Casus Janiny

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Casus Janiny

#1 Post autor: Ewa Włodek » 12 cze 2013, 19:40

Tyle jest we mnie żaru. Pragnienia, by istnieć.
Chciałam się sobą dzielić. Ze wszystkimi. Szczodrze.
Zbyt otwarta, namiętna, by się życiu oprzeć,
zgubiłam się po drodze. Więcej nie zaiskrzę.

Prowokator mnie zrobił agentką Ochrany,
bawił się moim kosztem cyniczny jurysta,
dostał pieniądze, miłość, zaufanie – wszystko,
w zamian miałam – szaleństwo z nazwiskiem zszarganym.

Dałam się upokorzyć, by móc się odzyskać,
jak ten pies się łasiłam, żeby znów mieć – przeszłość,
cóż, noc wszystko skończyła, i wystrzał z browninga.

Dziś – wyśmiana i naga – stoję pod zarzutem,
nawet niewinne dziecko wdeptano mi w błoto.
Przeszłam przez wiwisekcję. Wychodzę. Nie wrócę.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Casus Janiny

#2 Post autor: anastazja » 12 cze 2013, 22:23

Ewa Włodek pisze:Chciałam się sobą dzielić. Ze wszystkimi. Szczodrze.
Zbyt otwarta, namiętna, by się życiu oprzeć,
zgubiłam się po drodze. Więcej nie zaiskrzę.

Biedna peelka otworzyła serce, dostała kopniaka i boli.

Ewuś myślę, ze tylko w wierszu. Jesteś dla każdego tak ujmująco uprzejma, że trudno byłoby komuś Cię skrzywdzić. Czego Ci nigdy nie życzę.

Serdecznie pozdrawiam :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Casus Janiny

#3 Post autor: coobus » 12 cze 2013, 22:47

Widzę w tym Jasienicę i jego żonę o imieniu Zofia. Nie mogę rozgryźć tej Janiny. Cos mi ucieka. Może chodzi o film Różyczka, gdzie ta historia jest przedstawiona, i może tam pojawia się Janina. A może nie trafiam ze swoim skojarzeniem? Takich dramatów rodzinnych, manipulowanych przez bezpiekę było wiele.
Wiersz zaciekawia, zatrzymuje, zmusza do myślenia, jak to widzisz na moim przykładzie. I jak zawsze u Ciebie, zostawia miłe wrażenie, po spotkaniu z nim. :)
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Casus Janiny

#4 Post autor: Ewa Włodek » 13 cze 2013, 7:22

anastazja pisze: Chciałam się sobą dzielić. Ze wszystkimi. Szczodrze.
Zbyt otwarta, namiętna, by się życiu oprzeć,
zgubiłam się po drodze. Więcej nie zaiskrzę.



Biedna peelka otworzyła serce, dostała kopniaka i boli.
to był, Anastazjo, wyjątkowo niekorzystny splot okoliczności dla peelki, i choć akta tego procesu są w krakowskim archiwum sądowym, to każdy, kto je studiuje, doczyta się czegoś innego, bo na pewno wiele tajemnic zabrali ze soba bohaterowie tych wydarzeń.
:rosa: :rosa: :rosa:
coobus pisze:
Nie mogę rozgryźć tej Janiny.
to jest, Coob, Janina jeszcze sprzed I wojny, i heroina autentycznej, brzydkiej tragedii - przede wszystkim jej własnej, ale także - jej męża. Janina Borowska, najpierw pomówiona przez Bakaja (wespół, między innymi, ze Stanisławem Brzozowskim) o współpracę z carską Ochraną, a następnie posądzona o zastrzelenie swojego pełnomocnika procesowego (niejednoznaczna postać) i kochanka - Włodzimierza Lewickiego. Proce był głośny w Krakowie, zachowanie przewodniczącego składu sędziowskiego - delikatnie mówiąc - kontrowersyjne, a wyrok - zaskakujący. A po Janinie - ślad zaginął... Jak widzisz - ie tylko bezpieka po II wojnie robiła z ludźmi to, co robiła. Miała mistrzów i nauczycieli, oj, miała...
:) :)

dziękuję Wam Kochani, za poczytanie, za ofiarowany czas i za serdeczne słowa...
uśmiechy posyłam...
Ewa

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Casus Janiny

#5 Post autor: Leon Gutner » 13 cze 2013, 12:19

W bólu smutku i rozpaczy rodzą się najlepsze wiersze .
Patrz - przykład powyżej .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Casus Janiny

#6 Post autor: Gajka » 13 cze 2013, 14:44

Ewunia :)

Ewuś czytałam kilka razy ,bardzo mnie wiersz zaciekawił, prawie nierealna historia ,ale
rzeczywistośc lubi płatać figle . Najbardziej żal mi peelki, cóż takie jest życie .
Wiersz jak zawsze świetny :) :ok:
:rosa: :rosa: :rosa:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Casus Janiny

#7 Post autor: Ewa Włodek » 13 cze 2013, 20:12

Leon Gutner pisze: W bólu smutku i rozpaczy rodzą się najlepsze wiersze
masz rację, Leonie, ale także - gdy się ktoś spróbuje wczuć w czyjś ból, smutek i rozpacz...
:) :) :)
Gajka pisze: Ewuś czytałam kilka razy ,bardzo mnie wiersz zaciekawił, prawie nierealna historia ,ale
rzeczywistośc lubi płatać figle . Najbardziej żal mi peelki, cóż takie jest życie .
to jest jak najbardziej prawdziwa historia, Gajko. Paskudna, jak bywa samo życie, a - nie licząc jednej z osób dramatu, która zginęła (do końca nie udało się jednoznacznie ustalić, czy od strzału zabójczego, czy samobójczego, choć wiele wskazywałoby jednak na samobójstwo, być może nawet - przypadkowe) - najbardziej dotkliwa właśnie dla peelki - ta historia zupełnie ją zrujnowała jako człowieka. Cóż, kiedyś też były - dramaty ludzkie...
:rosa: :rosa: :rosa:

Najpiękniej Wam Drodzy Państwo, dziękuję za obecność, za dany czas i za refleksję...
uśmiechy Wam posyłam...
Ewa

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Casus Janiny

#8 Post autor: skaranie boskie » 27 cze 2013, 0:15

No i mam dylemat.
Czy ocenić treść, czy formę?
Chyba jednak odstąpię od treści, ta bowiem jest nienaganna i zmusza do przemyśleń, o których aż mówić hadko.
A forma?
Piękny sonet... byłby, gdyby!
No właśnie. Czy nie zauważyłaś, jak mocno nafaszerowałaś strofy czasownikami zwrotnymi?
"Sięjesz" za gęsto. Uważam, że powinnaś coś z tym zrobić.
:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Casus Janiny

#9 Post autor: Gloinnen » 27 cze 2013, 0:21

No i jak mogę się pod poniższym nie podpisać?
skaranie boskie pisze:No właśnie. Czy nie zauważyłaś, jak mocno nafaszerowałaś strofy czasownikami zwrotnymi?
"Się" w Twoim tekście, Ewo, jak mrówków.

(Skaranie, niech żyje współpraca komentatorska!)

:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Casus Janiny

#10 Post autor: skaranie boskie » 27 cze 2013, 0:27

Gloinnen pisze:(Skaranie, niech żyje współpraca komentatorska!)
Niech żyje, Glo.
Masz rację, skorzystałem z twojej podpowiedzi.
Ale to dowód na to, że dyskutujemy o tekstach.
:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”