w mieście pijanych osłów
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
w mieście pijanych osłów
zagora
wychodzimy na ulicę zagory
za nami dwa czarne koty
stara brama z żółtymi klamkami
daje chłód i wytchnienie
malujesz na niej tajemne znaki
uśmiechasz się i mówisz
- tak będzie bezpieczniej
zamykasz moje oczy w pocałunku
w methoni
stoję w ogrodzie
na dachu hotelu plaka
z widokiem na centrum aten
w tle piękna muzyka grecka
kobiety obnażają opalone ramiona
ty patrzysz na rozświetlony
akropol z divani palace
nasze drogi posmutniały
o taka odległość
wychodzimy na ulicę zagory
za nami dwa czarne koty
stara brama z żółtymi klamkami
daje chłód i wytchnienie
malujesz na niej tajemne znaki
uśmiechasz się i mówisz
- tak będzie bezpieczniej
zamykasz moje oczy w pocałunku
w methoni
stoję w ogrodzie
na dachu hotelu plaka
z widokiem na centrum aten
w tle piękna muzyka grecka
kobiety obnażają opalone ramiona
ty patrzysz na rozświetlony
akropol z divani palace
nasze drogi posmutniały
o taka odległość
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
Re: w mieście pijanych osłów
Puenta dodała tej widokówce prawdziwej głębi:))) semi.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: w mieście pijanych osłów
semi, dzieki. pozdrawiam. 

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: w mieście pijanych osłów
czytam te wiersze i oglądam widokówki z krain pół-baśniowych
oddalonych w czasie przestrzeni i wyobraźni
kiedy dochodzę do
"nasze drogi posmutniały o taka odległość"
czuję po raz kolejny przebłysk zwykle niedostępnej dla mnie
czasoprzestrzeni
dlatego lubię Cię czytać
zawsze coś czuje, widzę
coś
co dodaje mi radości przeżywania
przygodę rzeczy dziwnych
oddalonych w czasie przestrzeni i wyobraźni
kiedy dochodzę do
"nasze drogi posmutniały o taka odległość"
czuję po raz kolejny przebłysk zwykle niedostępnej dla mnie
czasoprzestrzeni
dlatego lubię Cię czytać
zawsze coś czuje, widzę
coś
co dodaje mi radości przeżywania
przygodę rzeczy dziwnych
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: w mieście pijanych osłów
Hosanno, mogłabym dla Ciebie pisać. nie jeść nie spać. to byłby piękny kres drogi. a tak serio, to jestem zacieszona. pozdrawiam.




- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: w mieście pijanych osłów
Puenta jest przepiękna, dobrze pasuje do reszty.
Ładny, spokojny wiersz.
Pozdrawiam
Ładny, spokojny wiersz.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: w mieście pijanych osłów
em_, dzięki uśmiech przesyłam.





- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: w mieście pijanych osłów
No przecież niczego innego nie wymyślę, niż komentujący przede mną, Marylko, z rękawa trzepiesz tę poezję? W dodatku, co jeden to lepszy, cudeńko.
Pozdrawiam z serca.
Pozdrawiam z serca.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03
Re: w mieście pijanych osłów
anastazjo, dzięki. myślę, że pisze zwyczajnie, tak jak wielu poetów. mam wzloty i upadki. jeżeli teraz wzleciałam, to muszę pamiętać, że spadanie bardziej boli. pozdrawiam kochana. oby do wiosny.


