Wysnute z miłości
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Wysnute z miłości
nie oderwała wzroku od ziemi
by spojrzeć w niebo
może tam znalazłaby
szczęśliwą gwiazdę
za widnokręgiem chowała blizny
wyprzedzając pytania
przy których czasem trudno
przejść obojętnie
jest tyle pięknych słów
których wyrazić nie umiem
jedno wiem
rozsiewała zapach dobroci
by spojrzeć w niebo
może tam znalazłaby
szczęśliwą gwiazdę
za widnokręgiem chowała blizny
wyprzedzając pytania
przy których czasem trudno
przejść obojętnie
jest tyle pięknych słów
których wyrazić nie umiem
jedno wiem
rozsiewała zapach dobroci
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 378
- Rejestracja: 29 kwie 2013, 0:06
Re: Wysnute z miłości
Anastazjo, z czystej wirtualnej sympatii, jaka obdarzam Twój profil zostawiam ślad swojej szarej łapki. I trudno mi tutaj o komentarz, bo ja jestem zupełnie przedwczorajszy w odbiorze poezji. Pozdrawiam 

dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Wysnute z miłości
być może, jeśli się nie spojrzyanastazja pisze:by spojrzeć w niebo
może tam znalazłaby
szczęśliwą gwiazdę
wiedzieć się nie będzie...
to mnie zastanawia, bo jaki jest właściwieanastazja pisze:rozsiewała zapach dobroci
zapach dobroci, czym pachnie dobroć? To co
napisałaś to abstrakcja, ale Ana, jeślibyś
miała powiedzieć, czym pachnie dobroć,
to co byś powiedziała?
Pozdrawiam:)
Re: Wysnute z miłości
chlebem. Swiezo upieczonym chlebem.
Ostatni wers szczegolnie piekny An:-)
Ostatni wers szczegolnie piekny An:-)
Re: Wysnute z miłości
pięknieanastazja pisze:jest tyle pięknych słów
których wyrazić nie umiem




kamil
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Wysnute z miłości
Pytasz, czym pachnie dobroć? Myślałem nad tym przez chwilę. I chyba odpowiedź Ani jest najlepsza. Chlebem. Uśmiechem? Troszkę banalne, choć uśmiech ma swój zapach. Trudne pytanie. Ten zapach jest w oczach i nie powinno się go chyba definiować. Ale jeśli miałbym koniecznie teraz coś wybrać, to "dotyk ręki starej kobiety".anastazja pisze:rozsiewała zapach dobroci
Widzisz, poruszyłaś wyobraźnię, ciepłą wibrację, wspomnienia...
Pozdrawiam, kładąc pod wierszem

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Wysnute z miłości
Alek Osiński pisze: Ana, jeślibyś
miała powiedzieć, czym pachnie dobroć,
to co byś powiedziała?
Drogi Alku, to rozsiewanie aury wokół siebie, którą się czuje.Moja mama, była taką osobą. Ona pachniała: słowem, pachniały ręce, kolana kiedy kładłam głowę. Nie umiałam dobrać na ten czas słowa. Jeśli masz coś lepszego, chętnie skorzystam. Dziękuję Ci serdecznie, za to, że czytasz mnie.
Pozdrawiam.
też ayalenayalen pisze:chlebem.
Cieszę się, że jesteś. Dziękuję

Też, o tym myślałam, (choć niekoniecznie starej) cobusku. Dokładnie pamiętam dzieciństwo i mamę w tamtych czasach.coobus pisze:"dotyk ręki starej kobiety".
Dziękuję i pozdrawiam 2X=

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: Wysnute z miłości
An, ja ciesze sie ze moge czytac Twoje wiersze, i dziekuje Ci za nie, sa wlasnie takie - domowe. Wiesz, Twoj wiersz jest o mamie mojej przyjaciolki z dawnych czasow, od tamtych chwil minelo wiele, wiele lat, a ja Ja pamietam wlasnie taka jak piszesz. Jej dlonie pachnialy chlebem ktory piekla w ogromnym chlebowym piecu, szorstkie, spracowane dlonie wiejskiej kobiety. Dla mnie byla uosobieniem milosci, tej najpiekniejszej - macierzynskiej, ktora nasaczala wszystko wokol. Dziekuje Anastazjo.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Wysnute z miłości
Kochana Aniu, bo ja jestem taką 'domówką', nie mierzę się z poetą, nawet do autora nie dorastam, ot piszę co serce dyktuje. Jestem monotematyczna, ale wiem, że niektórzy lubią mnie czytać, dlatego piszę, raz lepiej, raz gorzej. Dopóki choć jedna osoba przeczyta mój wiersz, warto pisać.ayalen pisze:An, ja ciesze sie ze moge czytac Twoje wiersze, i dziekuje Ci za nie, sa wlasnie takie - domowe.
Dziękuję Ci, za miłe słowa.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: Wysnute z miłości
Ana, Ty wiesz, jak lubię Twoje wiersze - ten też polubiłam od pierwszego przeczytania


