Franciszek

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Franciszek

#11 Post autor: Gloinnen » 17 mar 2013, 23:32

Jarek B pisze:gówno jakiego dawno nie czytałem
Nie przeczytałeś gówna, lecz wiersz.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Franciszek

#12 Post autor: Sede Vacante » 18 mar 2013, 8:31

Nie przeczytałeś gówna, lecz wiersz.
:ok: :bravo:
No właśnie admini, reagujcie na takie komenty, bo nam się zrobi śmietnik na bluzgi :)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Bonsai(Tomasz Socha)
Posty: 492
Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
Kontakt:

Re: Franciszek

#13 Post autor: Bonsai(Tomasz Socha) » 18 mar 2013, 12:01

Obrażał się nie będą, bo nie ma na co :rosa:

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: Franciszek

#14 Post autor: neuro » 18 mar 2013, 14:56

Tak, wiersze okazjonalne to ciężki kawałek poezji. Ja np. się ich instynktownie boję. Inna sprawa, że utworowi pisanemu pod wpływem chwili trzeba dać odleżeć i wrócić do niego później. Spojrzeć z dystansem. Może już pora... Mam kilka wskazówek.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze: Zdrobniałe nawet w oficjalnych mowach.
[...]
Franciszek.
Nigdy w oficjalnej mowie nie słyszałam (a w oficjalnym piśmie nie czytałam) formy typu Franek, Franuś czy Franeczek. Franciszek to pełna forma imienia i o żadnych zdrobnieniach nie może być tu mowy. Co innego pozostałe przytaczane przez ciebie sytuacje życiowe. Jednak "oficjalne mowy' wymykają się z tej klasyfikacji.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze: Wielbiciel braci mniejszych,
Określenie "wielbiciel" trzeba zastąpić.Kojarzy się z rozkrzyczanymi nastolatkami, rozhisteryzowaniem, grupami fanów. A to nie ta stylistyka. Pomyśl o innym określeniu.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:bezsprzeczny optymista
"bezsprzeczny"czy "bezsprzecznie"? Zastanów się and zamianą. Może "niekwestionowany" (chociaż to chyba też nie to określenie)? Poszukałabym czegoś na zamianę.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Brał w objęcia Ciebie, boś niczym krzew różany,
piękno z kłami pod jasnym uśmiechem.
Nie "Ciebie" a "ciebie" - wiersz to nie list, wielkie litery w zaimkach są więc zbędne.
A zdanie jest jakieś koślawe. Trudno mi uchwycić jego sens. Widzę różę i kolce jak kły, uśmiech i schowane za wargami ostre zęby. Tylko ostre kły w uśmiechu to nieco wampirza wizja. Tak mi się kojarzy.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Przyjmował zalety z wadami w komplecie.
Ten "komplet" - to też nie ta stylistyka do końca.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Czas ich dzieli długim sznurem, jednak
są niemal jednością.
Odrzucił zaproszenie złota do znajomych,
jednak wpadli na siebie. Przypadkiem.
"Jednak" x 2. Jedno jest do usunięcia/zastąpienia.
"Odrzucił zaproszenie złota do znajomych" - jak o zaproszeniu na fecebooku. Jakoś mi to ni leży.
"jednak wpadli na siebie. Przypadkiem" - czy jedno się nie zawiera w drugim? Wpadanie na siebie zazwyczaj jest przypadkowe, nieplanowane.
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:[...]Serce z miodu.
Topi wnętrza z lodu sam dźwięk tego imienia.
Wkradł się rym wewnętrzny "miodu":"lodu". Pomyśl nad przeszeregowaniem albo zmianą któregoś składnika.
[/quote]
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Niech mu miłe będzie życie, jak miłe to imię.
I puenta. Jakaś taka banalno-laurkowa z powtórzeniem.

Wiem, że chęci i zamiary miałeś dobre. Może właśnie dlatego warto wrócić i dokonać niezbędnych zmian. Bo i nie jest tak, ze nic mi się nie podoba. Są niezłe fragmenty. Te dwa najbardziej:
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Calusieńkie życie rozpieszczany mową.
Nie przepadając za zdrobnieniami, ale w kontekście rozpieszczania określenie "calusieńkie" pasuje idealnie. Podoba mi się też ta myśl. Rozpieszczanie mową. :)
Bonsai(Tomasz Socha) pisze:Czas ich dzieli długim sznurem
Zgrabna myśl. Sznur wskazuje na odległość, ale też i ciągłość. Ładnie uzupełnia całość.

Reasumując - posiedź, pomyśl i popraw. Jeśli potrzebujesz daj tekstowi i sobie jeszcze nieco czasu.

Pozdrawiam, M.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”