spotkanie trzeciego stopnia

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
czochrata

Re: spotkanie trzeciego stopnia

#11 Post autor: czochrata » 03 maja 2013, 1:45

Masz rację ,Hosanna...powinnam napisać dlaczego...otóż to wszystko co piszesz jest takie oczywiste,nie stosujesz metafor-które mogły by przekaz uczynić bardziej tajemniczym,niedopowiedzianym...
Hosanna pisze:pozwól mi być kwiatem w Twoim ogrodzie
chmurą na niebie niczyim
bo jeśli kwiatem-to w ogrodzie ,jeśli chmurą to oczywiste że na niebie....itd.
Spróbuj coś zaciemnić w tym przekazie,uczynić niespodzianką dla czytelnika...pozdrawiam serdecznie!!! :rosa: :rosa: :rosa:

Halszka55
Posty: 199
Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22

Re: spotkanie trzeciego stopnia

#12 Post autor: Halszka55 » 03 maja 2013, 2:03

może i wytyczne i takie jak z katedry.. jednak brzmi ukazaniem swojego toku myśli i taką przeczytałam.
/ po bliźni mój... coś nie gra coś nie tak/

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: spotkanie trzeciego stopnia

#13 Post autor: Hosanna » 03 maja 2013, 2:08

dziękuję za takie podejście
ciekawi mnie co myśli drugi człowiek

wiem ze z tym zaciemnianiem coś jest
ale to nie moja droga
wielu czytających i wszyscy krytycy lubią aby wiersz był jak wymyślna gra godowa
ze zwlekaniem zaciekawianiem i ucieczką

ale czy nie jest tak ze potem biegniesz za byle czym
uwodzi Cie szukanie
a istota zostaje na marginesie


moje środki wyrazu z założenia mają być jak najprostsze
jak prosta sukienka wierzącej dziewczynki na komunię

nie szukam uwiedzenia czytelnika
ani zaciekawienia tajemniczym wątkiem

dzielę się wyłącznie tym co stanowi dla mnie samej jasiek wyzwanie egzystencjalne
nawet malutkie

a kwiatem i chmura istota tkwi w przymiotniku

kwiat w TWOIM ogrodzie
jest cały świat kwiatów
lecz kto ma ogród kocha swoje kwiaty
wpraszam się wiec do jego ogrodu
samotna dzika różna
prosi ogrodnika aby wziął jej szczepkę do swojego ogrodu
tam chce ocaleć
wie że przetrwanie leży w związku z innymi
NICZYJE
żeby ogrodnik nie chciał zabrać jej całej tylko dla siebie
lecz pozwolił część zachować dla wiatru w polu


bardzo dziękuję za komentarz i pozdrowienie

poezja to dla mnie kontakt z drugim człowiekiem
nawet jeśli w twoim ogrodzie jestem mało atrakcyjnym mało tajemniczym kwiatkiem
dziękuję że spojrzałaś
i zaprosiłaś mnie do tajemniczości

to wbrew mojej naturze

mottem mojego życia jest
Kiedy już wszystko powiesz (prosto i jasno) co wiesz - tajemnica DOPIERO SIĘ ZACZYNA

jednak teraz lepiej rozumiem Ciebie

dobrej nocy ... już tak późno :)

Dodano -- 03 maja 2013, 2:15 --

Halszko czasami postrzegam gatunki jako jedna istotę
np wszystkie koty
to dla mnie rozproszone ruchome "komórki" jednego SUPER-KOTA

także człowiek jest dla mnie jeden
wieloręki
wielotwarzy

z paletą odmian psychicznych i fizycznych
tak jak TWÓJ organizm zbudowany jest z wielu wielu komórek które nie są osobnymi organizmami lecz roboczymi odmianami czego w swej istocie jednego

jednym słowem
ja jestem jakaś odmianą Ciebie a Ty jesteś inna twarzą mnie
mamy też morderców
świętych
i to tez jest jeden człowiek

tak to czuję

jak stugłowe smoki
których głowy potrafiły się kłócić walczyć i wspomagać zależnie od sytuacji i bliskości położenia :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”