ona przy Jacqueline nawet nie stała

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

ona przy Jacqueline nawet nie stała

#1 Post autor: Jarek B » 08 cze 2013, 10:29

boli mnie już wszystko
paznokcie włosy kolana

gniotę w rękach papier
jakbym czekał na egzekucję
tępą maczetą o siódmej rano
z rąk pijanego mudżahedina
na skraju rozpaczy

synku Zrobiłeś

mówi że Nie
nuci pod nosem
beztrosko że heja
młody ułan z czarnej kozy
opuszczony przez macierz

w odruchu niespełnienia
opróżniła kanistry i wypaliła
z trawą ostatnie kwiaty
inne dzieci by wyły
a on śpiewa
gdy ja powracam
z żebraka gancegala
w dasz radę tak trzymać

tato Zrobiłem

wycierając mu pupcię
rozpiera mnie duma
i czuję się jak onasis
na początku drogi

wiesz mały
troszkę to cuchnie
ale nikt nam tego nie odbierze
o siódmej rano wiem to na pewno
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: ona przy Jacqueline nawet nie stała

#2 Post autor: Alek Osiński » 09 cze 2013, 23:22

Jarek B pisze:tato Zrobiłem

wycierając mu pupcię
rozpiera mnie duma
i czuję się jak onasis
na początku drogi

wiesz mały
troszkę to cuchnie
ale nikt nam tego nie odbierze
o siódmej rano wiem to na pewno
ten fragment bardzo dobry,
ale całość trochę rozmyta
przynajmniej na moje oko;)

Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

Re: ona przy Jacqueline nawet nie stała

#3 Post autor: Jarek B » 12 cze 2013, 18:31

..bo to jest akwarela:)-pozdrawiam
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”