proces

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

proces

#1 Post autor: JSK » 05 gru 2011, 15:38

proces


z braku opału
spalałem w kominku
wspomnienia

ciepło

jedne ginęły natychmiast
inne statecznie i dość długo
niektóre wyrzucały snopy iskier
o barwach przebytych wiosen
i jesieni

teraz mam spokój
bez snów
bez balastu myślę bardziej
racjonalnie

zimno


W e r s j a II

proces

z braku opału
użyłem do kominka
wspomnień

ciepło

ginęły błyskawicznie
lub dostojnie
niektóre wyrzucały snopy iskier
o barwach minionych

teraz mam spokój
bez balastu
myślę bardziej racjonalnie

zimno

.
Ostatnio zmieniony 06 gru 2011, 22:38 przez Anonymous, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: proces

#2 Post autor: Miladora » 05 gru 2011, 17:02

Tak, Adamie - wtedy zaczyna być zimno...
No i dla mnie ciekawy tytuł, bo można go na dwa sposoby czytać.

Kupiłam. :smoker:

Zdrowie. :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Arti

Re: proces

#3 Post autor: Arti » 05 gru 2011, 17:03

co mam palić jak wszystko spaliłem? :) :gan:

trudno orzec czy wspomnienia faktycznie są dla nas balastem
wiadomo, zależy które
ale nic nie pamiętać byłoby chyba gorzej
o barwach przebytych wiosen
i jesieni
...najsłabszy punkt wiersza?
ogólnie na plus

Pozdro

JSK.

Re: proces

#4 Post autor: JSK. » 05 gru 2011, 17:36

wiesz co, może wyrzucić tę wiosnę i jesień:

niektóre wyrzucały snopy iskier
o barwach przebyłych.

Jak sądzisz?

pozdro

Arti

Re: proces

#5 Post autor: Arti » 05 gru 2011, 17:47

niektóre wyrzucały snopy iskier
o barwach przebyłych
.

szczerze mówiąc, mam mieszane uczucia
ewidentnie jakby czegoś brakowało
byłoby to jedyne takie miejsce w całym wierszu
dlatego może jednak lepiej będzie zostawić jak jest
albo poszukać innego rozwiązania :myśli:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: proces

#6 Post autor: Gloinnen » 05 gru 2011, 22:45

Adam Świerszcz pisze:spalałem w kominku
wspomnienia
Według mnie banalny obraz, jak spalane listy, fotografie, bleeeeh...
Adam Świerszcz pisze:jedne ginęły błyskawicznie
inne statecznie i dość długo
niektóre wyrzucały snopy iskier
Wyliczankowo.

"błyskawicznie", "statecznie" - przeszkadza mi to powtórzone "cznie".

"ginęły błyskawicznie lub dostojnie
niektóre wyrzucały snopy iskier" - może tak?
Adam Świerszcz pisze:o barwach przebytych wiosen
i jesieni
Zamiast "przebytych" dałabym "minionych"...
Adam Świerszcz pisze:teraz mam spokój
nic mi się nie śni
bez balastu myślę bardziej
racjonalnie
Trochę tu za bardzo poszedłeś w dosłowność, jest to dość banalne podsumowanie, dla mnie nic ciekawego.

Można coś usunąć, aby dodać zapisowi oryginalności.

"teraz mam spokój
bez balastu
myślę bardziej racjonalnie".

Pozdrawiam,
:)

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: proces

#7 Post autor: Alek Osiński » 06 gru 2011, 0:03

Adam Świerszcz pisze:teraz mam spokój
nic mi się nie śni
bez balastu myślę bardziej
racjonalnie
hehe, gdyby to było możliwe...
wiele wspomnień jest jednak zbudowanych z azbestu
śmierdzą jak diabli
a za chiny nie chcą się spalić ;)

pozdrawiam

JSK.

Re: proces

#8 Post autor: JSK. » 06 gru 2011, 9:08

Dzięki. Jestem na ścieżce dla początkujących, więc każda sugestia fachowców - cenna.

Pozwoliłem sobie wnieść drugą wersję, choć nadto skorzystałem z pomocy i sugestii Gloinnen, więc wiersz może lepszy, natomiast jakby mniej mój.
Ale to początki.
Może się rozwinę, a może... zwinę... :rosa: :beer:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: proces

#9 Post autor: Miladora » 06 gru 2011, 11:52

Przyznam uczciwie, że mnie się podoba bardziej pierwsza wersja. ;)
A jeżeli są zastrzeżenia do "błyskawicznie/statecznie", to można dać "natychmiast".

jedne ginęły natychmiast
inne statecznie i dość długo

Ja tę zwrotkę, dość rozbudowaną, traktowałam jako trwanie w czasie tego procesu spalania.
Przecież wspomnień nie jest łatwo, ot tak, pozbyć się w jednej chwili.
Siedziałam więc i patrzyłam, jak się palą w różny sposób.

Ale ja najczęściej lubię opisowość w wierszach. :)

Dobrego :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”