Umiłowanie prawdy
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Umiłowanie prawdy
Prawdę można kochać tylko platonicznie. Zbliżenie budzi wstręt i to najczęściej do samego siebie.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Umiłowanie prawdy
Raz budzi, raz nie budzi...ale to już tak bywa ze złotymi myślami...że często brzmią atrakcyjnie,
ale jak się przyjrzeć z bliska, to przeważnie znajduje się tylko pół prawdy...a gdzie druga połówka...
pewnie w innej myśli...

ale jak się przyjrzeć z bliska, to przeważnie znajduje się tylko pół prawdy...a gdzie druga połówka...
pewnie w innej myśli...

-
- Posty: 398
- Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
- Kontakt:
Re: Umiłowanie prawdy
Eee tam,
prawda jest tak piękna,
że aż w oczy kole.
Ps. Nie każdy może patrzeć prosto w słońce.
Od dzieciństwa różne osoby uczą nas oszukiwać siebie i innych, budować nierealne fantasmagorie. Czy dlatego po przebudzeniu mamy nienawidzić samych siebie?
prawda jest tak piękna,
że aż w oczy kole.
Ps. Nie każdy może patrzeć prosto w słońce.

Od dzieciństwa różne osoby uczą nas oszukiwać siebie i innych, budować nierealne fantasmagorie. Czy dlatego po przebudzeniu mamy nienawidzić samych siebie?
Andrzej Bonifacy Fudali
-
- Posty: 398
- Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
- Kontakt:
Re: Umiłowanie prawdy
Ujjjj... Dwa identyczne tematy.
http://www.osme-pietro.pl/aurea-dicta-f ... 10274.html
http://www.osme-pietro.pl/aurea-dicta-f ... 10274.html
Andrzej Bonifacy Fudali
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Umiłowanie prawdy
Przepraszam za zdublowany temat. Już został usunięty, a komentarz przeniesiony we właściwe miejsce.
Pozdrawiam i dziękuję.
Glo.
Pozdrawiam i dziękuję.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ryszard Sziler
- Posty: 168
- Rejestracja: 04 cze 2013, 9:00
Re: Umiłowanie prawdy
Coś w rodzaju : "Bojaźni i drżenia"...

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Umiłowanie prawdy
Może to zbytnie uogólnienie, ale owszem, prawda najczęściej jest bolesna,
pozdrawiam
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: Umiłowanie prawdy
no nie!Gloinnen pisze:Prawdę można kochać tylko platonicznie. Zbliżenie budzi wstręt i to najczęściej do samego siebie.
po prostu trzeba chyba ten wstręt przezwycięzyc', przejśc' przez niego, nawet gdyby to było "piekielnie trudne" [piekłem]
Jan Paweł II zapytany o najważniejsze zdanie z "Ewangelii" odpowiedział bez namysłu: "Prawda was wyzwoli"
Bóg jest Prawdą - przez duże "P" a Jego platonicznie kochac' nie wypada lepiej juz kochac' jak dzieci to czynią - szczerze.
pozdrawiam.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Umiłowanie prawdy
To obszerny temat.
Prawda, jako dobro wcielone nie istnieje.
Zawsze obarczona jest jakimś przymiotnikiem. Nawet prawda obiektywna nie jest pozbawiona przymiotnika, który nadaje jej specyficznego znaczenia.
W dzieciństwie i wczesnej młodości odkryłem pewną prawidłowość.
Kiedy chciałem gdzieś wyjść z domu i szczerze wyznałem rodzicom, dokąd i po co, z reguły dostawałem szlaban. Najbardziej zaś niewiarygodne kłamstwo, otwierało drzwi rodzinnego domu na oścież, nieraz nawet na dłużej, niż do północy. Takie doświadczenia z młodości bardzo łatwo przenieść w dorosłe życie. I jak się wtedy będzie miała miłość do prawdy?
Czy ulegnie obrzydzeniu? Ona, czy jej miłośnik?
Jak widać, wszystko jest względne.
Za prawdę!

Prawda, jako dobro wcielone nie istnieje.
Zawsze obarczona jest jakimś przymiotnikiem. Nawet prawda obiektywna nie jest pozbawiona przymiotnika, który nadaje jej specyficznego znaczenia.
W dzieciństwie i wczesnej młodości odkryłem pewną prawidłowość.
Kiedy chciałem gdzieś wyjść z domu i szczerze wyznałem rodzicom, dokąd i po co, z reguły dostawałem szlaban. Najbardziej zaś niewiarygodne kłamstwo, otwierało drzwi rodzinnego domu na oścież, nieraz nawet na dłużej, niż do północy. Takie doświadczenia z młodości bardzo łatwo przenieść w dorosłe życie. I jak się wtedy będzie miała miłość do prawdy?
Czy ulegnie obrzydzeniu? Ona, czy jej miłośnik?
Jak widać, wszystko jest względne.
Za prawdę!



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl