Idę choć gaśnie mi latarnia
i noc tak ciemna dookoła.
Jak smoła gęsta jest i czarna.
Idę, bo ktoś o pomoc woła.
Głos raz to bliżej, a raz dalej
dobiega jakby przytłumiony.
Latarnia prawie już nie pali,
gdy zgaśnie tez będę zgubiony.
Lecz nie zawołam, przecież idę
w kierunku głosu co mnie woła.
W ciemności już niewiele widzę,
a las gęstnieje dookoła.
Niechby choć mały płomyk z dala
mógł wyprowadzić mnie z tej matni.
Latarnia już się nie zapala
i zapałki nie mam ostatniej.
Głos co mnie wołał umilkł dawno.
Nie słyszę nawet dalekiego echa.
Wokół tylko drzewa, a pode mną bagno.
Stoję tu zamiast ratować człowieka.
Już nie zobaczę wschodzącego Słońca.
Ugrzązłem w bagnie i tutaj zostanę.
Ta noc koszmarna nie będzie mieć końca,
a Słońce dla mnie nigdy już nie wstanie.
idę ( wierszyk optymistczny )
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 488
- Rejestracja: 06 lis 2011, 21:58
- Lokalizacja: kraków
- Dante
- Posty: 663
- Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: idę ( wierszyk optymistczny )
Hm, Jabber, mam cholernie mieszane uczucia.
Treść - jako Krakus zrozumiesz -jakbyś od siebie z domu jechał do Bronowic przez Nową Hutę, a puenta też spodziewana i niczym nie zaskakuje, powtarzasz w niej 2x słońce, kończąc dość zużytym chwytem: "Słońce nigdy już dla mnie nie wstanie"
Na dodatek powtarzasz rymy woła dookoła.
Co to, niewyspany byłeś ?
AD
Treść - jako Krakus zrozumiesz -jakbyś od siebie z domu jechał do Bronowic przez Nową Hutę, a puenta też spodziewana i niczym nie zaskakuje, powtarzasz w niej 2x słońce, kończąc dość zużytym chwytem: "Słońce nigdy już dla mnie nie wstanie"
Na dodatek powtarzasz rymy woła dookoła.
Co to, niewyspany byłeś ?

AD
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: idę ( wierszyk optymistczny )
rytmjabberwocky pisze:gdy zgaśnie tez będę zgubiony.
gdy zgaśnie będę zagubiony
niepotrzebne rozgadanie, powtarzasz się, bez tej strofy, nie byłoby straty dla wierszajabberwocky pisze:Lecz nie zawołam, przecież idę
w kierunku głosu co mnie woła.
W ciemności już niewiele widzę,
a las gęstnieje dookoła.
rytmjabberwocky pisze:i zapałki nie mam ostatniej.
i brak zapałki tej ostatniej
dotąd była 9-tka
jabberwocky pisze:Głos co mnie wołał umilkł dawno. /9
Nie słyszę nawet dalekiego echa. /11
Wokół tylko drzewa, a pode mną bagno./11
Stoję tu zamiast ratować człowieka./11
tu Ci się sypie kompletnie cała rytmika
i tu lecisz nagle 11-stką
słońce powtórzone dwa razy, niepotrzebnie. Poza tym po co z dużej litery? W kontekście wiersza, wystarczy mała, nie mówisz chyba o nim, jako nazwie planety.jabberwocky pisze:Już nie zobaczę wschodzącego Słońca.
Ugrzązłem w bagnie i tutaj zostanę.
Ta noc koszmarna nie będzie mieć końca,
a Słońce dla mnie nigdy już nie wstanie.
odzaimkować trochę, zredukować powtórzenia.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 361
- Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28
Re: idę ( wierszyk optymistczny )
Taka dość niekonsekwentnie prowadzona rymowanka. Nie zachwyciła żadnym fragmentem.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 11 lis 2011, 0:03
Re: idę ( wierszyk optymistczny )
A mnie się podoba 

Re: idę ( wierszyk optymistczny )
Wiersz jest niekonsekwentny rytmicznie i rozgadany. W dodatku nie ma konkretnej puenty. Myślałem, że w samej końcówce coś zaiskrzy, a tu nic.
Ten gęsty las i latarnia pasują do siebie jak kwiatek do kożucha. Gdzie
Ty w lesie widziałeś latarnie? może w w parku letniskowym, ale w takim miejscu żadne pobłądzenie nie grozi, nawet jak latarnie zgasną. Najwyżej trafi się jakaś wakacyjna latarnica.
Ten gęsty las i latarnia pasują do siebie jak kwiatek do kożucha. Gdzie
Ty w lesie widziałeś latarnie? może w w parku letniskowym, ale w takim miejscu żadne pobłądzenie nie grozi, nawet jak latarnie zgasną. Najwyżej trafi się jakaś wakacyjna latarnica.

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: idę ( wierszyk optymistczny )
Patosiasto trochę i strasznie rytmicznie
Na uwagę zasługuje pierwsza strofa która nawet mi się podoba .
Z resztą już słabiej .
Z ukłonem L.G.
Na uwagę zasługuje pierwsza strofa która nawet mi się podoba .
Z resztą już słabiej .
Z ukłonem L.G.