Jak ryba w lodzie
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Jak ryba w lodzie
Ludzkości na ości
nie ma co zamieniać
nie jestem rybą.
Jestem popsuta.
W warsztacie powiedzieli
że we mnie działa tylko cząstka
Ciebie.
Przynajmniej jedna struna gra.
Przynajmniej jestem
nie-niema.
nie ma co zamieniać
nie jestem rybą.
Jestem popsuta.
W warsztacie powiedzieli
że we mnie działa tylko cząstka
Ciebie.
Przynajmniej jedna struna gra.
Przynajmniej jestem
nie-niema.
Re: Jak ryba w lodzie
Za dużo trochę zaimków- mnie, ciebie,
powtórzenia wyrazowe - "jestem"
Tak może bardziej bezosobowo, a przez to mniej dosłownie napisać?
Tytuł bardzo mi się podoba - ciekawy pomysł.
powtórzenia wyrazowe - "jestem"
Tak może bardziej bezosobowo, a przez to mniej dosłownie napisać?
Tytuł bardzo mi się podoba - ciekawy pomysł.
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: Jak ryba w lodzie
Dzięki za opinię. Nie patrzyłam na to z tej perspektywy, być może faktycznie przesadziłam z zaimkami osobowymi. "Jestem" powtórzyłam celowo, wydawało mi się, że da to taki lekko dramatyczny efekt, na zasadzie kontrastu (nie jestem -> jestem). Ale faktycznie może to razić, postaram się popracować nad tego typu szczegółami : ) Bardzo się cieszę, że ktoś wyraża szczegółowe opinie na temat wrzucanych wierszy, bardzo mi brakowało takiego feedback'u.
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Jak ryba w lodzie
Cię - cię - z dużej litery jedynie w korespondencji
jestem nie-niema zmienił bym na nie jestem nie-ma
bo w moim odczuciu lepiej by się uwypukliła wieloznaczność
oczywiście gdyby to był mój wiersz
Ty rób co Ci rozum i serducho dyktują
a tak w ogóle, to mi się podoba
Twoje podejście do języka, jego "melodii", wieloznaczności
ukrytej w potocznych zwrotach
to "moja bajka", zdecydowanie

jestem nie-niema zmienił bym na nie jestem nie-ma
bo w moim odczuciu lepiej by się uwypukliła wieloznaczność
oczywiście gdyby to był mój wiersz

Ty rób co Ci rozum i serducho dyktują
a tak w ogóle, to mi się podoba
Twoje podejście do języka, jego "melodii", wieloznaczności
ukrytej w potocznych zwrotach
to "moja bajka", zdecydowanie

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: Jak ryba w lodzie
Dzięki pietrek, zdaję sobie sprawę, że sporo jest do doszlifowania ale cieszę się, że podoba Ci się kierunek : ) Rzeczywiście uwielbiam bawić się wieloznacznością i frazeologią : )
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Jak ryba w lodzie
Trochę przekombinowane moim zdaniem. Albo ja dziś słabo "łapię" myśli.
"Ludzkości na ości nie ma co zmieniać" - dla mnie nie do końca zrozumiałe( nie zmieniajmy ludzkości na rybie ości?)
"nie-niema" - wolałbym bardziej prosto, bez zagadek tutaj, bez pauz.
Poza tym ciekawe, ma potencjał, krótkie, a mocne, konkretne.
Zaciekawiło, na pewno nie odrzuca, wręcz przeciwnie.
"Ludzkości na ości nie ma co zmieniać" - dla mnie nie do końca zrozumiałe( nie zmieniajmy ludzkości na rybie ości?)
"nie-niema" - wolałbym bardziej prosto, bez zagadek tutaj, bez pauz.
Poza tym ciekawe, ma potencjał, krótkie, a mocne, konkretne.
Zaciekawiło, na pewno nie odrzuca, wręcz przeciwnie.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Jak ryba w lodzie
mnie się podoba, bo zbieżne z moim pojmowaniem "pisania"
ale tak naprawdę, to istotne są opinie krytyczne - tylko z nich
można się uczyć
choć odrobina pochlebstw...mniam
pozdrawiam cieplutko

ale tak naprawdę, to istotne są opinie krytyczne - tylko z nich
można się uczyć
choć odrobina pochlebstw...mniam

pozdrawiam cieplutko
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: Jak ryba w lodzie
Sede Vacante - wielkie dzięki za opinię! Masz rację, chciałam w kilku zdaniach zawrzeć bardzo wiele, więc faktycznie można odnieść wrażenie przekombinowania. Spieszę wyjaśnić niejasności.
Jeśli chodzi o początek wiersza, miała to być gra słów: Lud - z - kości na ości. Czyli Ludzkości, nie zamieniaj kości na ości.
Nie-niema: pierwotnie miało znaczyć tylko tyle, że mam głos. Podobno ryby i dzieci nie mają głosu, ale "nie jestem rybą" : )
Pietrek - pewnie, że odrobina pochlebstw nie zaszkodzi : ) cieszę się, że trafiłam w Twój styl.
Jeśli chodzi o początek wiersza, miała to być gra słów: Lud - z - kości na ości. Czyli Ludzkości, nie zamieniaj kości na ości.
Nie-niema: pierwotnie miało znaczyć tylko tyle, że mam głos. Podobno ryby i dzieci nie mają głosu, ale "nie jestem rybą" : )
Pietrek - pewnie, że odrobina pochlebstw nie zaszkodzi : ) cieszę się, że trafiłam w Twój styl.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Jak ryba w lodzie
A gdybyś właśnie napisała pierwszy wers - "Z kości na ości"?
"Kości" i "ości" można wyłuszczyć, żeby podpowiedzieć, że znaczenia mogą być różnorako traktowane.
"Nie-niema" - trochę łopatologicznie. Może jakiś inny wyraz podkreślający, że się ciebie słyszy, że mówisz, że zaznaczasz swoje zdanie, masz głos i korzystasz? Coś mocnego, lub intrygującego, może zabawa połączeniem słów, jak zrobiłaś, ale bardziej oryginalnie?
Ale to pozostawiam twojemu wyborowi i inwencji.
A "z kości na ości" - moim zdaniem byłoby ciekawie, ale nic nie narzucam.
"Kości" i "ości" można wyłuszczyć, żeby podpowiedzieć, że znaczenia mogą być różnorako traktowane.
"Nie-niema" - trochę łopatologicznie. Może jakiś inny wyraz podkreślający, że się ciebie słyszy, że mówisz, że zaznaczasz swoje zdanie, masz głos i korzystasz? Coś mocnego, lub intrygującego, może zabawa połączeniem słów, jak zrobiłaś, ale bardziej oryginalnie?
Ale to pozostawiam twojemu wyborowi i inwencji.
A "z kości na ości" - moim zdaniem byłoby ciekawie, ale nic nie narzucam.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: Jak ryba w lodzie
Sede Vacante - dziękuję za uwagi. Zdecydowałam się jednak pozostać przy wersji pierwotnej. Gdybym usunęła zwroty "ludzkości" i "nie-niema" równie dobrze mogłabym usunąć cały utwór bo straciłby dla mnie znaczenie : )