Wiersz który pękł na pół

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

Wiersz który pękł na pół

#1 Post autor: point of view » 14 lis 2017, 13:37

świat zachwiał się
gdy próbowałem wyciągnąć
największy pączek z misternie ułożonego
przez babcię stosu

właśnie wtedy
zaczęły spadać szklanki z kredensu
ulubiony kryształowy wazon cioci roztrzaskał się
na tysiące lśniących jak łzy drobin
może dlatego później tak często
widywałem wilgotne okruchy
wbite w policzki mamy

w innych domach też popękały szklanki
w niektórych nawet szyby w oknach
okazało się że mój pączek podpierał
żółwia na którym
sami wiecie

strofowany przez zdenerwowanych starszych
schowałem się w słomce do lemoniady

to był dzień w którym
przyszła do nas wojna

chyba po pączki

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Wiersz który pękł na pół

#2 Post autor: Marcin Sztelak » 14 lis 2017, 14:10

A może świat pękł na pół? Szczerze to trzy ostatnie wersy jak dla mnie są zbędne, więc czytam bez nich.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Wiersz który pękł na pół

#3 Post autor: lczerwosz » 14 lis 2017, 15:26

cudna metafora w tytule i ...

nie ma na ten temat słowa, to Marcin dopisał, co na myśl może przyjść.
Moim zdanie strywializowałeś pomysł.

point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

Wiersz który pękł na pół

#4 Post autor: point of view » 14 lis 2017, 15:53

... czyli wg. Ciebie tytul nie ma powiazania z trescią i odwrotnie... hm...

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Wiersz który pękł na pół

#5 Post autor: lczerwosz » 14 lis 2017, 18:33

Tytuł to istny dramat, dla poety to załamanie całego świata, rozziew pomiędzy chcę a muszę. Albo pomiędzy muszę i muszę. Męczarnia i cierpienie. Ktoś, kto tego nie rozumie, wzrusza spokojnie ramionami.
A Ty piszesz o stłuczonym wazoniku i pączkach. Rozumiem, że siła woli spowodowała takie zawirowanie czasoprzestrzeni, że szyby pękały. Ale szkoda takich środków wyrazu na opis wielkiego łakomstwa.

point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

Wiersz który pękł na pół

#6 Post autor: point of view » 14 lis 2017, 19:53

... teraz już rozumiem w czym rzecz.

A co do tytułów uważam jak witka; tytuł pozwala skrócić wiersz co najmniej o jedna zwrotkę, przerzucić most pomiędzy znaczeniami zaprzęgając semantykę do roboty i to co zwykle czytelnik ma pomiędzy uszami.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Wiersz który pękł na pół

#7 Post autor: Nula.Mychaan » 14 lis 2017, 20:36

Mi się podoba ten motyw tłuczonego szkła przez cały wiersz, wieloznaczny w zestawieniu z pączkami,
które kojarzą mi się z bezpieczeństwem, domem i słodyczą, daje ciekawy efekt. Moim zdaniem tytuł doskonale uzupełnia wiersz.
Mnie przekonuje :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

Wiersz który pękł na pół

#8 Post autor: point of view » 15 lis 2017, 13:24

... dziękuję za interpretację :)

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Wiersz który pękł na pół

#9 Post autor: Alek Osiński » 15 lis 2017, 13:58

point of view pisze:
14 lis 2017, 13:37
świat zachwiał się
gdy próbowałem wyciągnąć
największy pączek z misternie ułożonego
przez babcię stosu

właśnie wtedy
zaczęły spadać szklanki z kredensu
ulubiony kryształowy wazon cioci roztrzaskał się
na tysiące lśniących jak łzy drobin
może dlatego później tak często
widywałem wilgotne okruchy
wbite w policzki mamy
Te dwie pierwsze bardzo mnię ujęły.
Szkoda, że później trochę się sypie.
Ale te dwie to mógłby być nawet
odrębny wiersz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”