Tak moim systemem skojarzeń odebrałam

W każdym razie - pięknie, Eko

: ) Ciekawe, dumam nad propozycją, ale niedomykanie się początków półprostej, która zaczyna się od punktu (lub na nim kończy), jest na kolizyjnej z pojęciem swojego początku przez podmiot.witka pisze: ↑19 sie 2017, 18:44poza jedną
- nie domykaniem
początków z mojej półprostej
wg mnie prościej i ileż permutacji
W bliskim zetknięciu z naturą człowiek zwykle łapie się na tym, że jest tylko małym jej elementem.
Taa... tyle, że i człowiek, jak i wrotycz jest jej immanentną częścią, dobrze byłoby rozpoznać co budujemy. Straszność, cudowność? : )
Przez każdy punkt prostej i półprostej przechodzi nieskończona ilość prostych. Ale. Lepiej mieć więcej tych nieskończoności... chyba:)witka pisze: ↑21 sie 2017, 20:23początków z mojej półprostej
kązdy pkt półprostej może być począkiem czegoś czy cóś
półprosta jest ograniczona ino początkiem
No fakt, ciekawe czy wrotycz, zawzięcie opanowując łąki, też chce jako gatunek być tej natury większym elementem:)gal.a pisze: ↑22 sie 2017, 22:12W bliskim zetknięciu z naturą człowiek zwykle łapie się na tym, że jest tylko małym jej elementem.
Piękne wrzucenie "szkiełka i oka" w świat, który zrozumieć można tylko, gdy wejdzie pod skórę.
P.S. Męczy mnie, czy na końcu nie powinno być "bagatelizuję".
Odwieczny problem filozofii i teologii.Alek Osiński pisze: ↑24 sie 2017, 15:20Dobrze byłoby rozpoznać co budujemy, ale czy to do końca możliweeka pisze: ↑23 sie 2017, 18:21tyle, że i człowiek, jak i wrotycz jest jej immanentną częścią, dobrze byłoby rozpoznać co budujemy. Straszność, cudowność? : )
jeśli i sami jesteśmy jednocześnie budulcem?