do nieujarzmionej

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Withkacy
Posty: 309
Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59

do nieujarzmionej

#1 Post autor: Withkacy » 02 maja 2013, 20:15

do nieujarzmionej

nęcisz
jakbym odgrywał jakiekolwiek znaczenie
w podtrzymaniu płomienia
podczas gdy płonę
z tobą

pozostawiając jedynie proch ziemi
który wcześniej usilnie mieszaliśmy z wodą
licząc na udany przepis
poety

bez serca
nie napiszę wiersza
zlepku słów
wyrwanych sobie z litości
by dokarmiać głodne szczenięta

nie przychodź znienacka
powalić na kolana
ściągnąć kaganiec
by ujadał
niewyparzony pysk

schowałem wszystkie smycze
krótkiego trzymania
wymykam się w malignę

zabraknie psa




.
Ostatnio zmieniony 03 maja 2013, 6:28 przez Withkacy, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: do nieujarzmionej

#2 Post autor: P.A.R. » 02 maja 2013, 20:30

Withkacy pisze:nęcisz
jakbym odgrywał jakiekolwiek znaczenie
gdy płonę

prochem ziemi
licząc na udany przepis
poety

bez serca
nie napiszę zlepku słów
wyszarpanych z litości
głodnych szczeniąt

nie przychodź znienacka
gdy wymykam się malignie
krok po kroku


daruj, było silniejsze ode mnie...

Withkacy
Posty: 309
Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59

Re: do nieujarzmionej

#3 Post autor: Withkacy » 02 maja 2013, 20:42

Innym razem.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: do nieujarzmionej

#4 Post autor: Gloinnen » 26 maja 2013, 14:59

A jednak ja również proponowałabym rozważyć możliwość dokonania pewnych skrótów.

"nęcisz
jakbym odgrywał jakiekolwiek znaczenie
w podtrzymaniu ognia ---> "płomień" zamieniłam na "ogień" ---> ze względu na niezręczne powtórzenie w pierwowzorze;

płonąc pozostawiamy jedynie proch ---> uprościłam "po swojemu" - przy okazji wywalając zaimek, nie podobała mi się wersja "sztambuchowa";
który wcześniej usilnie mieszaliśmy z wodą
licząc na udany przepis
poety

bez serca
nie napiszę wiersza
zlepku słów
wyrwanych sobie z litości
by dokarmiać głodne szczenięta

nie przychodź znienacka
powalić na kolana
ściągnąć kaganiec
by ujadał
niewyparzony pysk

schowałem wszystkie smycze ---> "krótkiego trzymania" - moim zdaniem było już dublowaniem znaczeń (redundancja), więc wywaliłam; tak jest (według mnie) dobitniej;
wymykam się w malignę

zabraknie psa"

***
Withkacy pisze:bez serca
nie napiszę wiersza
zlepku słów
wyrwanych sobie z litości
by dokarmiać głodne szczenięta
To chyba najmocniej do mnie przemówiło, jako opis swoistej ofiary.
Withkacy pisze:nie przychodź znienacka
powalić na kolana
ściągnąć kaganiec
by ujadał
niewyparzony pysk

schowałem wszystkie smycze
A to mi się dla odmiany skojarzyło z BDSM, co w połączeniu z tytułem przywodzi na myśl ekstremalne formy zmysłowości.

Według mnie życie seksualne odzwierciedla nie tylko nasze fantazje i nie jest jedynie sposobem na zafundowanie sobie przyjemności (cel prokreacyjny pomijam). To również rodzaj książki, z której można wyczytać bardzo wiele o samym człowieku - o jego emocjach, przemyśleniach, wizji kontaktów międzyludzkich, tęsknotach, kompleksach, lękach, potrzebach, temperamencie. Taki uniwersalny klucz, który pozwoliłby ułożyć w całość niejedną układankę, zrekonstruować cudzą tożsamość. Seksualność postrzegam jak mapę "ego". (Ale to chyba już Freud odkrył, czyż nie tak?)

Peel najwidoczniej odczuwa całą destrukcyjność opisywanej relacji, spala się w niej, szuka uwolnienia.

Całość w ogóle chyba można odczytać jako przenośnię rozsypującej się namiętności. Cielesność to za mało, aby trwale łączyć. "Psie" nawiązania nakazują wyznaczyć granice między zezwierzęceniem (sfery emocjonalnej) a miłosną metafizyką. U Ciebie te granice peel kreśli własnym cierpieniem - a także - wydaje mi się - własną poezją, wierszami, słowem.

Ale może się całkowicie mylę.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Re: do nieujarzmionej

#5 Post autor: marta zoja » 26 maja 2013, 17:05

Nęć, pokonaj patos, uśmierz pragnienia... pies jest... :kwiat:
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: do nieujarzmionej

#6 Post autor: anastazja » 26 maja 2013, 17:10

Withkacy pisze:bez serca
nie napiszę wiersza
zlepku słów
wyrwanych sobie z litości
by dokarmiać głodne szczenięta

nie przychodź znienacka
powalić na kolana
ściągnąć kaganiec
by ujadał
niewyparzony pysk
te dla mnie najbardziej wieloznaczne. zamyśla. :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: do nieujarzmionej

#7 Post autor: Hosanna » 27 maja 2013, 0:04

Poruszył mnie choć to wiersz o niewolnictwie
wiec równocześnie napełnia mnie lękiem

czasem rzeczywistość nas gwałci i jesteśmy bezbronni

po prostu przychodzi Pan
który odkrywa w niektórych nas
duszę psa

trudno powiedzieć nie

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”