Unicestwiona piękność Zośki

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Unicestwiona piękność Zośki

#1 Post autor: Ewa Włodek » 21 cze 2013, 15:06

Spoglądam jasnym wzrokiem – szumna jarzębina,
odziana w barwny gorset. I mam w sobie powab,
co to mi drzwi otworzył do panów w pracowniach,
wychodzi – niepotrzebnie, jużci – w złą godzinę.

Zaszumiał-ci mi jawor, kochałam – jak mogłam,
szczęśliwa, poszłam za nim w weselnym orszaku,
nie wiedząc, że po cięgi, dolę lada jaką,
i przeżegnanie krzyżem na osobną drogę.

No, i przyszedł dzień sądu, ta czarna godzina,
kiedy krew spod siekiery trysnęła strumieniem,
a ciało – jak w szlachtuzie – stary gnyp rozrzynał

i z wodą przyszło spłynąć tym żałosnym strzępom.
I oczy, co wygniły w nieświęconej ziemi,
w którą nieszczęsną głowę jak łachman ciśnięto.


„Jarzębina” – taki tytuł nosi jeden z obrazów Piotra Stachiewicza, który jest portretem Zofii Paluchowej, zwanej „Piękną Zośką”

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Unicestwiona piękność Zośki

#2 Post autor: Leon Gutner » 21 cze 2013, 18:21

Znakomity wiersz . :bravo:
Nawet trudno mi określić dlaczego . :myśli:

Ale chłonę go przy czytaniu a w głowie tworzy się obraz jak z baśni .

Z wielką przyjemnością .

Uszanowanie L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Unicestwiona piękność Zośki

#3 Post autor: coobus » 21 cze 2013, 20:14

Krakowskie klimaty, krakowskie okruchy historii. Już ich wiele przekazałaś wcześniej. Historia niesłychana, pani zabita przez pana, jak niosła jeszcze długo wieść gminna.
A ja chętnie czytam przypomnienie przez Ciebie obrazów, postaci, zjawisk kultury. I nie nudzi mi się. Tak ładnie to czynisz :rosa:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Unicestwiona piękność Zośki

#4 Post autor: Ewa Włodek » 21 cze 2013, 21:35

Leon Gutner pisze: w głowie tworzy się obraz jak z baśni
to nie baśń, Leonie, tylko autentyczna tragedia: ładna chłopka z podkrakowskiej wsi, wielokrotnie malowana przez krakowskich artystów, została brutalnie zamordowana przez męża, który ciało poćwiartował i rozrzucił po okolicy...
:) :) :)
coobus pisze: Historia niesłychana, pani zabita przez pana, jak niosła jeszcze długo wieść gminna
ano, do tej pory czasem jeszcze się wraca, Coob, do dramatu "Pięknej Zośki", czyli Zofii Paluchowej...
:) :) :)

Drodzy Panowie, najpiękniej Wam dziękuję, że wstąpiliście, daliście wierszowi Swój czas i powiedzieliście tyle dobrych słów...
usmiechy Wam posyłam...
Ewa

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Unicestwiona piękność Zośki

#5 Post autor: Gajka » 21 cze 2013, 22:14

Ewuniu piękny sonet :) :ok:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Unicestwiona piękność Zośki

#6 Post autor: Ewa Włodek » 26 cze 2013, 18:32

Gajka pisze: Ewuniu piękny sonet
to się bardzo ciesze, Gajko, że zagustowałaś...
:rosa: :rosa: :rosa:
dziękuję Ci najpiękniej za wizytkę, za czas i za takie dobre słowo...
uśmiechy posyłam...
Ewa

Maryla Stelmach
Posty: 633
Rejestracja: 01 maja 2012, 2:03

Re: Unicestwiona piękność Zośki

#7 Post autor: Maryla Stelmach » 29 cze 2013, 16:40

ciekawy i barwny. :) :ok: :rosa:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Unicestwiona piękność Zośki

#8 Post autor: Ewa Włodek » 29 cze 2013, 20:12

Maryla Stelmach pisze: ciekawy i barwny.
uradowałaś mnie tymi słowami, Marylo, bo mam świadomość - że takie tematy nie zawsze mają fanów...
:rosa: :rosa: :rosa:
ślicznie Ci dziękuję za odwiedziny, za dany czas i za dobre słowa...
uśmiechy dołączam...
Ewa

Katrina

Re: Unicestwiona piękność Zośki

#9 Post autor: Katrina » 01 lip 2013, 4:23

ścięte drzewo - czyli uśmiercona być może, tylko psychicznie, pelka?

Na myśl przyszła mi piosenka Michała Bajora, moja mama często tego słuchała, jeszcze, gdy kasety rządziły, a CD nie było; leciało to jakoś tak:
"Drzewo święte, drzewo ścięte,
Z kraju zapomniane, choćby czyste i ojczyste.
Znowu przypomniane.
Choćby cię ścinano co noc, co dzień toporami,
Kiedy nasza przyjdzie pora - zaszumisz nad nami."

Za ewentualne zniekształcenia treściowe z góry przepraszam, bo nie słyszałam tego od jakichś osiemnastu lat, ale pamiętam mniej więcej.

Pozdrawiam
:rosa:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Unicestwiona piękność Zośki

#10 Post autor: Ewa Włodek » 02 lip 2013, 20:18

Katrina pisze: ścięte drzewo - czyli uśmiercona być może, tylko psychicznie, pelka?
ta peelka, Kat, (autentyczna postać, a historia swego czasu i znana w Krakowie, i głośna) została uśmiercona całkiem fizycznie, a jej ciało zostało rozkawałkowane i wrzucone do wody. Głowy nie odnaleziono...
A szumi ta "Jarzębina" - od czasu do czasu, choć ścięta dawno...
:rosa: :rosa: :rosa:
dziękuję Ci za wizytkę, za czas dla wiersza i za ciekawy komentarz...
pozdrawiam z uśmiechami...
Ewa

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”