odtrutka na czarne myśli

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

odtrutka na czarne myśli

#1 Post autor: Sokratex » 24 lis 2011, 11:21



i oto moje domniemane winy staną się
odtrutką dla winnych naprawdę, mój grzech niewinny bo zamierzony
rozgrzeszeniem grzechów śmiertelnych, nieświadomie podjętych
w imię miłości, bliskich, ojczyzny. kurwa mać! - przeklinam
aby połaskotać tych, co nigdy nie przeklinają bo nie pójdę do ich nieba
w moim aniołowie mówić będą: o ja pierdolę, znów pierzyna
wyrypała się na zi(e)m(i)ę...

lekarstwo jak jad żmij, lekarstwo jak małżeństwo prostytutki
gdy zawstydziła się męża bo w pokoju pali się światło
a ona stoi przed nim podwójnie naga - bez ubrania
i swoich związków zawodowych

różowe od chcicy, zielone od przeterminowanych rocznic ślubu
czerwone od ognia inkwizytorów, niebieskie od cyjanku kutasa
języki ognia na które raz wzięci, na zawsze spłoną w oczach bliskich:
popierdolonoświeczna, wkurwomigotliwa i ja - cienioprzysiadły na jajach
którego teraz wezmą na ogniste języki jak Joannę d`Arc aby pominąć własne grzechy


ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: odtrutka na czarne myśli

#2 Post autor: ble » 28 lis 2011, 17:47

Ciężko mi idzie tak zwana interpretacja wierszy. Chciałabym napisać, że po prostu rozumiem autora, ale bardziej szczegółowo...? W moim odczuciu cała intencja zawarta jest tutaj
Sokratex pisze: oto moje domniemane winy staną się
odtrutką dla winnych naprawdę
Jad żmij jako lekarstwo (wątpliwa szczepionka?), małżeństwo prostytutki - potwierdza, że nie jesteśmy bezinteresownie dobrzy. Ten wiersz jest jak główka maku, mozna z niego wytrząsać znaczenia bez końca.

A tutaj

popierdolonoświeczna, wkurwomigotliwa i ja - cienioprzysiadły na jajach

Joyce się kłania.

Marku, dopisz się, poświeć mi do głowy.
:)

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: odtrutka na czarne myśli

#3 Post autor: Sokratex » 28 lis 2011, 21:22

ble pisze:Marku, dopisz się, poświeć mi do głowy.
Witam :)

Kiedy interpretacje są tu źle widziane. W każdym razie dobrze wyłuskałaś główną myśl ("W moim odczuciu cała intencja zawarta jest tutaj"). Więcej wolę nie pisać ;)

:rosa:

Arti

Re: odtrutka na czarne myśli

#4 Post autor: Arti » 28 lis 2011, 23:57

e tam
tanie jak barszcz

Joyce przewraca się w grobie :down:

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: odtrutka na czarne myśli

#5 Post autor: Sokratex » 29 lis 2011, 0:05

Arti pisze:e tam
tanie jak barszcz

Joyce przewraca się w grobie :down:
A to dlaczego? Widziałem parę Twoich wierszy i też jakoś nie wyróżniają się słownictwem, tym bardziej sposobem obrazowania od tysięcy innych.

Pozdrawiam.

Arti

Re: odtrutka na czarne myśli

#6 Post autor: Arti » 29 lis 2011, 0:07

moje są jeszcze tańsze
nie warto się ze mną porównywać
co nie znaczy, że nie widzę kiczu jaki wstawiasz

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: odtrutka na czarne myśli

#7 Post autor: Sokratex » 29 lis 2011, 0:50

Arti pisze:co nie znaczy, że nie widzę kiczu jaki wstawiasz
Przecież wstawiłem dopiero kilka wierszy, co do powyższego - dlaczego uważasz, że jest kiczem?
Tematyka jest wbrew pozorom niebanalna i ZAWSZE na czasie. Zastanów się kiedyś nad nim.

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: odtrutka na czarne myśli

#8 Post autor: NathirPasza » 29 lis 2011, 0:54

Mi się podoba. Wspomniany przez ble fragment:
Sokratex pisze:i oto moje domniemane winy staną się
odtrutką dla winnych naprawdę
Dobrze wprowadza w treść. Wsadzasz czytelnika na sinusoidę i prowadzisz gładko.
Świat jest dwulicowy. Może tylko desperaci potrafią to dostrzec. Peel jest desperatem ale i cynikiem. Wie, że go przejrzano, ale wie też, że nie jest jedynym który popełnia błędy, daje się skusić słabościom. Wie, że cały świat jest dokładnym odbiciem jego samego. Ale winny jest tylko ten, któremu winę można udowodnić.
A może Peel miał już dość ukrywania się przed światem i sam wydał się na pastwę pruderyjności?

Jak dla mnie świetnie wyszedł. Sorry jeśli interpretacja nietrafiona. Po mojemu czytam :beer:

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Arti

Re: odtrutka na czarne myśli

#9 Post autor: Arti » 29 lis 2011, 0:55

tematyka może i owszem
kiczem jest sposób jej przedstawienia
za bardzo silisz się na efekt
przez co wiersz traci wiarygodność
czy traktujesz swoje wiersze w formie eksperymentu?
jeśli tak
nie dziwię się czemu czuję do nich zniechęcenie

Arti

Re: odtrutka na czarne myśli

#10 Post autor: Arti » 29 lis 2011, 0:56

tak bardzo chcesz, że aż kiczowato Ci to wychodzi...nie wiem czy mnie zrozumiesz
inne fale

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”