Metamorfozy

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
semiramida
Posty: 755
Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
Lokalizacja: Wiszące Ogrody

Metamorfozy

#1 Post autor: semiramida » 16 mar 2013, 16:33

METAMORFOZY

człowiek zwany gównem
leży w trawie

miłość - nieuchronny proces
gnilny
rozkłada na atomy
cierpliwie
dzień po dniu

żebyś wrócił spod ziemi
kępką przylaszczek
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Metamorfozy

#2 Post autor: Hosanna » 16 mar 2013, 18:25

wolałabym ciało zwane człowiekiem
leży w trawie

uważam że słowo gówno jest nadużywane ograne i potajemnie obraża ciało

reszta jak zaproszenie
do akceptacji śmieci

do bycia dobrym

do piękna

dobrze mi robi ten wiersz

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Metamorfozy

#3 Post autor: Gloinnen » 16 mar 2013, 18:53

Hosanno, chyba Autorce chodziło o to, że "gówno" - czyli coś, co uznajemy za bezwartościowe, odrażające - miłość podnosi do wyższej rangi, wydobywa swoim cierpliwym działaniem dobro i piękno. Według mnie nie o śmierć tu chodzi, ale o uzdrawiającą siłę agape.

Metamorfoza dokonuje się powoli, w tajemnicy... Nie jest to proces "przyjemny" i powierzchowny, nie głaskanie - ale głęboka, substancjalna przemiana. Wniknięcie w głąb, dotarcie do podstawowych komponent duszy, doskonałe poznanie, wykorzystanie cudownej energii...

Poniżeni, upadli, pohańbieni, będący w powszechnej pogardzie - odzyskują wewnętrzne światło, godność. Jest dla nich nadzieja. Realizuje się...

Dla mnie - bomba, jeżeli chodzi o myśl...

:ok:

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Metamorfozy

#4 Post autor: em_ » 16 mar 2013, 19:02

Nie widzi mi się słowo - gnilny - może - proces gnicia..?
Wiersz o czymś, również dobrze napisany.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Metamorfozy

#5 Post autor: Hosanna » 16 mar 2013, 19:42

Glo Twoja interpretacja tez pozytywna
alchemia miłości
ale chcę iść dalej

nie ma gówna

są tylko rany choroby (najgłębiej chorzy są źle ludzie ale i oni nie są gównem

nie ma rzeczy bezwartościowych dla świata
choć dla nas takie są

on karmi się nawet tym co dla nas niejadalne szkodliwe wrogie

spójrzmy oczami świata na chwilę w poezji

potem tzreba założyć własne oczy


BARDZO podobała mi się i Twoja interpretacja
i w treści
i w sposobie jej przekazania

ona była jak ...
lekcje alchemii

siedziałam na kamieniu i słucham słów starszego alchemika tłumaczącego mi zasady przemian

aż poczułam dreszcz ;)

Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

Re: Metamorfozy

#6 Post autor: Jarek B » 16 mar 2013, 20:24

..."człowiek zwany gównem"...jestem przekonany ,że to boskie odchody,wielu powyżej próbowało,pogrzebać w tym gównie,doszukać się własnego imienia,a jednak dupa:)miałkość doczesnych pragnień,kurewsko zatrute macice,pijacy napędzani dobrem matek,donald tusk jeszcze nie wyruchany...i papież franciszek w którego wieżę,wypierdoli nas w kosmos....jak żurawie:)))
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Metamorfozy

#7 Post autor: Gloinnen » 17 mar 2013, 13:07

Jarku, generalnie się zgadzam z Twoimi poglądami, ale jeśli już poruszamy się w tematach politycznych, to nie schodźmy do poziomu onetowych pyskówek...
:crach:

Franciszkańska postawa papieża raczej każe domniemywać, że nie walnie mocno pięścią w stół... ale kto to wie...? Dla mnie to będzie raczej taki "przyjaciel, opiekun" maluczkich, nie wiem, czy zdobędzie się na naśladowanie Jezusa rozpędzającego kupców w świątyni...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Metamorfozy

#8 Post autor: anastazja » 17 mar 2013, 15:10

semiramida pisze: żebyś wrócił spod ziemi
kępką przylaszczek
to byłoby dobre i pożyteczne, a co do gówna, może Hosanna ma rację? - pomyśl.

Pozdrówka :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Bonsai(Tomasz Socha)
Posty: 492
Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Re: Metamorfozy

#9 Post autor: Bonsai(Tomasz Socha) » 18 mar 2013, 12:08

Mocne. Wolę lżejsze utwory. Ale ten mnie zatrzymał przy sobie na dłużej, bo jest dobrze napisany, refleksyjny, układ wersów zainteresuje każdego. Czytelnik tak to czyta powoli i dociera do niego sens tych słów ;).
Ale i to, że "gówno," to zbyt mocne sformułowanie.

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: Metamorfozy

#10 Post autor: neuro » 18 mar 2013, 12:54

Użycie słowa "gówno" może razić dlatego, że dominuje ono cały utwór. Zaskarbia go sobie i panuje nad nim. Jest na tyle mocne, że wybrzmiewa jeszcze przy czytaniu ostatniego wersu. Mnie jednak to nie razi. Interpretuję je podobnie do Glo.
Skondensowany i mocny wiersz o przemianie pod wpływem miłości. Temat oklepany, więc łatwo można się potknąć. Ty jednak tego uniknęłaś. Jestem pod wrażeniem.
Tylko jedno pytanie. Czemu przylaszczki? Z jednej strony to niezwykle urocze, delikatne wiosenne kwiaty. Jasna symbolika. Z drugiej strony są to kwiaty trujące. Pewnie nie ma to znaczenia, ale nie daje mi spokoju. Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”