Epitafium dla kobiety

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Epitafium dla kobiety

#1 Post autor: Sokratex » 25 lis 2011, 12:11

  • Czaszka, obojczyk, mostek, żebra, kość ramienna,
    dwie kości piszczelowe, rzepki, kości stopy,
    pełen piachu oczodół... czyżby to kobieta?
    Ta czaszka - taka mała, jak puzdro próżności,

    kręgosłup pokrzywiony... ileż musiał razy
    zniżyć się do poziomu czyjegoś penisa?
    Te kości policzkowe... jak wyrwane z twarzy -
    na pewno nie zrobiła tego żadna łyżka!

    Kobieta rozebrana. Do końca! Do kości! -
    nie wstydzi się już nawet braku nagich piersi,
    nie odwraca przede mną odkryta miednica,

    skąd wyjrzał właśnie skorpion. Ci... moja piękności,
    idę już sobie.... Skoro i w tym stanie pieści
    cię coś tak potwornego - czym byłaś za życia?


Gorzki Dziad

Re: Epitafium dla kobiety

#2 Post autor: Gorzki Dziad » 25 lis 2011, 15:04

Sokratexie, trudno mi nawet powiedzieć, czy to co piszesz jest "poetyckie", ale jesteś oryginalny i intrygujący.
Wymieniasz ciurkiem anatomiczne części kośćca - bez przetworzenia poetyckiego.
Jest to prawie proza. Ja sentymentalny jestem i pewnie wypłakał bym tu jakąś pieśń na temat przemijania, a Ty jesteś wręcz trywialny, racjonalny, przyziemny, a moze nawet chwilami sarkastyczny. Choćby ten kręgosłup pokrzywiony z przyczyn... no wiadomo.
Dwa ostatnie trójwersy są ciekawsze. No i ten skorpion.
Nie powiem nawet, czy taki styl poetyzowania mi odpowiada, ale jest to interesujący pomysł, oryginalnie zrealizowany.
:ok:
Gratulacje!
:vino:

MalgorzataMB
Posty: 20
Rejestracja: 05 lis 2011, 20:53

Re: Epitafium dla kobiety

#3 Post autor: MalgorzataMB » 25 lis 2011, 15:43

Wiesz Sokratesie masakra treść wiersza masakra. Kurcze co się dzieje,że tak postrzegasz kobietę? Kości, puste oczodoły,skorpion pieszczący puste łono. Nie wiem, może ten wiersz ma wartość artystyczną, może powinnam inaczej na niego spojrzeć. Na przykład maltretowana kobieta, której szczątki nawet po śmierci nie budzą szacunku tylko litość hmm...tak też można uwiecznić wspomnienie zmarłej. Oryginalność? Może tak, ale poczułam absmak. Pozdrawiam i z przyjemnością zagłębie się w Twoje kolejne wiersze.

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Epitafium dla kobiety

#4 Post autor: Leon Gutner » 25 lis 2011, 21:23

I podpadłeś znowu Leonowi Sokratexie :crach:
Przedmiotowe strasznie i mało poetyckie . W przeciwieństwie do Freda ów obraz kobiety nie orginali Leona ani nie intryguje
Tym razem jestem na Nie .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Epitafium dla kobiety

#5 Post autor: Sokratex » 25 lis 2011, 22:21

.

Dodano -- 25 lis 2011, 22:37 --
Sokratex pisze:
Gorzki Dziad pisze:Sokratexie, trudno mi nawet powiedzieć, czy to co piszesz jest "poetyckie", ale jesteś oryginalny i intrygujący.
Wymieniasz ciurkiem anatomiczne części kośćca - bez przetworzenia poetyckiego.
Jest to prawie proza. Ja sentymentalny jestem i pewnie wypłakał bym tu jakąś pieśń na temat przemijania, a Ty jesteś wręcz trywialny, racjonalny, przyziemny, a moze nawet chwilami sarkastyczny. Choćby ten kręgosłup pokrzywiony z przyczyn... no wiadomo.
Dwa ostatnie trójwersy są ciekawsze. No i ten skorpion.
Znakomicie wychwyciłeś mój... bezduszny zamysł :) Pierwsza część jest jakby suchym, pozbawionym emocji wyliczaniem
elementów archeologicznego "znaleziska". Druga część wnosi więcej życia, ale nadal pozostaje utrzymana w tonie obojętnym
do tego, co widzi peel (kobietę rozebraną "do kości").
I teraz, warto się zastanowić... kim w ogóle może być peel? Skoro epitafium dla Kobiety, czyli jakby ich już nie było.
A skoro nie ma kobiet...

Dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam księżycowym :beer:


MalgorzataMB pisze:Wiesz Sokratesie masakra treść wiersza masakra. Kurcze co się dzieje,że tak postrzegasz kobietę? Kości, puste oczodoły,skorpion pieszczący puste łono. Nie wiem, może ten wiersz ma wartość artystyczną, może powinnam inaczej na niego spojrzeć. Na przykład maltretowana kobieta, której szczątki nawet po śmierci nie budzą szacunku tylko litość hmm...tak też można uwiecznić wspomnienie zmarłej.
Ja sam nie postrzegam tak kobiety, czego przykład daję w przeważającej części sonetów :)
To jest epitafium, płyta nagrobkowa nie tylko kobiety, ale całego człowieczeństwa i kto wie,
czy niedługo nie czeka nas taki świat bez kobiet (więc i mężczyzn).
Bezpłciowy świat istot człekowspomnych (bo nawet nie tyle, że człekopodobnych)
z powymienianymi żywymi organami na mocniejsze, sztuczne elementy.

Pozdrawiam.


Leon Gutner pisze:I podpadłeś znowu Leonowi Sokratexie :crach:
Przedmiotowe strasznie i mało poetyckie . W przeciwieństwie do Freda ów obraz kobiety nie orginali Leona ani nie intryguje
Tym razem jestem na Nie .
Jednak dobrze odczytałeś zamiar: "Przedmiotowe strasznie" :)
Szczątki kobiety oglądane bez najmniejszych emocji...

Pozdrawiam.

tea
Posty: 413
Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15

Re: Epitafium dla kobiety

#6 Post autor: tea » 25 lis 2011, 22:54

:ok: . Odsyłam do Erotyku osteologicznego ... :vino:

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: Epitafium dla kobiety

#7 Post autor: JSK » 26 lis 2011, 10:28

:no: :no: :no: :down: :down: :down: :crach: :crach: :crach:

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Epitafium dla kobiety

#8 Post autor: Sokratex » 26 lis 2011, 11:35

tea pisze::ok: . Odsyłam do Erotyku osteologicznego ... :vino:
Byłem, fajny! (często spotykany motyw w muzyce gothic)
U mnie kobieta (i w tle mężczyzna) jeszcze bardziej (dogłębniej) rozebrana ;)
I przegrana: https://www.youtube.com/watch?v=B20MPjc ... re=related

:kwiat:

Dodano -- 26 lis 2011, 11:41 --
JSK pisze::no: :no: :no: :down: :down: :down: :crach: :crach: :crach:
Nie wiem, czy wiesz, że coraz ciężej znaleźć prawdziwie "ludzki szkielet"?
Płytka w czaszce, to silikony w klatce piersiowej, kawałek sztucznej kości, czy przeszczepione siatkówki oka lub sztuczna zastawka. Oczywiste jest, że na tym się nie skończy, a nawet, że to dopiero początek maszych części zamiennych.
Przyjdzie czas, kiedy patrząc na szkielet prawdziwej kobiety człowiek (człowiek?) będzie analizował go bez uczuć,
jak szkielet mamuta.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Epitafium dla kobiety

#9 Post autor: Ewa Włodek » 26 lis 2011, 16:15

ze trzy razy wracałam do tego wiersza. W moim odbiorze - coś w nim jest, i nie jest to instrumentalne potraktowanie kobiety. Ot, podczas lektury przypomniała mi się migawka z życia zawodowego jednego mojego powinowatego patologa, któremu dawno, dawno temu położono na stole sekcyjnym zmaskarowane szczątki kobiety, i natyle emocjonalnie do nich podszedł, że zapytał: "Co ty komuś zrobiłaś, że cię tak urządił?". Po czym poprosił kolegę, żeby wykonał tę sekcję...
:vino: :vino:

Przepraszam za tę dygresję, ale w tym wierszu, szczególnie w jego poincie, wyczułam - może mylnie - podobne pytanie bez odpowiedzi...
Pozdrawiam,
Ewa

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Epitafium dla kobiety

#10 Post autor: Leon Gutner » 26 lis 2011, 16:29

Bez Emocji nie ma dobrego wiersza :sorry: :down:

Z ukłonem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”