Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

#11 Post autor: NathirPasza » 26 lis 2011, 20:47

e_14scie pisze::beer: korzenne podgrzewane :)
Tego potrzebuję :D :beer:
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

SamoZuo

Re: Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

#12 Post autor: SamoZuo » 26 lis 2011, 21:16

Smutno u Ciebie
Ale nie skalpuj i nie uszkadzaj się
nie dobrze gasić się w ten sposób

Przecież to słoneczko będzie jeszcze dla kogoś świecić, na pewno ;)

Pozdrawiam

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

#13 Post autor: NathirPasza » 26 lis 2011, 22:05

SamoZuo pisze:Przecież to słoneczko będzie jeszcze dla kogoś świecić, na pewno ;)


:) ;)

Dzięki Kasiu
Pozdrawiam
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

#14 Post autor: Gloinnen » 27 lis 2011, 13:17

Wiersz jest bardzo dobry, choć rzeczywiście... Hmmm... Teraz to ja się boję Ciebie, Nathir... ;)
Moje ekscesy adminki walczącej przy poczynaniach Twojego peela to pikuś.

Zwłaszcza to:
NathirPasza pisze:skalp zdziera się łatwiej
z przyjaciół
Wolałabym odebrać w/w fragment metaforycznie, a nie dosłownie.

Bo w oderwaniu od makabrycznego kostiumu doszukałam się tutaj tzw. prawd ponadczasowych i ogólnoludzkich

Chyba próbujesz pisać o bliskości między ludźmi. Bliskość okazuje się bardzo niebezpieczna i wyzwala najgorsze instynkty. Najłatwiej jest ranić, krzywdzić, zabijać moralnie, psychicznie tych, których dobrze znamy, z którymi łączą nas więzy uczuciowe. Bo wówczas nie mamy problemu z trafieniem w ich czułe punkty. Poza tym - napięcia emocjonalne w jakimś sensie usprawiedliwiają nasze działania. Chęć zniszczenia kogoś bierze się stąd, że ta osoba za bardzo w nas "tkwi". Tak ja to odbieram, choć mogę się mylić.
NathirPasza pisze:miłość boli a nie powinna
pozostaje jeszcze nadzieja
że Bóg cierpi tak samo
Tu znajduję potwierdzenie tej tezy. Zabijamy innych po to, aby zagłuszyć w sobie ból, poczucie winy, aby się oddzielić od czegoś, co w nas zbyt głęboko wrośnięte (czyjaś natrętna obecność, zniewolenie drugim człowiekiem). Ból miłości bierze się właśnie z tego, że ona potrafi za bardzo nami zawładnąć. I tu powrócę do tematu bliskości. Bliskość potrafi ranić, powoduje, że stajemy się bezbronni, wydani na łaskę i niełaskę (pisałeś o tym w "Litanii"). W pewnym momencie przychodzi być może poczucie zagrożenia - a wtedy jedyną bronią jest atak.

Podobną tematykę podejmowałam w "Penthesilei", nie wiem, czy zwróciłeś uwagę (przepraszam za odniesienie do własnej twórczości)...

Bardzo ładnie skomponowana klamerka - z otwartą, niepokojącą pointą.

Według mnie jeden z lepszych Twoich wierszy.

Pozdrawiam,
:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

#15 Post autor: NathirPasza » 27 lis 2011, 14:18

Gloinnen pisze:Wiersz jest bardzo dobry, choć rzeczywiście... Hmmm... Teraz to ja się boję Ciebie, Nathir... ;)
Moje ekscesy adminki walczącej przy poczynaniach Twojego peela to pikuś.
Tak. Jak go napisałem zacząłem się obawiać syren policyjnych ;)
Gloinnen pisze:Wolałabym odebrać w/w fragment metaforycznie, a nie dosłownie.

Bo w oderwaniu od makabrycznego kostiumu doszukałam się tutaj tzw. prawd ponadczasowych i ogólnoludzkich
Cykl w zamyśle miał łączyć drastyczne opisy ze sprzecznymi do nich odczuciami Peela. Więc dosłowność powinna być używana z umiarem ;)
Gloinnen pisze:Chyba próbujesz pisać o bliskości między ludźmi. Bliskość okazuje się bardzo niebezpieczna i wyzwala najgorsze instynkty. Najłatwiej jest ranić, krzywdzić, zabijać moralnie, psychicznie tych, których dobrze znamy, z którymi łączą nas więzy uczuciowe. Bo wówczas nie mamy problemu z trafieniem w ich czułe punkty. Poza tym - napięcia emocjonalne w jakimś sensie usprawiedliwiają nasze działania. Chęć zniszczenia kogoś bierze się stąd, że ta osoba za bardzo w nas "tkwi". Tak ja to odbieram, choć mogę się mylić.

NathirPasza pisze:
miłość boli a nie powinna
pozostaje jeszcze nadzieja
że Bóg cierpi tak samo


Tu znajduję potwierdzenie tej tezy. Zabijamy innych po to, aby zagłuszyć w sobie ból, poczucie winy, aby się oddzielić od czegoś, co w nas zbyt głęboko wrośnięte (czyjaś natrętna obecność, zniewolenie drugim człowiekiem). Ból miłości bierze się właśnie z tego, że ona potrafi za bardzo nami zawładnąć. I tu powrócę do tematu bliskości. Bliskość potrafi ranić, powoduje, że stajemy się bezbronni, wydani na łaskę i niełaskę (pisałeś o tym w "Litanii"). W pewnym momencie przychodzi być może poczucie zagrożenia - a wtedy jedyną bronią jest atak.
Jak zwykle Glo trafiasz ze swoją interpretacją w 10 :D
Cały cykl który teraz piszę (zdjęcie zbroi) jest o bliskości, o potrzebie bliskości drugiej osoby oraz o tym jak łatwo z radości dzielenie się z drugą osobą popaść w obsesję. Drastyczne opisy można traktować jak opis świata w którym historia się rozgrywa.
Nie powinienem się chyba rozpisywać o tym, co Autor miał na myśli. Po prostu Twoja interpretacja jest świetna :)
Gloinnen pisze:Według mnie jeden z lepszych Twoich wierszy.
Dzięki :beer: Też tak myślę :beer:

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

#16 Post autor: anastazja » 30 lis 2011, 15:30

Kiedyś w młodości czytałam Mastertona...nigdy więcej! NIe pamietam tytułu, wiem, ze przybijał ofiary do ściany brrrrrrr :no:

Dodano -- 30 lis 2011, 15:31 --

Kiedyś w młodości czytałam Mastertona...nigdy więcej! Nie pamiętam tytułu, wiem, że przybijał ofiary do ściany brrrrrrr :no:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

#17 Post autor: NathirPasza » 30 lis 2011, 15:38

To bardzo spodobałoby Ci się "Miasto Trumien" Braunbecka :bee:

Wydaje mi się, że żeby opisać wielkie okrucieństwo trzeba się wykazać równie wielką wyobraźnią. :myśli:

Zygmunt Kałużyński pisał o "American Psycho" Ellisa: "To są szczyty twórczej wolności intelektualnej". Pisał tak mimo a może właśnie dlatego, że w powieści opisane są poczynania masowego mordercy, kanibala, i sadysty. I ja się z tym zdaniem zgadzam.

:beer:
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

meduza

Re: Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

#18 Post autor: meduza » 02 gru 2011, 6:45

czy ludzie nie macie samokrytkyi , by pisać takie beznadzieje

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

#19 Post autor: Gloinnen » 02 gru 2011, 8:22

meduza pisze:czy ludzie nie macie samokrytkyi , by pisać takie beznadzieje
Meduzo, może jednak jakieś rzeczowe uzasadnienie?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

meduza

Re: Polowanie na bezdechu (zdjęcie zbroi)

#20 Post autor: meduza » 02 gru 2011, 9:00

Gloinnen pisze:
meduza pisze:czy ludzie nie macie samokrytkyi , by pisać takie beznadzieje
Meduzo, może jednak jakieś rzeczowe uzasadnienie?
o co ci gloinnen chodzi! sposób komentowania jest moją prywatną sprawą i nic ci do tego , nawet jeśli jestes administratorem , bo nie łamię żadnego z punktów regulaminy!!!

jeżeli łączą cię jakieś bliższe stosunki z autorem i dlatego wymaga twojej szczególnej ochrony, to napisz to w regulaminie, a wtedy ja będę to ... omijał z daleka


m

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”