Byłam, czytałam. Odniosę się do całości pod Granatowym.
5w bez zaimka.
Popraw literówkę w 8w.
Biały
- teo
- Posty: 253
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Biały
Dziękuję Wam wszystkim za komentarze. Postaram się odnieść do nich chronologicznie i miejmy nadzieję sensownie
Dziękuję i pozdrawiam
Z mojego (niezbyt bogatego jako że nie mam jeszcze własnych dzieci ) doświadczenia wynika, że dzieci to najmniej destruktywne istoty ludzkie z możliwych. Zwłaszcza najmniejsze, te które nie rozumieją jeszcze pojęcia kłamstwa. Fakt dzieci miewają wypadki. Ale to przecież zwykłe zdobywanie doświadczenia.
Po drugie. Co dziecinnego jest w rezygnacji? Dzieci nie rezygnują, to dorośli zwykle je zniechęcają. Więc dzieci się po prostu zniechęcają. Tylko dojrzała osoba (emocjonalnie przede wszystkim) zrozumie czym jest wyrzeczenie i bezsilność.
Dziękuję za ciekawe uwagi
Pozdrawiam
Pytanie mam jedno: KTO(?)
ustala te zasady? Ty? Pozostali administratorzy portali literackich, czy też my kierowani zmysłem estetycznym i potrzebą rozwijania się. Czy to infantylny język? Być może. Czy na ulicach rozmawia się górnolotnym poetyckim językiem? No oboje wiemy że nie. Więc tak, przyjmuję krytykę, ale nie uważam abyśmy że powinniśmy Twój gust, traktować jako pomocny w doskonaleniu mojego. Bez krzywdzących zasad 
Dziękuję. Czytałem Twoje wiersze i jestem pod wrażeniem, niemniej to świadomie prosty wiersz. Ja też boję się patetyczności, powtórzeń, nietrafionych metafor (a co gorsza tych "banalnych") ale czasami się nie da

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
Nie przyjmuję Twojej logiki. Nie mniej dziękuję za nowe światło dla tego wiersza
Dżiękuję za komentarz i pozdrawiam
Cenne są każde uwagi
Pozdrawiam
Tak, to wiersz z serii. Nienazwanej ale w toku
Wybacz patos. Moim zdaniem to bardzo dobry wers, co mogę ci więcej powiedzieć. Poniekąd H8 udowodnił powyżej, że wszystko zależy od interpretacji.
Dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję jeszcze raz za komentarze
Pozdrawiam
teo

Dziękuję. Jeśli chodzi o ten wers, to nawet nie myślę nad "przerobieniem" go ;P Myślę, że nie każdy musi być idealny i niebanalnyMarcin Sztelak pisze: ↑17 sty 2018, 11:20Więc to dobry liryk, a raczej studium samotności, z pominięciem ostatniego wersu pierwszej zwrotki, nazbyt patetycznego i oklepanego za razem w moim mniemaniu.

Dziękuję i pozdrawiam
Hosanna pisze: ↑17 sty 2018, 13:31Zbytnie umiłowanie destrukcji jest hi hi hi - brzydkie i dziecinne
Nie wiem Hosanno z jakimi dziećmi miałaś do tej pory kontakt.Hosanna pisze: ↑17 sty 2018, 13:31Czy nie ciekawi cię jaka piękna postać wojownika będzie twoim następnym etapem ?
umierać jako dzieciak ,.. szkoda

Z mojego (niezbyt bogatego jako że nie mam jeszcze własnych dzieci ) doświadczenia wynika, że dzieci to najmniej destruktywne istoty ludzkie z możliwych. Zwłaszcza najmniejsze, te które nie rozumieją jeszcze pojęcia kłamstwa. Fakt dzieci miewają wypadki. Ale to przecież zwykłe zdobywanie doświadczenia.

Po drugie. Co dziecinnego jest w rezygnacji? Dzieci nie rezygnują, to dorośli zwykle je zniechęcają. Więc dzieci się po prostu zniechęcają. Tylko dojrzała osoba (emocjonalnie przede wszystkim) zrozumie czym jest wyrzeczenie i bezsilność.
Dziękuję za ciekawe uwagi

Pozdrawiam
Gloinnen pisze: ↑17 sty 2018, 16:29w wierszu lepiej jest nie pisać wprost takich emfatycznych deklaracji. Tak mógłby napisać nastolatek, a nie dojrzały poeta.
Dziękuję Glo. Cieszę się, że nowy rok przygnał Cię z powrotem na forumGloinnen pisze: ↑17 sty 2018, 16:29Osobiście nie lubię takich słów w wierszach. Brzmią jak przeniesione z podręcznika i zabijają liryzm, psują atmosferę wiersza.
teo pisze: ↑

Pytanie mam jedno: KTO(?)


Dziękuję. Czytałem Twoje wiersze i jestem pod wrażeniem, niemniej to świadomie prosty wiersz. Ja też boję się patetyczności, powtórzeń, nietrafionych metafor (a co gorsza tych "banalnych") ale czasami się nie da

Hmm... Tak. Tak to wygląda. Tetu w swoim komentarzu wyjaśnia dlaczegoGloinnen pisze: ↑17 sty 2018, 16:29Wiersz sprawia wrażenie niedokończonego, jakby urywał się w połowie. Zabrakło mu wyrazistej puenty.

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
Witaj HenrykuHenryk VIII pisze: ↑17 sty 2018, 23:54"nie potrafię już żyć bez destrukcji" - ten wers rzuca się mi w oczy najpierw. Proste, oczywiste - historia sztuki zna wiele osobowości twórczych, które z powodzeniem mogłyby się pod tym podpisać. Tu zgoda.
Ale piszesz:"
samotność mnie zabija" - tu niezgoda, bo co innego tortura, a co innego mord. Uważam, należałoby zatem napisać" samotność nie zabija", bo przeczysz samemu sobie - chcąc żyć i żyjąc ( z ciągotkami ku destrukcji).


Dżiękuję za komentarz i pozdrawiam
Dziękuję za komentarzAlek Osiński pisze: ↑19 sty 2018, 15:06Zbyt dużo wielkich słów na zbyt małej przestrzeni.
Dlatego czytelnik czuje się zakrzyczany wierszem.
Takie wrażenie.


Pozdrawiam
Dziękuję NulaNula.Mychaan pisze: ↑19 sty 2018, 19:46Mam wrażenie, że to jeden z cyklu wierszy, bo tytuł bardzo kojarzy mi się z wierszem Granatowy, tematyka też je spina.
To dobry wiersz, ale wg mnie ostatni wers pierwszej strofki jest zbyteczny, patos bardzo mi zazgrzytał.


Wybacz patos. Moim zdaniem to bardzo dobry wers, co mogę ci więcej powiedzieć. Poniekąd H8 udowodnił powyżej, że wszystko zależy od interpretacji.
Dziękuję i pozdrawiam

Dziękuję jeszcze raz za komentarze

Pozdrawiam
teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
- teo
- Posty: 253
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Biały


Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik