcia, nie było moim zamiarem pokazać warsztat, tylko działkę. Elu napisałam, że uczę sie robić zdjecia, lecz nie spodziewałam się, że to aż takie badziewie. Zdając sobie sprawę, że nie jest to dzieło do oglądania, wyrzuciłam. Glo. proszę Cię, o wykasowanie komentarzy, myślę, że komentujący zrozumieją moje intencje.
Jest mi głupio, że w ogóle ośmieliłam się.... nie umiem czytać: FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"