Śpisz, albo wcale
cię nie ma.
Niech będą przeklęte wszystkie Małgorzaty
poszukiwane w spojrzeniach,
bukietach kwiatów.
Nigdy nie pozbędę się zapachu,
wszyty podskórnie
rozbija noce w bezksiężycowy pył.
Nie pozwala zapomnieć nawet u progu
jej ust.
Później zmiatam okruchy,
w zaciśnięte pięści.
I tak nie odejdziesz.
Śpisz, albo jesteś
snem.
Róże na wiatr
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Róże na wiatr
Nie łatwo zapomnieć kogoś darzącego mocnym uczuciem. W tym wierszu, peel przeklina Małgorzatę, która
nie pozwala o sobie zapomnieć. Czy czas goi rany? - nie zupełnie.
Marcinie, pozdrawiam.
nie pozwala o sobie zapomnieć. Czy czas goi rany? - nie zupełnie.
Marcinie, pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: Róże na wiatr
Witam.
Przecztylam z przyjemnoscia, moze jeden drobiazg
Swoja droga... kto dzis tak kocha? Zadumalam sie. Dziekuje.
Klaniam sie, J.
Przecztylam z przyjemnoscia, moze jeden drobiazg
Chyba pokusilabym sie o zmiane tego "wszycia" - mnie osobiscie kojarzy sie z odtrutka, a chyba chodzilo bardziej o cos nieusuwalnego, nie dajacego sie "wydlubac", jednosci z peelem, który bardzo cierpi, ale jest tez jak najdalszy od usuniecia tej zadry.Marcin Sztelak pisze:Nigdy nie pozbędę się zapachu,
wszyty podskórnie
Swoja droga... kto dzis tak kocha? Zadumalam sie. Dziekuje.
Klaniam sie, J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
-
- Posty: 199
- Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22
Re: Róże na wiatr
" i tak nie odejdziesz" .. no bo ciągle jest w myślach ;-)= w tych linijkach też