depresja Syzyfa
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
depresja Syzyfa
ciężar najmocniej czujesz
gdy nie chcesz go nieść
wtedy nawet podnoszenie szczoteczki do ust
z każdym ruchem ożywia archetyp Syzyfa
dlaczego on nie chce
uciekać
choć powtarzalność rozwala mu mózg
brak chcenia zamyka go z obu stron
w pułapce cierpień
pragnienia wystarcza d o k ł a d n i e
na kolejny krok i oddech
krok i oddech
krok i oddech
krok i oddech
gdy nie chcesz go nieść
wtedy nawet podnoszenie szczoteczki do ust
z każdym ruchem ożywia archetyp Syzyfa
dlaczego on nie chce
uciekać
choć powtarzalność rozwala mu mózg
brak chcenia zamyka go z obu stron
w pułapce cierpień
pragnienia wystarcza d o k ł a d n i e
na kolejny krok i oddech
krok i oddech
krok i oddech
krok i oddech
Ostatnio zmieniony 14 maja 2013, 23:55 przez Hosanna, łącznie zmieniany 4 razy.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: depresja Syzyfa
Masz rację ze szczoteczką, ze wszystkim zresztą, o czym piszesz w wierszu.Hosanna pisze:...
dla oderwanego od pragnień
podnoszenie szczoteczki do ust
ożywia archetyp Syzyfa
...
dlaczego nie chcę uciekać
choć powtarzalność
rozwala mi mózg
dlaczego
nie chcę
Bywają chwile, że nawet człowiek nie cierpiący na depresję, nie widzi sensu w dźwiganiu ciężaru życia.
A dlaczego nie chcę? Bo się boję, że ucieczka nic nie zmieni, nic nie da. Zaowocuje następną powtarzalnością.
serdecznie
iTuiTam
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: depresja Syzyfa
iTuiTam dzięki za cudowny komentarz 
Miał dla mnie zarówno
1. wartość merytoryczną dlatego dokonałam poważnych zmian
2. emocjonalna - poczułaś ze kibicowanie Syzyfowi musi jakoś korespondować z moim wnętrzem i pocieszyłaś mnie
wieczór wpadnę po-komentowac wiersze


Miał dla mnie zarówno
1. wartość merytoryczną dlatego dokonałam poważnych zmian
2. emocjonalna - poczułaś ze kibicowanie Syzyfowi musi jakoś korespondować z moim wnętrzem i pocieszyłaś mnie
wieczór wpadnę po-komentowac wiersze


-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: depresja Syzyfa
- nie zawsze tak jest. Ale stwierdzenie brzmi jak odgórna definicja. Uogólnia zjawisko, nie pozostawiając innego znaczenia czytelnikowi. dlatego wyrzuciłbym "To".ciężar
to coś czego nie chcesz nieść
Wtedy byłoby o ciężarze, którego nie chcemy nieść, a nie o tym, że ciężar zawsze jest czymś czego nie chcemy.
raczej "chęci", tak byłoby poprawnie. I zlikwidujesz niepotrzebny rym (chcenia/cierpienia).chcenia
"Pragnienia" też bym usunął, lub zmienił. Wiersz biały, rymy są tutaj niepożądane przez pryzmat stylistyki.
Poza tymi sytuacjami, bardzo podoba mi się wiersz. Jest mocny i sensowny, można się "zaniepokoić". Puenta - potrójny "krok i oddech" wyśmienicie skomponowana. Podobają mi się takie zabiegi.
Gdyby poprowadzić tą kosmetykę(nie ma tego dużo, wręcz przeciwnie), to wiersz bardzo dobry.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: depresja Syzyfa
Sede "ciężar to coś czego nei chcesz nieść"
to nie tyle definicja co
z jednej strony prowokacja
a z drugiej teza eksperymentalna
Syzyf w moim wierszu staje się archetypem depresji
podczas gdy tradycyjnie nikt go tak nie widzi
uzasadniam jednak swoją tezę
w depresji brak siły z jednej strony uniemożliwia podjęcie kroków wyjścia z dołu
a z drugiej chroni przed samobójstwem czy inna ucieczką
Mój Syzyf nie tyle wytacza kamień pod górę
raczej próbuje wytoczyć go z dołu
wracam jeszcze na chwilę do tezy ze ciężar to coś czegoś nei chcesz nieść
chodzi o to ze pojęcie ciężaru uzmysławiasz sobie najdobitniej gdy
nie masz pragnienia czegoś nieść
jeśli masz to pragnienie
to nawet gdy nei masz sił
jutro wypoczniesz wrócisz do tematu
jutro znajdziesz kumpli co ci pomogą
jutro wymyślisz maszynę wyciągającą
to kwestia czasu i współpracy
ale pod warunkiem ze masz chęć
że pragniesz i widzisz sens
w depresji tracisz chęć
pragnienie traci swoje źródło
i o tym jest to zdanie ze
ciężar to coś czegoś nie chcesz nieść
czy kochanek narzeka na ciężar napierając na wybrankę
nieważkość i brak ciężaru odbierze im cała rokosz
czy ćwiczący an siłowni
narzeka na ciężar
?
ciężar najdobitniej czuje
kto nie widzi sensu
w jego podnoszeniu
to nie tyle definicja co
z jednej strony prowokacja
a z drugiej teza eksperymentalna
Syzyf w moim wierszu staje się archetypem depresji
podczas gdy tradycyjnie nikt go tak nie widzi
uzasadniam jednak swoją tezę
w depresji brak siły z jednej strony uniemożliwia podjęcie kroków wyjścia z dołu
a z drugiej chroni przed samobójstwem czy inna ucieczką
Mój Syzyf nie tyle wytacza kamień pod górę
raczej próbuje wytoczyć go z dołu
wracam jeszcze na chwilę do tezy ze ciężar to coś czegoś nei chcesz nieść
chodzi o to ze pojęcie ciężaru uzmysławiasz sobie najdobitniej gdy
nie masz pragnienia czegoś nieść
jeśli masz to pragnienie
to nawet gdy nei masz sił
jutro wypoczniesz wrócisz do tematu
jutro znajdziesz kumpli co ci pomogą
jutro wymyślisz maszynę wyciągającą
to kwestia czasu i współpracy
ale pod warunkiem ze masz chęć
że pragniesz i widzisz sens
w depresji tracisz chęć
pragnienie traci swoje źródło
i o tym jest to zdanie ze
ciężar to coś czegoś nie chcesz nieść
czy kochanek narzeka na ciężar napierając na wybrankę
nieważkość i brak ciężaru odbierze im cała rokosz
czy ćwiczący an siłowni
narzeka na ciężar
?
ciężar najdobitniej czuje
kto nie widzi sensu
w jego podnoszeniu
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: depresja Syzyfa
wiersz jest świetnie trafiony. Mnie takie delikatne rymy sie podobają, znalazłem dwa podobnie brzmiące słowa, dla mnie to ładne, ale zastanów się czy "cierpienia pragnienia" dobrze ci brzmi.Hosanna pisze:w pułapce cierpienia
pragnienia starcza d o k ł a d n i e
Zamiast starcza lepiej wystarcza. A poza tym pragnienie wystarcza na więcej, jak widać cykli kroko-oddechów, dokładnie na trzy.

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: depresja Syzyfa
naprzód oderwany od pragnienia, a na końcu jednak pragnienie
występuje u Ciebie, no właśnie, czy można być oderwanym od pragnień?
a może pozbawionym możliwości ich realizacji, wtedy szczoteczka
do zębów staje się podporą nadziei, póki są zęby, to możemy się odgryźć
chcenia/cierpienia/pragnienia
zwróciłem uwagę na taką zbitkę
osobiście coś bym z tym jeszcze pokombinował
występuje u Ciebie, no właśnie, czy można być oderwanym od pragnień?
a może pozbawionym możliwości ich realizacji, wtedy szczoteczka
do zębów staje się podporą nadziei, póki są zęby, to możemy się odgryźć

chcenia/cierpienia/pragnienia
zwróciłem uwagę na taką zbitkę
osobiście coś bym z tym jeszcze pokombinował

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: depresja Syzyfa
znam ten stan, nie dasz rady podnieść rąk, nawet szczoteczkę do zębów. Po drugie po co je myć? Znów ta sama czynność, dziś jutro, pojutrze. To straszna choroba, ale można ją leczyć i żyć.Hosanna pisze:dla oderwanego od pragnień
podnoszenie szczoteczki do ust
z każdym ruchem
ożywia archetyp Syzyfa
Piękny wiersz Hosanno. Dzięki, jest dla mnie ważny.
Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: depresja Syzyfa
Leszku i Alku
zmieniłam na "oderwanego od pragnień" i zamiast starcza "wystarcza" bo faktycznie lepiej
dzięki !
i zastanawiam się nad tym ze skoro jest oderwany to skąd potem ma na oddech i krok
faktycznie całkiem bez pragnienia choćby wody nie da się żyć
pragnienia są jak pępowina z której czerpiemy moc
nie można być od niej odciętym
lecz jak wyrazić to przyduszenie
zaraz coś pokombinuję
Anastazjo Twoje komentarze są tak ciepłe i osobiste - dziękuję
zmieniłam na "oderwanego od pragnień" i zamiast starcza "wystarcza" bo faktycznie lepiej

dzięki !
i zastanawiam się nad tym ze skoro jest oderwany to skąd potem ma na oddech i krok
faktycznie całkiem bez pragnienia choćby wody nie da się żyć
pragnienia są jak pępowina z której czerpiemy moc
nie można być od niej odciętym
lecz jak wyrazić to przyduszenie
zaraz coś pokombinuję

Anastazjo Twoje komentarze są tak ciepłe i osobiste - dziękuję