dotyk wiatru

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

dotyk wiatru

#1 Post autor: coobus » 09 mar 2013, 22:58

mówił ładnie spokojnie nie patrzył w oczy
świat się na tym nie kończy
nawet jeśli nie dziś to przecież kiedyś
ale nie rozumiała co mówi
zapomniała co znaczy słowo przyszłość
jakie słowo następuje po słowie dziś

mówił o przyjaźni o zrozumieniu
a ona zdumiona uświadomiła sobie
jak bardzo bolesne jest słowo przyjaźń
jak bardzo niezrozumiałe potrafi być zrozumienie

mówił jak dobry aktor a ona łykała suche powietrze
zastanawiała się
czy ładunek elektryczny w tym powietrzu tylko poraża
czy potrafi też zabić

mówił o tym jak dzielną i silną jest kobietą
ale nie słuchała
przyglądała się drzewom
nigdy wcześniej nie czuła tego tak wyraźnie
że nie trzeba wcale dużego wiatru by połamać gałęzie

coś jeszcze o jakiejś wizji szczęścia
a ona czuła tylko zmęczenie

planował łaskawie ją pocałować
lecz nie odważył się dotknąć policzka
z którego odpłynęła krew
pogłaskał więc tylko włosy
tak w pośpiechu
niemal bez dotyku

gdy odszedł wciąż wpatrywała się w gałęzie
broniące się przed wiatrem
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: dotyk wiatru

#2 Post autor: Sede Vacante » 09 mar 2013, 23:02

Bardzo dobry tekst, choć moim zdaniem poetycka proza. Dużo mądrości i powodów do zatrzymania.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2013, 18:30 przez Sede Vacante, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: dotyk wiatru

#3 Post autor: anastazja » 10 mar 2013, 16:14

coobus pisze:przyglądała się drzewom
nigdy wcześniej nie czuła tego tak wyraźnie
że nie trzeba wcale dużego wiatru by połamać gałęzie

coś jeszcze o jakiejś wizji szczęścia
a ona czuła tylko zmęczenie

planował łaskawie ją pocałować
lecz nie odważył się dotknąć policzka
z którego odpłynęła krew
pogłaskał więc tylko włosy
tak w pośpiechu
niemal bez dotyku

gdy odszedł wciąż wpatrywała się w gałęzie
broniące się przed wiatrem
Najbardziej mówią. Biedna dziewczyna, zraniona już nie wierzy, w przyjaźń, czy miłość. Cudowna puenta i to, miodzio: nie trzeba wcale dużego wiatru by połamać gałęzie


Pozdrawiam z wiatrem :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: dotyk wiatru

#4 Post autor: neuro » 10 mar 2013, 16:44

Jest lekko i bez wysiłku. prosta historia opowiedziana w prosty sposób. Czasem takie lubię. Też chwilę się zastanawiałam, jak Sede, czy to jednak nie bardziej proza. Jednak chyba mieści się w granicach formalnych wiersza. Granica jest płynna.
Udany wiersz o zwątpieniu, niepokoju i braku wiary w miłość czy przyjaźń właśnie.
Pozdrawiam, M.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

Maryla Stelmach
Posty: 633
Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03

Re: dotyk wiatru

#5 Post autor: Maryla Stelmach » 10 mar 2013, 17:18

miło było poczytać :ok:

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: dotyk wiatru

#6 Post autor: atoja » 10 mar 2013, 18:48

już teraz wiem o czym szumi wiatr... :ok:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: dotyk wiatru

#7 Post autor: coobus » 10 mar 2013, 19:25

Miał to być przekaz jasny i prosty. Widzę, że taki był. Dziękuję za czytanie

Sede - zapewne masz rację, to może być bardziej poetycka proza, niż wiersz. Tylko gdzie leży granica? Ja nie potrafię jej zdefiniować, muszę zostawić to komuś, kto może powiedzieć o sobie, że zna się na tym. Chętnie wysłucham takich opinii. Formy zapisu wiersza białego są różnorodne, wiele jest podobnych do mojej. Nie potrafię zdefiniować, czy mój wiersz jest wierszem czy prozą. Jeśli jest poetycką prozą, nie widzę przeszkód, żeby znalazł się we właściwym dziale, wcale nie będę się upierał. To bez znaczenia, że w ślad za nim powinno tam powędrować wiele innych wierszy. Ja dysponuję swoim, poddaję go ocenie. I dam się przekonać argumentom. Bo chyba ważny i delikatny problem podchwyciłeś. Dzięki :beer:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: dotyk wiatru

#8 Post autor: Sede Vacante » 10 mar 2013, 19:41

Ja ci nie powiem profesjonalnie, jestem amatorem, am tylko wrażenie. A wrażenie jest takie, że to bardzo długi wiersz, rozwlekły wręcz i czyta się go jak opowiadanie. Ale czy to przestaje go czynić wierszem?
Mi to po prostu bardziej pasuje do poetyckiej prozy, ale to tylko moje wrażenie oparte na...wrażeniu :)
Masz rację, poczekaj na profesjonalistę. :beer:
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: dotyk wiatru

#9 Post autor: iTuiTam » 10 mar 2013, 20:13

coobus pisze:Mówił ładnie spokojnie, nie patrzył w oczy.
- Świat się na tym nie kończy, nawet jeśli nie dziś, to przecież kiedyś.
Ale nie rozumiała co mówi, zapomniała co znaczy słowo przyszłość, jakie słowo następuje po słowie dziś.

Mówił o przyjaźni, o zrozumieniu a ona zdumiona uświadomiła sobie, jak bardzo bolesne jest słowo przyjaźń, jak bardzo niezrozumiałe potrafi być zrozumienie.
Mówił jak dobry aktor a ona łykała suche powietrze, zastanawiała się, czy ładunek elektryczny w tym powietrzu tylko poraża, czy potrafi też zabić.
Mówił o tym jak dzielną i silną jest kobietą, ale nie słuchała, przyglądała się drzewom. Nigdy wcześniej nie czuła tego tak wyraźnie, że nie trzeba wcale dużego wiatru by połamać gałęzie.
(Mówił) coś jeszcze o jakiejś wizji szczęścia, a ona czuła tylko zmęczenie.

Planował łaskawie ją pocałować, lecz nie odważył się dotknąć policzka, z którego odpłynęła krew. Pogłaskał więc tylko włosy, tak w pośpiechu niemal bez dotyku. Gdy odszedł, wciąż wpatrywała się w gałęzie,
broniące się przed wiatrem
Pozwoliłam sobie na rearanżację, żeby sprawdzić jak czyta się Twój wiersz w prozatorskim zapisie... Mam nadzieję, że się nie pogniewasz.

Lubię narracyjne wiersze i często, gdy je czytam zastanawiam się nad tą płynną granicą między poezją i prozą. Kiedyś nawet wymyśliłam określenie na utwory pograniczne, takie które mieszkają w obu krainach: proezja.
Czy Twój dotyk wiatru, to wiersz, czy proza poetycka? Na pewno można udowodnić jedno i drugie. Ja, w tym wypadku skłaniam się ku prozie poetyckiej.
:myśli:
serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: dotyk wiatru

#10 Post autor: Hosanna » 10 mar 2013, 23:23

Robi na mnie wrażenie fragment

"zapomniała co znaczy słowo przyszłość
jakie słowo następuje po słowie dziś"

to dla mnie namacalny ślad ze autor wniknął głęboko w przeżycie

empatia

atrybut ludzki

poeci czasem fantazjują swoją wielką wyobraźnią
ale często nie ma w tym empatii ani serca

w tym wierszu znajduję i to i to

i to mi się podoba

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”