Melodramat

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Nilmo

Melodramat

#1 Post autor: Nilmo » 25 lis 2011, 12:21

ona już mnie nie kocha
wygasł w jej sercu ogień
trzeci dzień wciąż na obiad
przypalone pierogi

płynie czas jak po twarzy
mojej łzy płyną słone
więcej jej nie wybaczę
tych pierogów z teflonem

spadły liście już z drzewa
co mi okno zasłania
już się do mnie uśmiecha
sucha gałąź - pirania

biorę linę do ręki
patrzę w smutku na ogród
miało przecież być pięknie
no i żadnych pierogów

gdzie te wszystkie marzenia
i co w nas było nie tak...
pliszka śpiewa z gałęzi
- kiedy kurwa ten spektakl ?

cóż za potwór nikczemny
gdy me serce dygoce
kładę linę na ziemi
wolno wyciągam procę

no i wraca chęć życia
żal mój już nie pochodnia
idę do żony - witaj !
-mamy pliszkę na obiad

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: Melodramat

#2 Post autor: JSK » 25 lis 2011, 12:37

Nie przeżrą się tym daniem... :cha:

Gorzki Dziad

Re: Melodramat

#3 Post autor: Gorzki Dziad » 25 lis 2011, 13:00

Człowiek bestia krwiożercza
i pazerna do granic
śmiercią bawi się w scherza
na nic wegetarianizm. :sorry:
:vino:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Melodramat

#4 Post autor: Miladora » 25 lis 2011, 14:06

Pomysł mnie rozbawił, chociaż biednej pliszki żal. :)
No i wykonanie całkiem, całkiem...

Z małymi uwagami: ;)

- ona już mnie nie kocha
wygasł w jej sercu ogień - tak mi się pomyślało:
- widać wygasł w niej ogień

- płynie czas jak po twarzy
mojej łzy płyną słone - "mojej" można ominąć, a skoro to konwencja z przymrużeniem oka, to może:
- ciurkiem płyną łzy słone (na marginesie - łzy zawsze są słone)

- spadły liście już z drzewa
co mi okno zasłania
już się do mnie uśmiecha - "mi/mnie", więc "mi" można się pozbyć, zwłaszcza że "co mi" nie jest zbyt wdzięczne, a szyk zmienić przy okazji:
- liście spadły już z drzewa
które okno zasłania

- gdzie te wszystkie marzenia
i co w nas było nie tak... - większa płynność byłaby przy nieco innej konstrukcji wersu:
- co w nas było już nie tak

- no i wraca chęć życia
żal mój już nie pochodnia - tu też da się wyeliminować zaimek jako zbędne dopowiedzenie:
- no i wraca chęć życia
żalu gaśnie pochodnia

- idę do żony - witaj ! - usuń spację tu przed wykrzyknikiem i wyżej przed pytajnikiem w "ten spektakl ?"
-()mamy pliszkę na obiad - a tu dodaj po myślniku.

Dobrego :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Melodramat

#5 Post autor: skaranie boskie » 25 lis 2011, 16:25

Teraz zrobi pierogi z mięsem... z pliszki. ;)
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Melodramat

#6 Post autor: e_14scie » 25 lis 2011, 20:14

Nilmo pisze:- kiedy kurwa ten spektakl ?
...ten akt

maleńki retusz i :ok:
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Melodramat

#7 Post autor: Leon Gutner » 26 lis 2011, 12:56

Też mnie ta kurwa jakoś tak do pierogów i żony nie pasi .
Ciekawie skonstruowane - przy czym początkowe strofy dużo lepsze od tych ostatnich .
Z ciekawością L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Melodramat

#8 Post autor: Sokratex » 26 lis 2011, 13:30

Nilmo pisze:ona już mnie nie kocha
wygasł w jej sercu ogień
trzeci dzień wciąż na obiad
przypalone pierogi
Bez ona w pierwszym wersie, drugi jasno precyzuje o kim mowa. Podobnie "wciąż" -skoro dalej jest "trzeci dzień"
wiadomo samo przez się, że wciąż. Zatem:


już mnie nie kocha
wygasł w jej sercu ogień
trzeci dzień na obiad
przypalone pierogi


Dalej podobnie - gdybyś spróbował pozbyć się tego rodzaju placebo, zostałby całkiem fajny wiersz.

Pozdrawiam.

Dodano -- 09 gru 2011, 12:47 --
Nilmo pisze:ona już mnie nie kocha
wygasł w jej sercu ogień
trzeci dzień wciąż na obiad
przypalone pierogi

płynie czas jak po twarzy
mojej łzy płyną słone
więcej jej nie wybaczę
tych pierogów z teflonem

spadły liście już z drzewa
co mi okno zasłania
już się do mnie uśmiecha
sucha gałąź - pirania
Tylko tyle, aż tyle podkreśliłem bo dalej nie mam siły tego czytać.
Placebo placebem placebo pogania (ładne, prawda? :))

Przejrzałem też kilka innych wierszy Twojego autorstwa i niestety, powyższy nie jest wypadkiem przy pracy.

Nilmo

Re: Melodramat

#9 Post autor: Nilmo » 09 gru 2011, 13:18

Jeszcze raz dziękuję. Zwłaszcza za tak wnikliwą analizę, czegoś co na to nie zasługuje. Ale doceniam, doceniam, :vino:
Choć nie do końca się zgadzam.
Np.
"Bez ona w pierwszym wersie, drugi jasno precyzuje o kim mowa. Podobnie "wciąż" -skoro dalej jest "trzeci dzień"

Tak bez ona , bo wolisz ON ? :)

Podobnie "wciąż" -skoro dalej jest "trzeci dzień"

Nie wciąż trzeci dzień, a wciąż pierogi...itd. Nie chce mi się dalej tego tłumaczyć.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Melodramat

#10 Post autor: Sokratex » 09 gru 2011, 14:05



już mnie nie kocha
wygasł w jej sercu ogień
trzeci dzień na obiad
pierogi przypalone

płynie czas po twarzy --- tutaj miałbyś ładną przerzutnię z domyślnym przecinkiem po "czas"
łzy płyną słone
więcej nie wybaczę
jej pierogom teflonu

spadły liście z drzewa
co okno zasłaniało -
czemu się tak uśmiechasz
gałęziowa piranio!



Mniej więcej w taki sposób, a poza tym... co niby więcej mówi reszta? Lepiej... napisz komentarz do wiersza, jak ja :)
niż... komentujesz wszystko już w samym wierszu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”