Jak pergamin
-
- Posty: 275
- Rejestracja: 31 mar 2012, 14:08
Jak pergamin
martwa sosno wśród żywych
w niemym krzyku
wyciągasz nagie ramiona
kora twoja jak arkusze pergaminu
upada lekko z niedowierzaniem
tak pięknie szeleści
gra prawie i jest zapisana
czasem twojego życia.
co z tobą będzie sosno
jesteś taka stara już nie pachniesz
nie szumisz wcale
tylko niestrudzony dzięcioł
wciąż do ciebie wraca
i wystukuje o pień sobie znaną melodię.
w niemym krzyku
wyciągasz nagie ramiona
kora twoja jak arkusze pergaminu
upada lekko z niedowierzaniem
tak pięknie szeleści
gra prawie i jest zapisana
czasem twojego życia.
co z tobą będzie sosno
jesteś taka stara już nie pachniesz
nie szumisz wcale
tylko niestrudzony dzięcioł
wciąż do ciebie wraca
i wystukuje o pień sobie znaną melodię.
Jestem jeszcze...
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Jak pergamin
Utwór delikatny, jest właściwie impresją. Prosty i niewyszukany, ale ujął mnie zadumą nad martwym drzewem, a końcówka - z dzięciołem - jest piękna. Ładnie pokazujesz zestawienie tego, co martwe, co odeszło, z tym, co żywe, z witalnością (symbolizowaną przez dzięcioła, który zdaje się nie zauważać przemijania). Podoba mi się ta pointa.
Dobry też według mnie fragment z korą, odpadającą od martwego pnia, która może kojarzyć się ze wspomnieniami, z pamięcią, które w momencie śmierci - też giną, odrywają się od świadomości, przestają cokolwiek znaczyć, a przecież jest w nich zamknięty cały mikrokosmos.
Jeśli mogłabym zasugerować niewielkie zmiany:
Zastanowiłabym się nad rozbiciem tekstu na strofy:
"martwa sosno wśród żywych
kora twoja jak arkusze pergaminu
upada lekko z niedowierzaniem
tak pięknie szeleści
gra prawie i jest zapisana
czasem twojego życia.
co z tobą będzie sosno
jesteś taka stara już nie pachniesz
nie szumisz wcale
tylko niestrudzony dzięcioł
wciąż do ciebie wraca
i wystukuje o pień sobie znaną melodię."
Aha, "gra prawie" - tutaj wkradła się inwersja, z której bym zrezygnowała i napisała "prawie gra" bądź też "niemal gra"...
Poza tym -
Pozdrawiam,

Glo.
Dobry też według mnie fragment z korą, odpadającą od martwego pnia, która może kojarzyć się ze wspomnieniami, z pamięcią, które w momencie śmierci - też giną, odrywają się od świadomości, przestają cokolwiek znaczyć, a przecież jest w nich zamknięty cały mikrokosmos.
Jeśli mogłabym zasugerować niewielkie zmiany:
To jest już dość oklepane - "niemy krzyk", "nagie ramiona" i wprowadzają niepotrzebny, "zły" patos.teri pisze:w niemym krzyku
wyciągasz nagie ramiona
Zastanowiłabym się nad rozbiciem tekstu na strofy:
"martwa sosno wśród żywych
kora twoja jak arkusze pergaminu
upada lekko z niedowierzaniem
tak pięknie szeleści
gra prawie i jest zapisana
czasem twojego życia.
co z tobą będzie sosno
jesteś taka stara już nie pachniesz
nie szumisz wcale
tylko niestrudzony dzięcioł
wciąż do ciebie wraca
i wystukuje o pień sobie znaną melodię."
Aha, "gra prawie" - tutaj wkradła się inwersja, z której bym zrezygnowała i napisała "prawie gra" bądź też "niemal gra"...
Poza tym -



Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jak pergamin
nie biorę, Teri.teri pisze:w niemym krzyku
Niemy krzyk, jest niemożliwie wytarty.
Sosna - człowiek

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 275
- Rejestracja: 31 mar 2012, 14:08
Re: Jak pergamin
no tak - nie bierzesz - masz prawo. Tekst napisany podczas pobytu w szpitalu, w pięknym sosnowym lesie.
Spróbuję podejść do niego inaczej... chociaż wielkich zmian sobie nie obiecuję.
Dziękuję że zatrzymał.
Chciałabym pokazać Wam te "arkusze pergaminu" - gdzie najlepiej?
Spróbuję podejść do niego inaczej... chociaż wielkich zmian sobie nie obiecuję.
Dziękuję że zatrzymał.
Chciałabym pokazać Wam te "arkusze pergaminu" - gdzie najlepiej?
Ostatnio zmieniony 14 cze 2012, 20:25 przez teri, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem jeszcze...
Re: Jak pergamin
"nagie ramiona" "niemy krzyk" bardzo oklepane
niestety wystarczająco zniechęciły
Pozdr.
niestety wystarczająco zniechęciły
Pozdr.
-
- Posty: 309
- Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59
Re: Jak pergamin
pięć ostatnich wersów - ładnie
Withkacy Zaborniak
http://truml.com/profiles/4470/books/132225
http://truml.com/profiles/4470/books/132225
-
- Posty: 275
- Rejestracja: 31 mar 2012, 14:08
Re: Jak pergamin
Jednych zachęca innych zniechęca - mamy wybór.
Pozdr.
............
Jak pergamin
martwa sosno wśród żywych
wyciągasz nagie ramiona
kora twoja jak arkusze pergaminu
upada lekko z niedowierzaniem
tak pięknie szeleści
i jest zapisana
czasem twojego życia.
co z tobą będzie
jesteś taka stara już nie pachniesz
nie szumisz wcale
tylko niestrudzony dzięcioł
wciąż do ciebie wraca
i wystukuje o pień sobie znaną melodię
.....
"Nagie ramiona" - tu sosny - piszecie "wytarty" opis - proszę o jeden tytuł, w którym jest o nagich ramionach sosny!
Pozdr.
............
Jak pergamin
martwa sosno wśród żywych
wyciągasz nagie ramiona
kora twoja jak arkusze pergaminu
upada lekko z niedowierzaniem
tak pięknie szeleści
i jest zapisana
czasem twojego życia.
co z tobą będzie
jesteś taka stara już nie pachniesz
nie szumisz wcale
tylko niestrudzony dzięcioł
wciąż do ciebie wraca
i wystukuje o pień sobie znaną melodię
.....
"Nagie ramiona" - tu sosny - piszecie "wytarty" opis - proszę o jeden tytuł, w którym jest o nagich ramionach sosny!
Jestem jeszcze...
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Jak pergamin
"Nagie ramiona" - tu sosny - piszecie "wytarty" opis - proszę o jeden tytuł, w którym jest o nagich ramionach sosny!
Ja nie czytalam.
Nie robia wrazenia nawet powtorki, w tak pieknym melancholijnym wierszu.
Serdecznie
Ja nie czytalam.
Nie robia wrazenia nawet powtorki, w tak pieknym melancholijnym wierszu.
Serdecznie

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 275
- Rejestracja: 31 mar 2012, 14:08