Ciasnota. Pokłosie mieszczaństwa

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Ciasnota. Pokłosie mieszczaństwa

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 07 sty 2014, 16:33

Etap pierwszy:

Prywatny raj zza zamkniętych drzwi,
ale cisza – szklanka u ściany,
Hannibal ad portas.
Za oknem mordy sennych koszmarów.

Na wycieraczce prośby o wsparcie.
Listy otwarte z anonimowymi
podpisami.

Listonosz sprawdza zawartość portfela,
moc żarówek i abonament.
Przez wizjer wciska kciuk
nieostemplowany.

Etap drugi:

Poranne mdłości, a ja nie wierzę
w niepokalane.
W końcu śniadanie:
jajka na kiełbasie z chrzanem. Druga Wielkanoc.

I przyszłość rysuję w barwach,
od zgniłej zieleni do bieli. Oraz szlaczek
u góry lamperii.

Rachuba zgubiona:

Podsłuch za szafą, kamery w ścianach,
donos wysłałem. Autobiografia.

Oczekiwanie.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Ciasnota. Pokłosie mieszczaństwa

#2 Post autor: Alek Osiński » 09 sty 2014, 0:27

Mi się podoba. Dobrze napisane, chociaż
ten Peel wydaje się naprawdę rozpaczliwie osaczony,
wręcz bliski obłędu. Czy świat jest faktycznie
aż takim doświadczeniem? Może niekoniecznie,
ale pewnie można go tak odczuwać...

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”