Na Sawannie

[Sede Vacante]

No, ale ja jestem inny. Słaby, głupi burak.
Robi taki po osiem, a narzeka, jakby mu było źle
Ok, od jutra kocham życie.....

[jacek placek]

Zwariowałeś małpo? Tyle godzin w pracy? To ty chyba milionerem jakimś jesteś. Chcialiśmy z plackiem powiedzieć, że ten wiersz jest dobry. mieliśmy długą dyskusję nad nim bo placek uważa, że ty sobie po prostu robisz jaja. Ja się z nim nie zgadzam, bo dla mnie ten wiersz jest bardzo poważny. No i musi być coś w nim bo taką dyskusję byle jaki wiersz nie spowoduje.

[Bonsai(Tomasz Socha)]

"Również z krzyżem bym się nie spierał. Może chodziło o drzewo, z którego kiedyś zrobią krzyż? Ale to już próżne dywagacje."

A to w drugiej wersji już nie ma nic o krzyżu .
"ty sobie po prostu robisz jaja. spowoduje."

Nie wiem, skąd ten zarzut. Po co miałbym to robić. Zresztą ktoś już mi to zarzucał.

Co do "POGODNA TWÓRCZOŚĆ", myślałem, że tu wklejacie wiersze po prostu pogodne . Jak wszędzie. I wiersze z przesłaniem, ale takie są wszystkie utwory świata.

[Sede Vacante]

I znów brak pokory
Eee, my głupi, co my tam wiemy, lepiej zajmijmy się kopaniem ziemniaków

[Bonsai(Tomasz Socha)]

I znów brak pokory
Eee, my głupi, co my tam wiemy, lepiej zajmijmy się kopaniem ziemniaków

Gdzie?
Zwrócenie uwagi na to, że są dwie wersje wiersza i zwrócenie uwagi na offtop to brak pokory? Chyba nie.
Nie piszę, że "wiem, lepiej a wy nie".
Gdybym to robił, nie zmieniłbym tego wiersza.
Zwróciłeś mi uwagę, że "na krzyż" nie pasuje w tym utworze. W drugiej wersji utworu "na krzyż" już nie występuje. Poczyniłem też inne drobne poprawki. No, więc o co chodzi?

Pozdrawiam

[Sede Vacante]

Mój komentarz pisałem jeszcze, gdy nie było wklejonej wersji po poprawce, a zauważyłem twój komentarz odnoszący się tylko i wyłącznie do offtopu, pomijający wszystko inne.
Stąd "nieporozumienie".

[Bonsai(Tomasz Socha)]

Zauważyłem coś poza offtopem.
Stąd poprawa "na krzyż":)

[Miladora]

Bonsai - masz jeszcze sporo niepotrzebnych słów w wierszu, no i dobrze byłoby, gdybyś się jednak rozwiódł z inwersjami.
W wierszach wolnych stwarzają niepotrzebną sztuczność i patos.
Aha - tytuł "Na Sawannie" - "Na sawannie".

Dam Ci przykład, jak można ścinać siebie samego:

- Jedno drzewo, za to jakie!
Bardziej potężne od zwykłego dębu.
Z koroną piękniejszą niż królewska.
To korona życia.
Zwierzęta odpoczywają w jej cieniu,
odzyskując siły.
Wszystkie są potrzebne. Wśród nich lew,
władca sawanny. Być może mądrzejszy
od wielu przywódców.

"Baobab" jest łatwy do odgadnięcia, więc usunęłam go z tekstu.
Zastanawiałam się nad celowością takiej pointy i przyszło mi do głowy, że w zasadzie chyba nie ma zbyt wielkich różnic.
Ale lwy działają zgodnie z instynktem - są bezgrzeszne, gdyż tak je wyposażyła natura w walce o przetrwanie gatunku.
Przywódcy też zazwyczaj działają zgodnie ze swoim, większym lub mniejszym instynktem władzy - z tym, że trudno nazwać ich, jako ludzi, bezgrzesznymi, gdyż człowiek posiada rozum i (choć nie zawsze) pełną świadomość własnych czynów. Wyposażony został także w normy etyczne. Lub nie - jak to wiele razy udowodniły dzieje rodzaju ludzkiego.
Ale przynajmniej odróżnia zło od dobra, czego lew, zabijając lwiątka innego samca, gdy przejmuje władzę, nie uświadamia sobie, gdyż jego instynkt każe mu zadbać, by to jego geny, geny najsilniejszego, zostały przekazane następnemu pokoleniu.
W każdym razie lew nie narusza równowagi w przyrodzie, co robi człowiek na każdym kroku.

Miłego

[Bonsai(Tomasz Socha)]

No właśnie .

Oczywiście skorzystam z Twojej rady, gdy tylko będę miał dłuższą wolną chwilę, bo, jak zwykle, rada jest świetna .
Jestem w toku sprawy rozwodowej z inwersjami .

Przerobione.