Rójka

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
stary krab
Posty: 560
Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55

Rójka

#1 Post autor: stary krab » 01 lip 2013, 17:40

Są mateczniki na plastra skraju,
piękne, dorodne, jak z podręcznika.
Najstarsze pszczoły przy nich zostają –
młodsze z królową za chwilę znikną.

Zwiad uczyniły, gdzie poszybować,
zapasy wzięły z rodzinnych kadzi.
Czekają, kiedy stara królowa
na nową drogę je poprowadzi.

Nagle z wylotu, w szyku promiennym,
tysiąc wektorów tryumfem błyska.
Ten wąż gwieździsty, ten smok weselny
to pszczela rójka, co właśnie „wyszła”.

Jakie etiudy i serenady
wyzwolić mogą skrzydła owadzie!
Czarowne dźwięki tej eskapady
usłyszeć możesz, gdy jesteś w sadzie.

Na rozwidleniu młodej jabłoni
zawisły kłębu czarnym pachnidłem.
Mama już biegnie z rojnicą w dłoni,
w drugiej okurzacz ma i kropidło.

Skropiła rójkę i odymiła,
i jednym wstrząsem zrzuca do skrzynki.
Już pod przykryciem uchodźców trzyma.
I pszczele żądła wyjmuje z ręki.

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Rójka

#2 Post autor: Leon Gutner » 02 lip 2013, 9:02

Krabowo a to już od lat oznacza świetnie .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Rójka

#3 Post autor: Ewa Włodek » 02 lip 2013, 20:12

ooo, wiedziałam, że jest coś takiego, ale nigdy nie widziałam i pewnie nie zobaczę...Poczytałam z przyjemnością...
:ok:
serdeczność posyłam...
Ewa

stary krab
Posty: 560
Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55

Re: Rójka

#4 Post autor: stary krab » 03 lip 2013, 5:43

Szkoda, że nie widziałaś. :myśli: A zebrać samemu taką rójkę i osadzić uciekinierów w nowym ulu - to dopiero przyjemnośc i satysfakcja.

:kofe:
Poazdrawiam Leonie i proponuję łyżeczkę miodu wielokwiatowego do przestudzonej herbaty.

Katrina

Re: Rójka

#5 Post autor: Katrina » 04 lip 2013, 23:56

Bardzo piękny opis "pszczelich perypetii", podoba mi się język utworu, jest idealnie wyważony w swojej subtelnej prostocie.

Kiedyś widziałam rój w powietrzu - trochę się człowiek boi, żeby go nie zaatakowały "bzyczki jedne" ale mimo to, przystaje i przygląda się.

Pozdrawiam
:kwiat:

Nilmo

Re: Rójka

#6 Post autor: Nilmo » 12 lip 2013, 14:37

Cukrować Ci Krabie nie będę bo i tak słodko się od tego wiersza zrobiło. Powiem tylko że jak chcę się poetycko zaszyć na jakiejś wsi, a nie starcza mi czasu, to sobie czytam Twoje wiersze.
Potrafisz nawet eternit przebrać w strzechę, że się swojsko robi. A wracając do pszczół to boję się żeby Twój wiersz za lat kilkanaście nie stał się historycznym z racji ginięcia tych latających tygrysków. Dziękuję.

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Rójka

#7 Post autor: coobus » 12 lip 2013, 22:20

Bezpiecznie sobie poczytałem, ja z tej strony monitora, rójka z drugiej. A i tak Twój wiersz był dla mnie przeżyciem. I też pomyślałem, jak szybko giną pszczoły niedostosowane do coraz bardziej szkodliwej cywilizacji. Warto je utrwalić w wierszu, jeśli się to potrafi.

Z pełnym uznaniem :beer:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Nalka31
Posty: 873
Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
Lokalizacja: Syreni Gród

Re: Rójka

#8 Post autor: Nalka31 » 13 lip 2013, 19:02

Poczytałam z przyjemnością i ogromnym sentymentem. Widywałam takie obrazki nie raz, bo mój śp. Dziadek miał swoja własną pasiekę przy domu. Nieraz zajadałam się u niego miodem, a i niejeden prazencik w postaci żądła dostałam. :D

Serdecznie. ;)
Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.

********************************************************

nalka31@osme-pietro.pl

stary krab
Posty: 560
Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55

Re: Rójka

#9 Post autor: stary krab » 15 lip 2013, 17:26

Witajcie moi drodzy. :)

Katrina - Cieplutko dziękuję za określenie "pszczele perypetie" i dobre słowa o prostocie języka. :rosa:
Nilmo przyjacielu - dosyć dawno nie spotykałem Cię na wspólnym forum, zapewne dlatego, że praktycznie nie piszę już nowych wierszy.
Tym cenniejszym jest twój dosadnie i przesadnie pozytywny komentarz do mojego pszczelego rymowańca. :vino:
Coobus - miło mi , iż wiersz potrafił :rosa: wzruszyć. :)

Nalka31 - kolejna poetka, której nie obce są problemy pasieczne. :myśli: Dziękuję za dostrzeżenie także żądlanego aspektu.

Powaga problemu zagrożenia dla pszczół i przez to ewentualnych perypetii dla ludzi, wyniknął w tym wątku niejako mimo woli. Odrobinę nam raźniej, kiedy widzimy, że nie tylko my sami jesteśmy nim zaniepokojeni.

:smoker:

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”