autopsja X
nigdy
nie wchodź
do tej samej rzeki
choćby wąż przybrał
postać kobiety w sześcianie
orgazmów nie boję się
gramy w pokera ulice jak dziwki
wołają do okien chodź się zabawimy
zamykam oczy i strzelam
autopsja X
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Re: autopsja X
Bracie, co Ci będę... widać, że dopracowany
.
wymuskany, inny niż pozostałe.
poza tym poruszył. znane mi klimaty. znane środowiska.
niejedną duszę wyciągało się z ognia.
pozdrawiam ciepło


wymuskany, inny niż pozostałe.
poza tym poruszył. znane mi klimaty. znane środowiska.
niejedną duszę wyciągało się z ognia.

pozdrawiam ciepło

aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: autopsja X
a mnie trochę przeszkadzają te kursywy
pierwszą bym wywalił a 2 pozostałe wcielił do wiersza
ale ja się nie znam
poza tym
pozdrawiam
pierwszą bym wywalił a 2 pozostałe wcielił do wiersza
ale ja się nie znam
poza tym

pozdrawiam
Re: autopsja X
kursywa jest ważna
naprowadza na inny trop:
w sześcianie odlotów
postać kobiety
chodź się zabawimy
zamykam oczy i strzelam
dzięki Al
Pozdro
naprowadza na inny trop:
w sześcianie odlotów
postać kobiety
chodź się zabawimy
zamykam oczy i strzelam
dzięki Al

Pozdro
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: autopsja X
Wiem, że ten cykl dla Ciebie ważny, więc postanowiłam wyciągnąć dziesiątkę, tym bardziej, że uważam ją za dobrze napisaną.
"którą palę i topię" - wydaje mi się to logiczniejsze, najpierw podpalasz coś, potem topisz - jest to jednocześnie gaszenie ognia, ale również przejście do innej formy unicestwiania. Obraz będzie bardziej konsekwentny.
Poza tym tekst jest nieskazitelny warsztatowo.
A treść? Będzie mi trudno, gdyż nie wiem, na ile mam prawo grzebać w tak osobistym wierszu, a poza tym - przyznam się, że tematyka akurat mi zupełnie obca. Mogłabym tylko spróbować zrozumieć na tyle, na ile jestem w stanie pozwolić na to, by poprowadziły mnie Twoje wersy.
Nie wiem, czy opowiadasz o samobójstwie, o tego rodzaju myślach? Czy może o tym, jak bardzo peel nienawidzi świata, tak mocno, że chciałby strzelać na oślep. To stanowi swoisty rodzaj uwolnienia się od odi ale przerażający w swojej wymowie.
Wątek poboczny, który wyłania się z poskładania skursywionych wersów w całość - intryguje i potwierdza w sumie to, o czym mówi druga strofa. Odi pod postacią pięknej kusicielki, ujrzanej w jednej z halucynacji, popycha do okrutnych, niszczących akcji, dokonywanych z szyderstwem na ustach.
Glo.
Tutaj bym tylko zmieniła kolejność:Arti pisze:którą topię i palę
"którą palę i topię" - wydaje mi się to logiczniejsze, najpierw podpalasz coś, potem topisz - jest to jednocześnie gaszenie ognia, ale również przejście do innej formy unicestwiania. Obraz będzie bardziej konsekwentny.
Poza tym tekst jest nieskazitelny warsztatowo.
A treść? Będzie mi trudno, gdyż nie wiem, na ile mam prawo grzebać w tak osobistym wierszu, a poza tym - przyznam się, że tematyka akurat mi zupełnie obca. Mogłabym tylko spróbować zrozumieć na tyle, na ile jestem w stanie pozwolić na to, by poprowadziły mnie Twoje wersy.
Mówi się, że przy wychodzeniu z nałogu punktem zwrotnym jest uzmysłowienie sobie najtrudniejszego. Właśnie taki stan, jak opisujesz (być może): całkowita utrata kontroli, poczucie zapętlenia, klęski, dotyk dna pod stopami. I osamotnienie, pustka, całkowite zwątpienie w jakiekolwiek pozytywne wartości, w ludzi, w świat, w rzeczywistość, w siebie. Czyli pełna dezintegracja tej siły, którą każdy w sobie posiada, a która została osłabiona u peela. To chyba chodzi o coś, co nazywa się powszechnie wolną wolą.Arti pisze:w tył już się nie da
do przodu brak wiary
bo nie ma komu
Do tej strofy znowu kluczem jest chyba odi et amo. Opisujesz pełne zwycięstwo odi nad amo, pierwiastka destruktywnego nad pozytywnym. Dragi to triumf odi. Choć triumf wyjątkowo przewrotny, gdyż peel po nie sięga właśnie po to, aby odnaleźć utracone amo i przed odi uciekać.Arti pisze:nie chodzi o miłość
którą topię i palę
żeby się zabić
w sześcianie odlotów
Rodzaj przestrogi. Świetnie opisany - odniesienie do grzechu pierworodnego popełnionego w raju - tutaj nawołujesz do nieulegania pokusie i pokazujesz jednocześnie, że nieraz odi przybiera postać amo. Zło bywa piękne, fascynujące, działa na zmysły i wyobraźnię, daje wiele obietnic.Arti pisze:nigdy nie wchodź
do tej samej rzeki
choćby wąż przybrał
postać kobiety
Końcówka dość przygnębiająca. Skojarzenie z ruską ruletką chyba prawidłowe. Zdecydowanie jednak tutaj znów piszesz przez pryzmat odi. Ale już z przenikliwą jasnością umysłu.Arti pisze:nie boję się przeznaczenia
gramy razem w pokera
ulice jak dziwki
wołają do okien
chodź się zabawimy
zamykam oczy i strzelam
Nie wiem, czy opowiadasz o samobójstwie, o tego rodzaju myślach? Czy może o tym, jak bardzo peel nienawidzi świata, tak mocno, że chciałby strzelać na oślep. To stanowi swoisty rodzaj uwolnienia się od odi ale przerażający w swojej wymowie.
Wątek poboczny, który wyłania się z poskładania skursywionych wersów w całość - intryguje i potwierdza w sumie to, o czym mówi druga strofa. Odi pod postacią pięknej kusicielki, ujrzanej w jednej z halucynacji, popycha do okrutnych, niszczących akcji, dokonywanych z szyderstwem na ustach.
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: autopsja X
hm- gorzki- wiersz dopracowany i przemyślany- czasem i ruletka daje wygraną- ważne by zostawić sobie szansę- pozdrawiam
Re: autopsja X
palę, że jaram - topię, że piję (nie wiem czy zmiana kolejności jest konieczna, o ile nie zostanę jednak przy swojej).którą palę i topię" - wydaje mi się to logiczniejsze, najpierw podpalasz coś, potem topisz - jest to jednocześnie gaszenie ognia, ale również przejście do innej formy unicestwiania. Obraz będzie bardziej konsekwentny.
e tam zaraz osobistym...od momentu publikacji nie jest mój...A treść? Będzie mi trudno, gdyż nie wiem, na ile mam prawo grzebać w tak osobistym wierszu,
bardziej swoisty impas... to jak z mówieniem czegoś za dużo...lepiej nic nie dodawać, a wycofać niestety nie da.Mówi się, że przy wychodzeniu z nałogu punktem zwrotnym jest uzmysłowienie sobie najtrudniejszego. Właśnie taki stan, jak opisujesz (być może): całkowita utrata kontroli, poczucie zapętlenia, klęski, dotyk dna pod stopami.
ale dragi to także amo...Do tej strofy znowu kluczem jest chyba odi et amo. Opisujesz pełne zwycięstwo odi nad amo, pierwiastka destruktywnego nad pozytywnym. Dragi to triumf odi. Choć triumf wyjątkowo przewrotny, gdyż peel po nie sięga właśnie po to, aby odnaleźć utracone amo i przed odi uciekać.
dokładnie tak.Rodzaj przestrogi. Świetnie opisany - odniesienie do grzechu pierworodnego popełnionego w raju - tutaj nawołujesz do nieulegania pokusie i pokazujesz jednocześnie, że nieraz odi przybiera postać amo. Zło bywa piękne, fascynujące
peelowi jest trudno, faktnie wiem, czy opowiadasz o samobójstwie, o tego rodzaju myślach? Czy może o tym, jak bardzo peel nienawidzi świata, tak mocno, że chciałby strzelać na oślep. To stanowi swoisty rodzaj uwolnienia się od odi ale przerażający w swojej wymowie.
nie wie czy nienawidzi, na pewno nie akceptuje wielu spraw
ze sobą włącznie
wiele dla mnie znaczą Twoje komentarze, pomijając kwestie techniczne dowiaduję się z nich tego co dla mnie
najbardziej istotne. thx

czasem nie ma innej opcji jak gra o wszystkohm- gorzki- wiersz dopracowany i przemyślany- czasem i ruletka daje wygraną- ważne by zostawić sobie szansę
dzięki Bożenko

Pozdr.