Z tradycji systemów nawadniania
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Z tradycji systemów nawadniania
Elu, ale ja nie chcę nikogo w niczym ograniczać, parę razy w życiu tłumaczyłem
swoje teksty na wyraźną prośbę czytających i niestety za każdym razem kończyło się
to porażką, myślę, że ostatecznie jednak zaniecham tego procederu, bo
więcej zawsze szkód niż pożytku...
swoje teksty na wyraźną prośbę czytających i niestety za każdym razem kończyło się
to porażką, myślę, że ostatecznie jednak zaniecham tego procederu, bo
więcej zawsze szkód niż pożytku...
-
- Posty: 69
- Rejestracja: 02 lut 2013, 20:53
Re: Z tradycji systemów nawadniania
Ja to jezdem stary i gupi, kontekstów nie czuję - dla mnie owe systemy nawadniania są jak kanały na Marsie, złudzeniem optycznym i niedokładnością odczytu obserwacji , poza tym ; w pyrsk kamrat i halba bieru! 

Re: Z tradycji systemów nawadniania
Na mój gust przeintelektualizowany. Wiersz przede wszystkim stara mi się przekazać, że jest wierszem. Tak to czuję. Ale spoko, ja zawsze wolałem wiersze w stylu "trzepała Zośka dywan", niż te
"ja tu czule po bibule". Thx.
"ja tu czule po bibule". Thx.
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Z tradycji systemów nawadniania
to złożony technicznie wiersz
czytam go z przyjemnością
delektuję się poszczególnymi frazami
ale w całości nie rozumiem
co do tych fraz to najbardziej zachwycają mnie
że czekanie zdawało się zarazem
torturą
jak i rozkoszą
każda chwila czekania była ciężka gęsta i pełna obietnic
a potem
czas płynął tylko po to by spełniać dane obietnice
spełniał
i choć to także było mocne i gęste
spełnienie dodawało mu lekkości szybkości i wdzięku
hybryda ciężkiej artylerii ze skrzydłami i duszą pegaza
wydaje mi się tez że rozumiem trochę pojawiający się archetyp Kobiety
takiej którą się przeczuwa ZANIM się jej zazna
w moich próbach rozumienia
dochodzę jeszcze do tego że
to ma coś wspólnego z obrazem
z malowaniem ciała
przekładaniem go
z realu
a może wyobraźni
na płótno
na wyobraźnię wskazuje sugerowany czas miniony
godzina duchów
Pozdrawiam
czytam go z przyjemnością
delektuję się poszczególnymi frazami
ale w całości nie rozumiem
co do tych fraz to najbardziej zachwycają mnie
to mocno kojarz mi się z namiętnością która sprawiałaNadgodziny w czekaniu na półminuty
że czekanie zdawało się zarazem
torturą
jak i rozkoszą
każda chwila czekania była ciężka gęsta i pełna obietnic
a potem
czas płynął tylko po to by spełniać dane obietnice
spełniał
i choć to także było mocne i gęste
spełnienie dodawało mu lekkości szybkości i wdzięku
hybryda ciężkiej artylerii ze skrzydłami i duszą pegaza
wydaje mi się tez że rozumiem trochę pojawiający się archetyp Kobiety
takiej którą się przeczuwa ZANIM się jej zazna
w moich próbach rozumienia
dochodzę jeszcze do tego że
to ma coś wspólnego z obrazem
z malowaniem ciała
przekładaniem go
z realu
a może wyobraźni
na płótno
na wyobraźnię wskazuje sugerowany czas miniony
godzina duchów
Pozdrawiam

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Z tradycji systemów nawadniania
Bardzo ciekawie to napisałaś - można także zaznać kobietę przeczuciemHosanna pisze:takiej którą się przeczuwa ZANIM się jej zazna
Jeszcze raz dzięki wszystkim za spojrzenie

-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Z tradycji systemów nawadniania
Alku moja interpretacja wiersza pewnie wyda się bardzo dziwna ,ale określę jednym słowem
dializa ........
Nie wiem czy mam rację. Jest to interpretacja na podstawie 1,2,8 i 9 wersu .
Oczywiście wiersz jest enigmatyczny i dobrze, pobudza wyobraźnię czytelnika.

dializa ........
Nie wiem czy mam rację. Jest to interpretacja na podstawie 1,2,8 i 9 wersu .
Oczywiście wiersz jest enigmatyczny i dobrze, pobudza wyobraźnię czytelnika.


-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Z tradycji systemów nawadniania
dializa, mówisz Gajko, hmmmm...
pewnie coś w tym jest... mam jeden kawałek na ten temat
może jeszcze wrzucę
w każdym razie, dzięki
pewnie coś w tym jest... mam jeden kawałek na ten temat
może jeszcze wrzucę
w każdym razie, dzięki

- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Z tradycji systemów nawadniania
i tęcze się rozpryskują w bańkach mydlanych puszczanych ze słomkowych dmuchaczy

