chodzę z tą twarzą na co dzień
a wcale jej nie znam
jest bo jest
ślepnie pali fajki kocha się w każdym
ma muchy w nosie połyka leki
i szczuje psami trącącą myszką
przed lustrem z myślami czy jeszcze
jest moją czy już tylko
odciśniętym piętnem
potrafię uwierzyć gdy oko jako narząd
uzbrojony w przyrząd konchy okularów
ukaże obraz laurowych wieńców
na tronie zmurszałym jesienią
gdy trzeba kielich żółci wychylić do dna
to jak policzek wymierzony chwili
która właśnie kwitnie
z głową w chmurach snu nocy letniej
tej w której mam odwagę po pustej butelce
ignorując portret stworzyciela
wędrować na ostatnie piętro kopii
o doskonałym szlifie
choć nie warto przed pędzlem się prężyć
gdy zazębiam się w pomarszczone jabłko
pięknie śpiewam na zasuszonej pięciolinii
aż spadają liście
kołyszę martwe ptaki
w locie ślizgowym w siwy sad
z ręką na ściszonym pulsie
jak ryba pogodzona z wędką
moja twarz
zasypia echem budzącego się krzyku
i nie wiem czy ją jeszcze mam
twarz
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 01 sty 2013, 13:28
Re: twarz
dziękuję,cieszę się że trafiłem,mam nadzieję że nie w twarz



-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: twarz
Piękny
Wzruszający
O tym co trzeba było JUŻ pożegnać
o tym co wciąż da się kochać
o miłości do twarzy wyrażonej miedzy innymi lekiem czy jutro będzie jeszcze istnieć
podobają mi się :
laurowe wieńce
na tronie zmurszałym jesienią
razi mnie koncha okularów (nie wiem czemu - zastanawiam się ale nie umiem odpowiedzieć)
bardzo podoba mi się
nie warto przed pędzlem się prężyć
gdy zazębiam się w pomarszczone jabłko
i tak nad tym mydlę
niby nie warto
(ile to energii w prezencie)
ale moze warto prężyć się czym innym
np mądrością doświadczeń
głębią zrozumień
?
zastanawiam się ...
i ten siwy sad
bardzo bardzo piękny mi się zdaje
czuje że wciąż żywy i wciąż owocuje

Wzruszający
O tym co trzeba było JUŻ pożegnać
o tym co wciąż da się kochać
o miłości do twarzy wyrażonej miedzy innymi lekiem czy jutro będzie jeszcze istnieć
podobają mi się :
laurowe wieńce
na tronie zmurszałym jesienią
razi mnie koncha okularów (nie wiem czemu - zastanawiam się ale nie umiem odpowiedzieć)
bardzo podoba mi się
nie warto przed pędzlem się prężyć
gdy zazębiam się w pomarszczone jabłko

niby nie warto
(ile to energii w prezencie)
ale moze warto prężyć się czym innym
np mądrością doświadczeń
głębią zrozumień
?
zastanawiam się ...

i ten siwy sad
bardzo bardzo piękny mi się zdaje
czuje że wciąż żywy i wciąż owocuje

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: twarz
zatrzymuje na dłużej, uroczy wiersz JanuszuJanusz Pyziński pisze:choć nie warto przed pędzlem się prężyć
gdy zazębiam się w pomarszczone jabłko

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 01 sty 2013, 13:28
Re: twarz
mając takie Czytelniczki moja twarz jaśnieje i pręży się przed pędzlem
dziękuję



