mydelniczka

[Jarek B]

chujowo ułożyłaś życie

zwiędły ci gwiazdy


i miłość

i szepty


kurewskie niedopałki


nie masz jak

wyglądać za darmo

w podniszczonych butach

na środku chuj wie i zza

popielnicy


może się podniesiesz


ten twój tylko pił

i pisał wiersze


pierdolił o wielkości

ludziach nadpalonych


jak ogarki

zalewanych chujowiną


bo nie umiał
poskładać świata
z nierozwiązanych rebusów

z ciebie
był tylko smalec
topiony po zmroku

dolce vita
to tylko doczesna
modlitwa

drzemiąca w oczach
rozmydlonej natury

gdy zdychał
nie płakał

wiedział

[Gloinnen]

z ciebie
był tylko smalec
topiony po zmroku

dolce vita
to tylko doczesna

Jedno "tylko" warto zastąpić słowem "jedynie"...

zwiędły ci gwiazdy


i miłość

i szepty


kurewskie niedopałki

nie masz jak

wyglądać za darmo

w podniszczonych butach

dolce vita
to tylko doczesna
modlitwa

drzemiąca w oczach
rozmydlonej natury

To są ciekawe frazy.

Zastanawia mnie jedno (w kontekście ogólnego wydźwięku większości Twoich wierszy)...
Czy świat jest taki, jakim chcemy go widzieć, czy takim go widzimy, jakim chcemy, żeby był?
Myślę, że to drugie stawia większe wyzwanie człowiekowi. Nie jesteśmy przecież jedynie obserwatorami i krytykantami rzeczywistości. Mamy pamięć o tym, co się już wydarzyło. Mamy doświadczenia. Mamy myśli i emocje. W jaki sposób ich użyć?
Wyjść z założenia - świat to chujnia, kobiety to (w większości wypadków) - dziwki, życie to syf - a potem dopasować po kolei nasze postrzeganie, aby za wszelką cenę udowodnić tezę wyjściową? Wygodne. Pesymizm, dekadencja - są poetycko nośne. Poeta przeklęty ma się dobrze. Tym bardziej, że zawsze tzw. przełomy wieków były pełne poezji schyłkowej.

Przy okazji tego akurat tekstu zaczęłam też kombinować odnośnie Twojej stopki.

"poezja wieków to gówno, jest żałosna..."

Czy poniekąd każdy wiersz nie jest czasem poezją wieków, świadectwem epoki i jej demonów, jej upadku, jej degrengolady, jej śmieszności, jej ekscesów, jej paradoksów?
A jednak w tych rozważaniach dotyczących "tu i teraz" można doszukać się podobieństw, analogii, punktów stycznych między zjawiskami z różnych czasów. I znaleźć refleksję uniwersalną, nie - jednostkową.

Myślę, że Człowiek, Historia, Prawda - i cały szereg najróżniejszych pojęć wpisujących się w rozważania filozoficzno-egzystencjalne - jednak Gównem nie są.

Glo.

[Maryla Stelmach]

nie wiem co powiedzieć

[Jarek B]

...ja też:)

Dodano -- 16 mar 2013, 19:12 --

...ale jest jeszcze wolna wola,ludzie dla których poezja to nie tylko pieprzenie,o masturbującej się w fantazjach dziewce,lecz życie z kulą u nogi,cukrzycą ,alkoholizmem,zmaganiami które gdzieś tam wyżej zamknęłaś "wczoraj i dzisiaj".Nawet sięgając bliżej, w przekleństwach jest więcej prawdy,niż w świecie ułudy,którą wielu z autorów,próbuje forsować.A to kpina,nieprawda,pożywka dala tłumów!!!

Dodano -- 16 mar 2013, 19:13 --

...ale jest jeszcze wolna wola,ludzie dla których poezja to nie tylko pieprzenie,o masturbującej się w fantazjach dziewce,lecz życie z kulą u nogi,cukrzycą ,alkoholizmem,zmaganiami które gdzieś tam wyżej zamknęłaś "wczoraj i dzisiaj".Nawet sięgając bliżej, w przekleństwach jest więcej prawdy,niż w świecie ułudy,którą wielu z autorów,próbuje forsować.A to kpina,nieprawda,pożywka dala tłumów!!!

Dodano -- 16 mar 2013, 19:15 --

chyba coś tu nie wyszło w tej edycji...ale trudno...Hejka:)

Dodano -- 16 mar 2013, 20:04 --

..dlaczego:)

Dodano -- 16 mar 2013, 20:05 --

dlaczego?

Dodano -- 16 mar 2013, 20:07 --

...co jest grane:)