Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

#11 Post autor: skaranie boskie » 27 mar 2013, 21:30

Bardzo mądry post, Gościu.
Za sport i niesiwienie :) :beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

#12 Post autor: Sede Vacante » 04 maja 2013, 16:43

Dziś wymyśliłem dla znajomych(poeci z regionu) konkurs. Na razie tyko wymyśliłem, podam im go, jak uzbieram na jakąś nagrodę.
Zanim o tym - to skąd się wzięło.
Znalazłem u znajomego rewelacyjne zdjęcie, wprost napakowane symbolami.
Most żelazny, obok drzewo rosnące wokół świeżo zaoranej ziemi(jakaś działka prywatna chyba), a w dali wieża(wieża ciśnień, ale wygląda z daleka jak jakaś baszta). Wszystko skąpane w gęstej mgle, akurat fotograf wybrał rewelacyjną porę.
Stwierdziłem (pomijając, że na okładkę tomiku, antologii - idealny motyw. Drzewo, most, ziemia zaorana, mgła i tajemnicza wieża), że tutaj właśnie sa tematy na konkursy.
Dać poetom zdjęcie, każdemu jedno, to samo i..."piszcie. To wasz temat".
Myślę,że to dość "inne" od normy i mogłoby się świetnie sprawdzić, tak a propo, gdyby ktoś chciał wykorzystać pomysł.
Ja nie ma tutaj czasu, w ogóle brak mi czasu, ale chcę podzielić się pomysłem. No i rewelacyjny wprost trening na wyobraźnię.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

#13 Post autor: skaranie boskie » 04 maja 2013, 21:17

Sede, nie trzeba dużo czasu, żeby zorganizować taki konkurs na ósmym. Problem w tym, że już zdradziłeś jego największy sekret, czyli to, że każdy dostanie to samo zdjęcie, jako jedyne i niepowtarzalne. Pomysł dobry.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

#14 Post autor: Sede Vacante » 05 maja 2013, 7:09

Ale to nie problem. Nawet, jeśli każdy dostanie to samo i będzie o tym wiedział - każdy "odczyta w nim" swój wiersz.
Dubli raczej nie będzie.
Masz zdjęcie i masz napisać wiersz. Nie zastanawiasz się nad tym, co napiszą inni, jak ich "wyprzedzić" interpretacją, ubiec itp.itd.
Bierzesz zdjęcie i piszesz. A najlepiej, aby termin nie był dłuższy, niż kilka dni. To wtedy najlepszy trening( w końcu nie walczy się o "złote gacie" :), gdy trzeba w miarę spontanicznie coś napisać.
Naprawdę, mam mało czasu, nawet tu się opuszczam w czytaniu. Ale jeśli ktoś chce, pomysł "leży" do wzięcia.
Nawet okruchy prozatorskie, w osobnej kategorii by się sprawdziły. Dwustronicowe opowiadanie na podstawie fotografii np. starej fabryki, przydrożnej kapliczki, czy lalki ze śmietnika.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

#15 Post autor: Patka » 05 maja 2013, 13:29

Sede Vacante pisze:Nawet okruchy prozatorskie, w osobnej kategorii by się sprawdziły. Dwustronicowe opowiadanie na podstawie fotografii np. starej fabryki, przydrożnej kapliczki, czy lalki ze śmietnika.
O, dobrze, że w ostatnim akapicie wspomniałeś o prozie. Bo wszystko tu to tylko wiersze i wiersze. Przykre.

Jak będzie konkurs na podstawie zdjęcia/obrazka, gdzieś można będzie też napisać prozę (niekoniecznie z limitem długości, no bo po co?), to z chęcią napiszę, choć najlepiej by było, jak by był on dopiero w wakacje.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

#16 Post autor: skaranie boskie » 05 maja 2013, 14:42

Będzie Patko.
W wakacje.
Już mamy opracowany plan konkursów do września.
Ale o tym na razie sza!
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

#17 Post autor: Gloinnen » 11 maja 2013, 14:55

Wracając do tematu głównego...

Ostatnio czytałam na srajbooku rozmowę kilku "znajomych". Jednym z nich jest jurorka pewnego ogólnopolskiego konkursu, do tego wianuszek jej psiapsiół. Pitu pitu. Pogawędki o szczegółach gali, o terminach, itd., zachęty - ach, pisz wiersz, no jasne, wysyłaj, przecież jesteś debeściara... itd. w ten deseń.
Mam uwierzyć, że w takim konkursie werdykt będzie obiektywny i uczciwy?
Prędzej mi kaktus na tyłku wyrośnie.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

#18 Post autor: Sede Vacante » 11 maja 2013, 22:28

Pisałem już jak jeden wydawca opowiadało ustawce dwóch bardzo prestiżowych konkursów?
Chyba pisałem.
W każdym razie, prawda w tamtym przypadku wyszła na jaw właśnie przypadkowo, ale wyszła.
Tak, tak.
Wielcy, sławni, znani, najlepsi itp.

W ogóle, czytam o jakimś poecie, że jest najznakomitszym poetą młodego pokolenia w kraju, najlepszy i kropka.
Skąd oni to wiedzą? Znają i czytali KAŻDEGO, kto się wydał? A ci, którzy nie wydali się, ale są rewelacyjni?
To trochę jak z muzyką. "Scena oficjalna" pełna różnych zespołów, lepszych, gorszych, no i ta podziemna, gdzie też są niesamowite talenty. Ale nie są "znane".
Taki trochę poetic-showbiznes :P
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

#19 Post autor: Gloinnen » 11 maja 2013, 22:45

Sede Vacante pisze:Pisałem już jak jeden wydawca opowiadało ustawce dwóch bardzo prestiżowych konkursów?
Chyba nie...

A moim zdaniem warto takie przypadki nagłaśniać, właśnie na forach, w środowisku nie skażonym koterią. Choćby dla przysłowiowego "przykładu"...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Konkursy poetyckie - wieś, kwiatki, romanse i rabatki.

#20 Post autor: Sede Vacante » 12 maja 2013, 9:10

W każdym razie pewien wydawca (skoro o nagłaśnianiu) na moje pytanie o szanse w konkursach, napisał, bym się nie przejmował konkursami, bo "są jakie są i rządzą się swoimi prawami".
Opowiedział w kilku zdaniach, że sekretariaty dwóch baaaaaaardzo prestiżowych, znanych konkursów literackich w Polsce zgłosiły się do niego po dosłanie kilku tomików poezji z jego wydawnictwa, ponieważ autorzy zakwalifikowali się do finału konkursu.
Wszystko niby w porządku, ale według wydawcy były to akurat konkursy, do których zgłaszać autorów mają prawo TYLKO I WYŁĄCZNIE wydawcy właśnie. Nikt inny.
No i Pan, który opowiedział mi historyjkę, stwierdził, że owszem, wysyłał tam swoich autorów - ale zupełnie innych. A tych, o których tomiki poproszono, "bo zakwalifikowali się do finału" w ogóle nie zgłaszał, nigdy.
Więc prosty wniosek - szacowna kapituła wybrała sobie "swoich ziomków" i sama ich zakwalifikowała do finału, mimo iż nie brali oni nawet udziału w konkursie. Potem tylko proces "dosłania kolejnych tomików" i werdykt gotowy.

Nie wiem jak zareagował wydawca. Ale tak to mniej więcej wygląda.
Nie wiem co to za konkursy, ale pisał o "czołowych polskich konkursach, bardzo znanych".
:)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”