Kochaj bliźniego swego
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Kochaj bliźniego swego
Opowiedz się na dnie rany,
do samego końca,
drobino światła, oprawiona
w ludzką skórę. Podręczna sakiewko
na kości i ból.
Przecież tyle słów
możesz pomieścić, coraz mocniej ciążąc
u szyi. Bywasz kamieniem
albo blaszanym dzwoneczkiem.
Nie wolno zbyt daleko odejść
od miejsc urodzenia. Na bezludnym
szlaku, przydrożne kapliczki
przypomną, że niczym się nie różnimy.
Mnie również ktoś
dźwiga z rozkazu. Przeklina, niosąc
przez kolejne mosty nad rwącymi rzekami
wiersz. Wiecznie
niezagojony.
____________________
Glo.
do samego końca,
drobino światła, oprawiona
w ludzką skórę. Podręczna sakiewko
na kości i ból.
Przecież tyle słów
możesz pomieścić, coraz mocniej ciążąc
u szyi. Bywasz kamieniem
albo blaszanym dzwoneczkiem.
Nie wolno zbyt daleko odejść
od miejsc urodzenia. Na bezludnym
szlaku, przydrożne kapliczki
przypomną, że niczym się nie różnimy.
Mnie również ktoś
dźwiga z rozkazu. Przeklina, niosąc
przez kolejne mosty nad rwącymi rzekami
wiersz. Wiecznie
niezagojony.
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Kochaj bliźniego swego
piękne słowa o człowieku...Gloinnen pisze: drobino światła, oprawiona
w ludzką skórę.
a i te - nie mniej urokliwe...Gloinnen pisze: Bywasz kamieniem
albo blaszanym dzwoneczkiem.
Cały wiersz - prawdę mówi, że jesteśmy - braćmi, więc winniśmy sobie - pozytywne uczucia, wzajemne dobro. I nie zawsze nam się to udaje, niestety...


moc ciepła posyłam...
Ewa
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Kochaj bliźniego swego
...Przecież tyle słów
możesz pomieścić, coraz mocniej ciążąc
u szyi...
Pięknie

możesz pomieścić, coraz mocniej ciążąc
u szyi...
Pięknie


-
- Posty: 251
- Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24
Re: Kochaj bliźniego swego
Ileż to człowiek musi przejść, przeżyć, napełnić się doświadczeniem, całe życie. Odczytuję, że najbezpieczniej jest blisko rodziców, nawet, gdy jesteśmy już dorośli, a wszystkie miejsca na ziemi są takie same, to znaczy ludzie są tacy sami w swej inności. Tak interpretuję. Uwielbiam Cię czytać. Pozdrawiam serdecznie 

"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Kochaj bliźniego swego
tytuł jest wzniosły ale treść wiersza go uzasadnia
perła dla mnie jest pierwsza zwrotka
Opowiedz się na dnie rany,
do samego końca,
drobino światła, oprawiona
w ludzką skórę.
dalej nie do końca wiem czy na pewno ta drobina światła jest sakiewką na kości i ból
raczej ta ludzka skóra jest ta sakiewką
ale nie wiem jak to obejść bo podoba mi się i tak
końcówka
Mnie również ktoś
dźwiga z rozkazu. Przeklina, niosąc
przez kolejne mosty nad rwącymi rzekami
wiersz. Wiecznie
niezagojony
wiersz jako sługa przenoszący z rozkazu przez kolejne mosty
przeklinając
dobrze że jest coś co pomaga nam przenosić się w czasie nawet kiedy cierpimy tak bardzo że wolelibyśmy się cofnąć lub zastygnąć w proteście i niezgodzie na teraźniejszość
piękny głęboki łączący
dziękuję Drobino Światła Oprawiona W Ludzką Skórę

perła dla mnie jest pierwsza zwrotka
Opowiedz się na dnie rany,
do samego końca,
drobino światła, oprawiona
w ludzką skórę.
dalej nie do końca wiem czy na pewno ta drobina światła jest sakiewką na kości i ból
raczej ta ludzka skóra jest ta sakiewką
ale nie wiem jak to obejść bo podoba mi się i tak
końcówka
Mnie również ktoś
dźwiga z rozkazu. Przeklina, niosąc
przez kolejne mosty nad rwącymi rzekami
wiersz. Wiecznie
niezagojony
wiersz jako sługa przenoszący z rozkazu przez kolejne mosty
przeklinając
dobrze że jest coś co pomaga nam przenosić się w czasie nawet kiedy cierpimy tak bardzo że wolelibyśmy się cofnąć lub zastygnąć w proteście i niezgodzie na teraźniejszość
piękny głęboki łączący
dziękuję Drobino Światła Oprawiona W Ludzką Skórę

Re: Kochaj bliźniego swego
Opowiedz się na dnie rany,
do samego końca,
drobino światła, oprawiona w ludzką skórę.
Podręczna sakiewko na kości i ból.
Przecież tyle słów możesz pomieścić,
coraz mocniej ciążąc u szyi. Bywasz kamieniem
albo blaszanym dzwoneczkiem.
Nie wolno zbyt daleko odejść
od miejsc urodzenia. Na bezludnym szlaku,
przydrożne kapliczki przypomną,
że niczym się nie różnimy.
Mnie również ktoś dźwiga z rozkazu.
Przeklina, niosąc przez kolejne mosty
nad rwącymi rzekami
wiersz.
Wiecznie niezagojony.
-----------
każdy nowy pomysł na formę - tu chodzi o przerzutnie - jest dobry, jeśli się go nie przedobrza. nie mówię tu akurat o Twoim tekście, tylko ogólnie, czasem czuję nadmiar tych "nowinek". tu pokazałam , jak mi się czyta ten Twój tekst - treściowo b.poruszający. pewnie można jeszcze inaczej :)
zdrówka
do samego końca,
drobino światła, oprawiona w ludzką skórę.
Podręczna sakiewko na kości i ból.
Przecież tyle słów możesz pomieścić,
coraz mocniej ciążąc u szyi. Bywasz kamieniem
albo blaszanym dzwoneczkiem.
Nie wolno zbyt daleko odejść
od miejsc urodzenia. Na bezludnym szlaku,
przydrożne kapliczki przypomną,
że niczym się nie różnimy.
Mnie również ktoś dźwiga z rozkazu.
Przeklina, niosąc przez kolejne mosty
nad rwącymi rzekami
wiersz.
Wiecznie niezagojony.
-----------
każdy nowy pomysł na formę - tu chodzi o przerzutnie - jest dobry, jeśli się go nie przedobrza. nie mówię tu akurat o Twoim tekście, tylko ogólnie, czasem czuję nadmiar tych "nowinek". tu pokazałam , jak mi się czyta ten Twój tekst - treściowo b.poruszający. pewnie można jeszcze inaczej :)
zdrówka
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Kochaj bliźniego swego
no, jubilerska robota...na otwartym nerwie...robi wrażenie
od razu mi się skojarzył z tą piosenką
http://www.youtube.com/watch?v=eLNKjlMYvIA
Pozdrawiam
od razu mi się skojarzył z tą piosenką
http://www.youtube.com/watch?v=eLNKjlMYvIA
Pozdrawiam

-
- Posty: 396
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:19
Re: Kochaj bliźniego swego
odczuwam bijącą z wersów dojrzałość myśli; o tak
pozdrówka
Gloinnen pisze:wiersz. Wiecznie
niezagojony.

pozdrówka

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Kochaj bliźniego swego
Znowu brawo.
Nie roztrząsam technicznie, bo i wiedzę mam jaką mam, nie mnie oceniać.
Sam też pisałem kilka razy, że nie można wypierać się cierpiących, uciekać od nich. A zwłaszcza, jeśli samemu się było między nimi, trzeba trwać dalej. Bo jak najedzony nie zrozumie głodnego, tak szczęśliwy nie zrozumie "spalonego" bólem. Więc kto ma zrozumieć? Tylko inny cierpiący.
Nie porzucajmy braci i sióstr wspólnego bólu. Tylko nas mają. I my - tylko ich.

Nie roztrząsam technicznie, bo i wiedzę mam jaką mam, nie mnie oceniać.
Sam też pisałem kilka razy, że nie można wypierać się cierpiących, uciekać od nich. A zwłaszcza, jeśli samemu się było między nimi, trzeba trwać dalej. Bo jak najedzony nie zrozumie głodnego, tak szczęśliwy nie zrozumie "spalonego" bólem. Więc kto ma zrozumieć? Tylko inny cierpiący.
Nie porzucajmy braci i sióstr wspólnego bólu. Tylko nas mają. I my - tylko ich.

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: Kochaj bliźniego swego
taki dotykający, można poczuć.



