budujemy skrawkami uczuć miasto
na fundamencie chwil szczęścia
kamień za kamieniem pnie się nieba
nie bacząc na nic odkrywamy siebie
tajemne wejścia zachowane prawem
pierwszych nie ostatnich połączeń
język nasz niepomieszany jednaki
porozumieniem Babel czy betel
z kart ksiąg wyczytanych wieżą
staje się opowieścią niestety grzechu
wiem... grzeszę
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
wiem... grzeszę
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: wiem... grzeszę
grzech jest wśród przypisanych glos, a więc na marginesie
mieści się jak człowiek...trochę można poprawić...i będzie
mieści się jak człowiek...trochę można poprawić...i będzie

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: wiem... grzeszę
z kart ksiąg wyczytanych wieżą
staje się opowieścią grzechu
Marto wyrzuciłabym niestety tak myślę. Grzech był jest i będzie, to my odpowiadamy, czy warto grzeszyć.
Pozdrawaim

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"