przemoczony wierszyk
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
przemoczony wierszyk
przemoczony wierszyk
spłyń wierszyku płyń dachami rynnami
ciekiem ściekiem rynsztokiem do rzek
meandrów estuariów morzami w oceany
wpłyń
horyzontem się przelej
aż za świata kres
wiem że do mnie wrócisz
gdy znów spadnie deszcz
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: przemoczony wierszyk
Wiersz powrotów estemą dla twórcy.
Z uszanowaniem dla każdego powrotu do siebie 


Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: przemoczony wierszyk
Wierszyk - trening, albo przesłanie bardzo głęboko ukryte.
Dla mnie taki wierszyk dla relaksu autora przy pisaniu, bez urazy.
Ot, napisało się.
Może w puencie da się odkryć, że wiersz to opowiadanie o słowach, czynach, których skutki rozlewają się po świecie i wracają jak bumerang w postaci czynów, słów, które zdarzyły się w kontakcie z skutkami.
Czyli - robisz coś, to się rozlewa na świat i wraca z bagażem działań, jakie wywołało.
Ale moim zdaniem dość banalnie napisane, jakby dla hecy.
Dla mnie taki wierszyk dla relaksu autora przy pisaniu, bez urazy.
Ot, napisało się.
Może w puencie da się odkryć, że wiersz to opowiadanie o słowach, czynach, których skutki rozlewają się po świecie i wracają jak bumerang w postaci czynów, słów, które zdarzyły się w kontakcie z skutkami.
Czyli - robisz coś, to się rozlewa na świat i wraca z bagażem działań, jakie wywołało.
Ale moim zdaniem dość banalnie napisane, jakby dla hecy.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: przemoczony wierszyk
Sede Vacante pisze: dość banalnie napisane

czasem mi rozum wraca, i przestaję się tragikomicznie nadymać

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: przemoczony wierszyk

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: przemoczony wierszyk
Mnie może też pomroczność jasna dopadła, ale też nie doszukałam się tu "nie-wiadomo-jakich-głębin"...
Bardziej pasowałby mi jako wiersz dla dzieci (ale to może według Autora byłaby ujma i profanacja?)
Pozdrawiam,

Glo.
Bardziej pasowałby mi jako wiersz dla dzieci (ale to może według Autora byłaby ujma i profanacja?)
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: przemoczony wierszyk
dla dzieci to najtrudniej
byłbym rad niezwykle i dumny z siebie
gdyby mi się kiedyś udało
napisać coś naprawdę dla dzieci
że trzeba się po pachy usmarkać
patosem, fizolowaniem i połezji głębią mariańską?
nie można - ot tak - sobie napisać
czegoś po prostu?
byłbym rad niezwykle i dumny z siebie
gdyby mi się kiedyś udało
napisać coś naprawdę dla dzieci

a czy gdzieś jest w kamieniu wyryteGloinnen pisze: ale też nie doszukałam się tu "nie-wiadomo-jakich-głębin"...
że trzeba się po pachy usmarkać
patosem, fizolowaniem i połezji głębią mariańską?
nie można - ot tak - sobie napisać
czegoś po prostu?

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: przemoczony wierszyk
Oczywiście, że można.
Tylko co innego, jak Autor sam się do tego przyznaje, a co innego, jak krytyk tak twierdzi, a Autor jest odmiennego zdania i czuje z tego powodu despekt.

Tylko co innego, jak Autor sam się do tego przyznaje, a co innego, jak krytyk tak twierdzi, a Autor jest odmiennego zdania i czuje z tego powodu despekt.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: przemoczony wierszyk
mam jakoś tak zakodowane, że banał kojarzy mi się z banałem niezamierzonym,
z banalnością nie tylko wytworu, ale i rąk które go wyprodukowały,
i tu mie się ego (przyznaję, nadmiernie) buntuje i w grobie przewraca
pewnie po temu, że się takiej niekontrolowanej banalności obawiam,
i ze wszystkich sił staram się, by być banalnym profesjonalnie i samoświadomie
z banalnością nie tylko wytworu, ale i rąk które go wyprodukowały,
i tu mie się ego (przyznaję, nadmiernie) buntuje i w grobie przewraca

pewnie po temu, że się takiej niekontrolowanej banalności obawiam,
i ze wszystkich sił staram się, by być banalnym profesjonalnie i samoświadomie

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: przemoczony wierszyk
pietrek pisze:mam jakoś tak zakodowane, że banał kojarzy mi się z banałem niezamierzonym,
z banalnością nie tylko wytworu, ale i rąk które go wyprodukowały,
i tu mie się ego (przyznaję, nadmiernie) buntuje i w grobie przewraca
pewnie po temu, że się takiej niekontrolowanej banalności obawiam,
i ze wszystkich sił staram się, by być banalnym profesjonalnie i samoświadomie
A mnie się bardzo podoba Twoje podejście do komentarzy na temat wiersza. W dodatku potrafisz sprytnie odwrócić uwagę od niedoskonałości i ta samokrytyka. Jesteś nienadymanym Autorem i za to Cię polubię.
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"