Laboratorium

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Laboratorium

#1 Post autor: Alek Osiński » 24 mar 2013, 1:29

Wyruszaliśmy o piątej, albo wcześniej. Właściwie
bez niczego, bo wszystko było na miejscu. Coś
do jedzenia, picia, jakby człowiek dopiero
zestrajał się z przedmiotami, brał ich
najmniejszą próbkę. Wyjdzie - nie wyjdzie?

Krótka kwarantanna w tramwaju, wśród
czuwających sióstr, które kończyły zmianę.
Ulga na ich twarzach graniczyła z pewnością
ale kontury oczu, ust, to mocno zaznaczone
antagonizmy. Dąży się do nich długo, a tutaj
są w zasięgu ręki, jak nocny stolik, lampka
zwinięty pod głową koc.

Spodziewam się, że nie myślą o niczym
są skupione, a wewnątrz nich dojrzewają kultury
dobrotliwych bakterii, miękko wyswobadzają się
z poczucia identyczności, wysiadają
a my naśladujemy je wzrokiem.

Kiedy trasa się kończy, tramwaj wykreśla
kształt podbródka, wypełnia okrągłe naczynie
w którym zagłębia się pipeta, nasącza gazik.
Biorą go w palce i ostrożnie rysują na twarzach
długie, owalne linie, łagodne parabole.

ono

Re: Laboratorium

#2 Post autor: ono » 24 mar 2013, 7:34

na początku brakowało mi liryki (tak nieco opowiadaniowo ), ale ostatnią zwrotką odrobiłeś wszystko:

Alek Osiński pisze:Kiedy trasa się kończy, tramwaj wykreśla
kształt podbródka, wypełnia okrągłe naczynie
w którym zagłębia się pipeta, nasącza gazik.
Biorą go w palce i ostrożnie rysują na twarzach
długie, owalne linie, łagodne parabole.
pozdrawiam :vino:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Laboratorium

#3 Post autor: Ewa Włodek » 24 mar 2013, 9:38

to Twoje "Laboratorium", Alku - to metafora życia i jego procesów? Bo tak odbieram sens. A trawmaj pełen pasażerów - doskonałe miejsce do "laboratoryjnych" badań nad tymże...
:ok:
pozdrowieńka serdeczne...
Ewa

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: Laboratorium

#4 Post autor: marta zoja » 24 mar 2013, 18:22

Zawsze zastanawiam się, gdzie następuje reakcja chemiczna w mózgu....gdy powstaje wiersz....zaskoczenie...może i w tramwaju...pożądania natchnień wielu....Pozdrawiam Zosia
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Laboratorium

#5 Post autor: iTuiTam » 24 mar 2013, 21:17

Alek Osiński pisze:Wyruszaliśmy o piątej, albo wcześniej. Właściwie
bez niczego, bo wszystko było na miejscu. Coś
do jedzenia, picia, jakby człowiek dopiero
zestrajał się z przedmiotami, brał ich
najmniejszą próbkę. Wyjdzie - nie wyjdzie?
...
Tak, tak - tramwaje, autobusy, pociągi, metro... Inspiracje rodzące się się w laboratorium obserwacji.
'Rosnący' jak kultury w probówkach, świat.
Gęsto od obrazów i asocjacji.
serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: Laboratorium

#6 Post autor: marta zoja » 24 mar 2013, 21:46

Jeszcze uwarzność duszy na drugiego...błądzącego, niewiedzą człowiek ;) a....tam też
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Laboratorium

#7 Post autor: em_ » 25 mar 2013, 10:39

Ale Ci się napisało, dobry pomysł z tym laboratorium,
teraz tak myślę, że to chyba najlepiej dobrana przenośnia, jaką ostatnio widziałam.
A niby takie proste..
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

neuro
Posty: 102
Rejestracja: 18 lut 2013, 20:00

Re: Laboratorium

#8 Post autor: neuro » 25 mar 2013, 17:45

Zgadzam się z em_, bardzo udana metafora. Z jednej strony zwracasz uwagę na determinizm społeczny, z drugiej na mechanizmy biologiczne. Lubię takie wątki w poezji. Chociaż u Ciebie zarysowują się one jedynie na marginesie, dopełniają całości obrazu.
A wiersz można odczytywać na wiele sposobów - dwa podstawowe to życie jako laboratorium ("długie, owalne linie, łagodne parabole" kojarzą mi się z zmarszczkami) lub proces twórczy widziany jako laboratorium.
jestem jak kubizm
a jest nas trzy
właściwie to mnie nie ma

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: Laboratorium

#9 Post autor: Bożena » 27 mar 2013, 21:48

Alek Osiński pisze:Wyruszaliśmy o piątej, albo wcześniej. Właściwie
bez niczego, bo wszystko było na miejscu. Coś
do jedzenia, picia, jakby człowiek dopiero
zestrajał się z przedmiotami, brał ich
najmniejszą próbkę. Wyjdzie - nie wyjdzie?
- no jak większość pracujących- :)
Alek Osiński pisze:Krótka kwarantanna w tramwaju,
- czasem w autobusie też się do pracy jechało- piszę w czasie przeszłym- bo dziś raczej autem- taka przejażdżka dawała możliwość obserwacji
Alek Osiński pisze:Kiedy trasa się kończy,
- każda trasa się kiedyś kończy-

środek komunikacji miejskiej - laboratorium- ja tak wprost odczytuję- choć ostatnia strofa metaforą - :vino:

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Laboratorium

#10 Post autor: Alek Osiński » 29 mar 2013, 23:13

marta zoja pisze:zastanawiam się, gdzie następuje reakcja chemiczna w mózgu....gdy powstaje wiersz
ja tam nie wiem, ale pewnie by można na ten temat przeprowadzić jakieś badania;)

Dziękuję Wszystkim za czytanie i komentarze:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”