"Cóżeś ty..."

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Nilmo

Re: "Cóżeś ty..."

#11 Post autor: Nilmo » 29 lip 2013, 12:33

Ciekawie to napisałaś. Rytm typowy dla żołnierzyków, a więc jak najbardziej właściwy. Tu chcę zwrócić uwagę że wiele osób, nie bardzo "łapie", jak zastosowana sylabotonika może spłycić lub podnieść wiersz. Wielu liczy sylabki, żeby zgadzały się z pierwszy zapisanym wersem, dalej zazwyczaj wierszyk ma się rymować co drugi wersik abab lub abba i gotowe. W tym wierszu mi to gra jak pieśń proletariatu. I tak grać powinno.
Przesłanie - oglądałem dwa dni temu "Westerplatte". Przerysowany z deka, ale wolę tak przerysowany niż np. "Katyń" , który wręcz narzuca swoją posępnością czczenie pomordowanych bohaterów.
A czy bohaterów, to film raczej nie zachęca do przemyśleń. A taki gen. Smorawiński już kilka godzin po tym jak ruski się wzięli za gwałcenie polskich bab i mordowanie polskich dzieci, wydał rozkaz żeby do rusków nie strzelać. Niemal codziennie jestem w parku Jordana. Niegdyś stały tam jedynie popiersia ludzi którzy coś wnieśli do kultury, sztuki czy nauki. Dzisiaj stawiają same "panzerfausty", a jak już mają dzieciom pomnik misia postawić, to koniecznie takiego, który z armią szedł od Syberii. A najzabawniejsze jest to że te pomniki stawiają stare popierdółki, które same od wojska się wymigały (znam to wiem). Człowiek 70 lat po wojnie ma wrażenie, że jest nią osaczany.
Rozpisałem się Ewa, ale musiałem to zrobić żeby uzasadnić dlaczego Twój wiersz mi się podoba. Pamięć, patriotyzm to dobra rzecz. Ale stawianie za wzorzec militarnych poczynań, uważam za niezbyt rozsądne. Wojna jest taką jaką ją przedstawiłaś w wierszu. Ja po wojsku potrzebowałem ponad roku, żeby móc myśleć jak normalny człowiek, choć to nie była wojna.
To wszystko -
wdrukowane w mózg –
przeniosę. Jak przeżyję.
Dobry wiersz. Dziękuję.

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: "Cóżeś ty..."

#12 Post autor: Ewa Włodek » 29 lip 2013, 14:35

Nilmo pisze:
Rytm typowy dla żołnierzyków, a więc jak najbardziej właściwy.
ooo, to słowo mnie cieszy, bo taki też i miał być! Tak zaplanowałam, Ty - dostrzegłeś i doceniłeś, więc - jest nieźle.

Co zaś do wojny i jej postrzegania - cóż, ja mam specyficzne. Chyba dlatego, ze jestem "krwią z krwi" ludzi, którzy (jak stanowią stare, rodzinne "kwity") - z bronią i walką byli za pan brat, walczyli i ginęli lub zostawali okaleczeni na różnych polach i w różnych armiach (w końcu zabory mieliśmy). A jako dziecko, dziewczyna o kobieta nasłuchałam się dość relacji frontowych żołnierzy II wojny, w tym Taty - ułana jazłowieckiego, który akurat przeżył Wólkę Węglową i inne inności, których wystarczyłoby na dobrą powieść, Jego Przyjaciela - lekkiego artylerzysty, który widział, jak szwadron pewnego bardzo znanego kawalerzysty wyciął znaczną cześć mieszkańców jednego miasteczka, które powitało przez pomyłkę "nie to wojsko", czy Jego innego Przyjaciela - pancerniaka, który płonął w czołgu pod Studziankami. I przez dobre trzy dekady czytam rozmaitą literaturę (dokumetalną lub naukową, rzecz jasna) która pozwala mi spojrzeć na dzieje stworzeń z gatunku homines sapientes właśnie przez pryzmat wojen, okupacji, konfliktów zbrojnych, rewolucji i temuż podobnychż zjawisk socjologicznych, które są nieodłączną częścią naszej historii. I może dzięki temu widzę wojnę, odartą z mitu, z romantyzmu, a postrzegam ją jako proces potwornie degradujący wszystkich, którym dane ją było przeżyć. Jaka by ona nie była.
Pewnie mogłabym tak jeszcze gadać, ale tylko tyle napisałam, żebyś wiedział, skąd u mnie, u kobiety, bądź co bądź, akurat taki wiersz...
A Park Jordana - ech, szkoda gadać! Zaczyna przypominać kreskówki i o walecznych królewnach i innych baśniowych stworzeniach...
:)
Dziękuję Ci ślicznie za poczytanie, za czas dany wierszowi i za tę refleksję...
serdeczność posyłam...
Ewa

Nilmo

Re: "Cóżeś ty..."

#13 Post autor: Nilmo » 29 lip 2013, 16:23

żebyś wiedział, skąd u mnie, u kobiety, bądź co bądź, akurat taki wiersz...
Ewa, nie dziwię się skąd u Ciebie taki wiersz. Bo czyż to nie kobiety, przez te wszystkie wojny cierpiały najbardziej? Gwałcone , poniewierane, patrzące na śmierć własnych dzieci...
Również żyję wciąż w atmosferze "przyfrontowej" i powiem Ci, że zauważyłem iż ci którzy naprawdę wiedzą co to wojna, zazwyczaj nie chcą o niej mówić. Bo wspomnienia bolą.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: "Cóżeś ty..."

#14 Post autor: coobus » 29 lip 2013, 22:16

Mocny wiersz, Ewo. Zbliża się dzień 1 sierpnia, który od dziecka uczono mnie kultywować. Urodziłem się cztery lata po Powstaniu, dorastałem razem z odradzającą się Warszawą. Łączy mnie z nią więź bliźniacza. Dużo wspomnień, jeszcze więcej znaków zapytania. I dlatego czytając ten wiersz pomyślałem o tym właśnie dniu. A przecież kontekst tego wiersza jest szerszy.
Chciałem tylko zaznaczyć, ze nie przeszedłem obok tego wiersza obojętnie. Jak widzę inni też :kwiat:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: "Cóżeś ty..."

#15 Post autor: Ewa Włodek » 30 lip 2013, 15:07

Nilmo pisze: zauważyłem iż ci którzy naprawdę wiedzą co to wojna, zazwyczaj nie chcą o niej mówić. Bo wspomnienia bolą.
ja też to zauważyłam, choćby mój Tato - najwięcej o wojnie i tym, czego doświadczył, mówił do mnie, co nie znaczy, ze mówił wiele. Przeciwnie, przez kilkadziesiąt lat o Swoich prawdziwych doznaniach, przeżyciach i przemyśleniach opowiedział mi kilka razy i to wtedy, jak je z Niego "wydusiłam". Przez to jestem chyba ich jedyną depozytariuszką...
:) :) :)
coobus pisze:
jeszcze więcej znaków zapytania
wojna - to w zasadzie same znaki zapytania, Coob...Dlatego uważam, ze należy o niej mówić - mocno. Jaka by nie była, zawsze będzie - harpią...
:) :) :)

dziękuję pięknie, Panowie, za wgląd, za to, że poczytaliście i życzliwie pochyliliście się nad słowem...
serdeczności Wam posyłam...
Ewa

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: "Cóżeś ty..."

#16 Post autor: atoja » 01 sie 2013, 21:22

Nie czytam komentarzy, wiadomo.... każdy odczuwa po swojemu Twój nietuzinkowy wiersz
i w formie i w klimacie...Ewo :bravo:
A dzisiaj akurat mija 69 lat od wybuchu powstania warszawskiego...
Gdy zwiedzam Pragę czeską po głowie kołacze się myśl...jak wielce niewymierną ponieśliśmy stratę...
Lecz o słuszności ówczesnych decyzji z bezpiecznych stołków przesądzi historia. :myśli:


:kwiat: :rosa:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: "Cóżeś ty..."

#17 Post autor: Ewa Włodek » 02 sie 2013, 15:57

atoja pisze: Gdy zwiedzam Pragę czeską po głowie kołacze się myśl...jak wielce niewymierną ponieśliśmy stratę...
oj, rację masz Atojo, dwustuprocentową...
:rosa: :rosa: :rosa:
dziękuję Ci, Atojo, za wizytkę, za czas dany wierszowi i za dobre, mądre słowa...
uśmiechów moc posyłam...
Ewa

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”