Znam całą masę ludzi, którzy pochodzą z takich dzielnic, którzy codziennie muszą walczyć o to, żeby tam nie wrócić. Niestety, życie im tego nie ułatwia...Ewa Włodek pisze:każde miasto ma taka ulicę cudów, albo wręcz o dzielnicę cudów. Taką kiedyś był w Krakwie Kazimierz (dziś - skansen), czy okolice Rynku Dębnickiego, że o Nowej Hucie nie wspomnę, to był dopiero "Meksyk"!!! By.i tez ludzie, którzy mieli wolę wyrwać się z tych zaklętych kręgów, i nawet im się udawało. Wielu - niestety, nie...

[/quote][/quote]Wiersz ma czytelne przesłanie, i nastrój w moim guście, lecz - w każdym razie mnie - lekturę utrudniało rozchwianie metryczne i niektóre frazy, na przykład ta:które - "nie płyną", niestety. Ale może tylko się czepiam bez sensu?Roklin pisze: Drażni jasny dzień on nie myśli o nocy
![]()
![]()
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Bo ten fragment nie płynie, ten fragment krzyczy... Tu chodziło o to, by wykrzyczeć nagromadzone złe emocje. W pewnych momentach sytuacja staje się nie do zniesienia - gdyby człowiek tego nie odreagowywał, to by chyba oszalał.
Inspirowałem się tu zresztą piosenką Santa Fe Jona Bon Joviego, której fragment brzmi:
And I blame this world for making a good man evil
It's this world that can drive a good man mad
And it's this world that turns a killer into a hero
Well I blame this world for making a good man bad
Wystarczy porównać rytmy...
http://www.youtube.com/watch?v=MQ56h4ql8Dk
Pozdrawiam
