Widzisz Nula, uniwersalizm tego wierszyka polega na tym, że każdy znajdzie własne dziecięce artefakty. Szara kredki Bambino, ja, patyk po takich lodach, ktoś rysunki postaci, kredą, ja trasę wyścigu, w szczelinie jest stara historyjka Donalda, która jeszcze pachnie i dziesięć groszy na bułkę z oranżadą. A w szczelinach... robale, glisty..., mmm...
A teraz wsz

ystko nowe, zadeptane i szaro jest nawet w głowie.